Od ponad dwóch lat zadaję sobie pytanie, ile dźwięku człowiek musi przez siebie przepuścić, ile sprzętu wypróbować, ile przeczytać, sprawdzić, porównać, popytać, póki nie znajdzie tego jednego jedynego brzmienia. Precyzyjnej odpowiedzi póki co nie znalazłem, zatem nasuwa mi się tutaj inne, bardziej konkretne pytanie: pomijając kwestie użytkowe, czy słuchawki zamknięte mają jakiekolwiek szanse konkurować brzmieniem kontra brzmienie z modelami otwartymi i jak wielki jest między nimi dystans? Z chwilą, w której na mojej głowie znalazł się najnowszy produkt AKG stwierdzić pozostało mi „jak najbardziej” i „coraz mniejszy”, a produktem, który dał mi takowe odpowiedzi był zamknięty model wokółusznych słuchawek klasy referencyjnej: K550, zaliczający się do serii znanej chociażby ze słynnych i cenionych K500 / K501, a który dziś będziemy dogłębnie testowali.

UWAGA! Recenzja opisuje pierwszą rewizję modelu K550. Słuchawki te różnią się brzmieniem od rewizji MKII oraz MKIII, a także innych modeli z tej rodziny: K551 oraz K553, które są cieplejsze i bardziej basowe oraz mniej sceniczne. Jest tu więc taka sama analogia, jak przy Bluedio T4 vs T4S. Istnieje ryzyko, że osoby powołujące się na moją recenzję, np. przy okazji sprzedaży, nie muszą, ale mogą próbować świadomie wprowadzać kupującego w błąd. Warto mieć to na względzie podczas zakupów.

 

Wstęp

Austriacki Akustische und Kino-Geräte Gesellschaft m.b.H. jest akurat jednym tych z producentów, którzy nie tylko trafiają w mój gust i wyobrażenie dźwięku, ale zwykli również oferować wysoki współczynnik ceny do możliwości dźwiękowych. AKG można darzyć zarówno sympatią, jak i antypatią – głównie za sprawą problemów wytrzymałości materiałów z coraz to droższymi produktami, jak chociażby recenzowany przez nas studyjny model K240 MKII. Jest to tylko moim domysłem, ale być może wszystko to z powodu przeniesienia części produkcji do Chin. Padło nawet pytanie w komentarzach o ile dobrze kojarzę: „ile trzeba wydać na słuchawki, aby nie mieć tego typu problemów”. Odpowiedź wydaje się oczywista, ale niestety dokładnej wartości podać nie sposób. Problem ten nie dotyczy niestety tylko AKG, ponieważ z podobnymi boryka się chociażby niezwykle ceniony u nas w kraju Sennheiser (pęknięcia łączników przy kabłąku w bardzo popularnym modelu HD555) jak również bardziej „stacjonarni”, np. Denon lub Marantz, które zresztą należą do jednego holdingu. Naturalnie nie da się uniknąć różnego rodzaju wpadek, patrzeć jednak należy na to, jak dane firmy starają się wychodzić z takich kłopotów. Nie mam informacji niestety, czy problemy z K240 MKII są tylko wypadkiem przy pracy, wadliwą serią, czy zostało to już poprawione. Gotów jednak jestem stwierdzić, że chyba wzięto to sobie nieco do serca przy projektowaniu recenzowanych tutaj słuchawek, poprawiając wszystko to, na co skarżyli się użytkownicy K701 / K702 / Q701 w kwestii wygody oraz wyżej wymienionej trwałości materiałów.

Recenzowane słuchawki miały również swoje 5 minut w artykule pt. Najlepsze słuchawki dla gracza.

 

Jakość wykonania i konstrukcja

K550 to nie tylko bazowanie na projekcie K500 w sensie wizualnym, ale swego rodzaju synergia z aktualnie produkowanymi, również topowymi, modelami tej firmy. To po prostu projektowa kwintesencja wszystkiego, co u AKG najlepsze: kopuły bazują na projekcie, jak już wspominałem, starych otwartych K500 / K501; pałąk i sposób mocowania go do muszli przypomina najbardziej chyba AKG K267 sygnowane przez Tiesto, choć nie jest to bezpośrednie przełożenie tychże rozwiązań; wnętrze kopuł i rozwiązanie w postaci czytelnych oznaczeń kanałów na materiale osłaniającym membrany to w zasadzie wzorowanie się na K540 i K701, a sam sposób materiałowego wykonania nausznic bardzo przypomina K450 – zobaczcie zatem ile cech z innych modeli tej firmy mają w sobie te słuchawki. Takie mieszanie ze sobą różnych rozwiązań ma tę zaletę, że każde z nich zostało już wcześniej sprawdzone w praktyce i zdało swój egzamin, w efekcie skupiając się w jednym modelu, którego nie można określić inaczej, jak kandydatem do perfekcji.

Konstrukcyjnie zatem nowe AKG to porządnie odrobiona praca domowa, na którą składają się rozwiązania wielu modeli tej firmy obecnych na rynku od lat. Jak więc wygląda sprawa wytrzymałości i jakości użytych materiałów? Niestety co prawda znów można zobaczyć znaczek Made in China na jednym z mocowań kabłąka z muszlą, ale na szczęście wszyscy mogą odetchnąć z ulgą: sposób wykonania również odbiega od standardowo przyjętych schematów przez AKG i to mocno na plus. Proszę sobie wyobrazić swoje słuchawki w codziennym szybkim ściąganiu z głowy, rzucaniu z niewielkich wysokości na stół, gnieceniu kabla, miętoszeniu w dłoniach nausznic oraz wchłaniania przez nie wszystkich naszych codziennych „wydzielin”: łoju, potu, fragmentów skóry, łupieżu, włosków a także różnego rodzaju innego kurzu i brudu. I choć nie wiem co musiałbym zażywać, aby traktować swoje słuchawki w taki sposób, to AKG mają ogromną szansę wyjść z takich opresji obronną ręką.

 

AKG K550AKG K550AKG K550AKG K550AKG K550AKG K550AKG K550AKG K550AKG K550AKG K550

 

Wiele elementów newralgicznych zostało przez AKG wykonanych z metalu, cały pałąk również jest metalowy, tak samo mechanizm rozsuwający, czy łączniki mechanizmu 2D-axis, po prostu panowie z Wiednia postarali się w tym modelu jak nigdy dotąd, aby użytkownik końcowy naprawdę mógł się poczuć jak ktoś wyjątkowy, a nie tylko kolejne puste +1 na liście sprzedaży, o którą wszyscy dbają bardziej, niż o niego. Nic dziwnego, że padają pod ich adresem określenia, że są jednymi z najbardziej opłacalnych słuchawek w swojej klasie cenowej na rynku, a także sporo ponad nią – osobiście też się temu nie dziwię, ponieważ cena poszybowała ostatnio w dół z 1300 najpierw na 1000, potem powoli na prawie 800 złotych. Jest to co prawda masywny spadek wartości, ale na szczęście nie jest spowodowany problemami z nowym modelem i jako konsumenci możemy się z tego faktu tylko cieszyć – w końcu K550 są jakby nie patrzeć jednym z naprawdę topowych modeli tej firmy, nie ma w ich ofercie drugiej takiej pary, tak podobnej do K701 / Q701 i jednocześnie tak odmiennej, a mimo to będącej dla nich, mimo niższej wyceny, bardzo poważną alternatywą.

Sytuacja nie wygląda jednak już tak różowo z modelem K551, który różni się od opisywanego przede wszystkim nieco innymi akcentami kolorystycznymi i dostosowaniem pod urządzenia marki Apple (pilot na kablu), a który dzięki temu trzyma się jak rzep kwoty 1100zł z tego co widzę. Dlatego też to K550 wiedzie prym w zakresie współczynnika opłacalności, bo za mniejsze pieniądze otrzymuje się dokładnie to samo brzmienie. Za kolorki i pilocik nikt zdrowy na umyśle nie zapłaciłby prawie 300zł więcej, a przynajmniej tak sądzę.

W zakresie wygody można rozmawiać o K550 w samych superlatywach. Przede wszystkim poprawiono nieszczęsny pasek ograniczający z K701 / K702 i Q701, rezygnując całkowicie z potrzeby jego stosowania. Teraz na stalowej opasce umieszczono miękką, wygodną poduszkę, która nigdy już nie będzie sprawiała problemów znanych z bardziej utytułowanych starszych braci. Drugim elementem są ogromne muszle i nausznice, które są w stanie pomieścić uszy nawet Jerzego Urbana i które uznać można jednocześnie za jedne z najwygodniejszych na rynku zamkniętych konstrukcji dynamicznych – te słuchawki są duże i tak samo pod duże głowy zostały stworzone, a przy tym ważą tylko 305g. Trzecim i ostatnim jest sposób dostosowywania kąta nachylenia i obrotu kopuł względem głowy użytkownika. Otóż nie jest to cokolwiek automatycznego, jak do tej pory miało to miejsce w słuchawkach AKG z tego szczebla i cały sekret tkwi w poprawnym dostosowaniu sobie kopuł tak, aby przetworniki miały maksymalną szczelność – inaczej odbiór dźwięku będzie poważnie zafałszowany, bo właśnie na tym polega opatentowany w tych słuchawkach RIE – „Real Image Engineering”. Jak dobrze wszyscy wiedzą, w przypadku kolumn głośnikowych kluczowym elementem na drodze do uzyskania idealnego ich brzmienia jest akustyka pomieszczenia odsłuchowego. W przypadku słuchawek takie uwarunkowania nie istnieją, ponieważ są tworzone na ogół lokalnie, w środku muszli. AKG w tym modelu poszła po rozum do głowy i stworzyła takie słuchawki, które bardziej niż inne są uzależnione od wyżej wymienionych warunków akustycznych i dlatego możliwe było tak wierne odwzorowanie różnorodnych aspektów dźwiękowych. Oczywiście naturalnym problemem w takiej sytuacji jest właśnie dopasowanie sobie słuchawek do głowy tak, aby akustyka wewnątrzkopułowa była na optymalnym poziomie, czyli w praktyce im słuchawki leżą na głowie szczelniej, tym lepiej grają. Wielu użytkowników bagatelizowało ten problem, chodząc potem po różnorakich forach i wydając nieprawdziwe opinie na ich temat, dlatego aspekt ten jest tak bardzo ważny, chyba nawet kluczowy w ich przypadku.

 

AKG K550AKG K550AKG K550AKG K550AKG K550AKG K550

 

Wyposażenia, nie licząc gwintowanej przelotki na dużego jacka 6,3 mm, w zasadzie nie ma, czyli mamy tu sytuację identyczną, jak w przypadku np. K142 HD czy K242 HD, które, będąc wariantami typowo domowymi, nie miały absolutnie żadnych dodatków, bo i po co? W tym miejscu, zapewne w ramach dywagacji, pojawi się kwestia stojaka od K701, z tym że nie jest on jakoś specjalnie przekonujący w tamtym modelu i osobiście wolałbym od niego normalny, porządny stojak, jakim pochwalić się może np. Wooaudio.

 

Brzmienie

Przyznam się, że miałem ogromne wątpliwości przed przystąpieniem do recenzji tych słuchawek z paru względów. Przede wszystkim, jak zresztą zapewne wiecie, moją domeną od zawsze były słuchawki otwarte i półotwarte, zatem przyzwyczajony jestem do specyficznego smaku tychże konstrukcji, a nie do zamkniętych. Ogólna charakterystyka konstrukcji zamkniętych na ogół po prostu nie jest tym, co trafia w mój gust, zwłaszcza ze względu na często zawężoną scenę dźwiękową oraz podkolorowany, wręcz przesadzony bas, którego bardzo nie lubię, a właściwie moja głowa. Żeby tego było mało, na co dzień korzystam z rozsądnej klasy słuchawek elektrostatycznych, które są po prostu zupełnie inną ligą brzmienia oraz komfortu i z którą bardzo mało modeli dynamicznych może się jakkolwiek równać – po prostu reprezentują wiele cech, których nie da się osiągnąć w konwencjonalnych, dynamicznych modelach.

W tym konkretnym wypadku wspominam o tym tak obszernie dlatego, że mimo próby zachowania dosyć wysokiego obiektywizmu, właśnie mój gust i predyspozycje stawiają te słuchawki na starcie w lekko niekorzystnej dla nich pozycji, ale nawet, gdybym mimo wszystko chciał być wobec nich przesadnie sceptyczny, to najzwyczajniej w świecie musiałbym już w trakcie pierwszych ich odsłuchów skapitulować – te słuchawki są w stanie doprawdy zadziwić tym jak grają. Nie, to małe słowo, zbyt małe, aby opisać moje wrażenia. Ze względu na ich złożoność brzmieniową, postaram się zrobić to w jednym ciągu, jako całość i bez specjalnego wyszczególniania konkretnych fragmentów pasma. Zamiast tego skupię się na wszystkim tym, co w tych słuchawkach można osiągnąć i czym się cechują. Co prawda nigdy nie robiłem testów w takiej formie, ale tym razem czuję, że inaczej nie uda mi się przekazać ich brzmienia w pełnym jego formacie.

 

Intymność
Jeśli tylko Wasza audioteka jakościowo okaże się być na przyzwoitym poziomie, poznacie całą ich moc w szerokim tego słowa znaczeniu. Czary odbywać się będą na wszystkich możliwych zakresach, od najniższego dołu po nawet najwyższą górę pasma, o ile źródło wpadnie z nimi w dobrą synergię. Wraz z czystą i wysokiej rozdzielczości prezencją wiązać się niestety będą wszelkie konsekwencje niskiej jakości nagrania. Ale jeśli stworzycie im odpowiednie warunki w tym względzie, w nagrodę będziecie uczestniczyli w seansie stworzonym nie dla tłumów, ale specjalnie dla Was, bez względu na to kim jesteście, co robicie, gdzie się znajdujecie, czy jesteście bogaci czy biedni. W seansie tym wszystkie drzwi będą zamknięte, poza jednymi, przeznaczonymi tylko dla Was, z imienia i nazwiska. W owym seansie nie będzie przekłamań, nie będzie kokieterii rejestrów, nachalności, faworyzacji. Nie będzie miejsca dla fałszu, jaki coraz bardziej otacza nas w życiu. Będzie tylko jeden człowiek wchodzący do gwarnej sali koncertowej i nagle zostający na niej sam jeden. W sali, z której wszyscy zostają wyproszeni gromkim „poszli precz!” i po chwili której orkiestra skupiona będzie właśnie na tym jednym człowieku, zagra tylko dla niego, dokładnie w tej chwili. Słuchając w tych słuchawkach utworu Nowaya Zemlya autorstwa Manka z albumu Isbjorn na własnej skórze przekonałem się, jak bardzo intymnie potrafi zagrać produkt AKG, gdyż nie ma w utworze tym na pierwszym planie w zasadzie nic, poza fortepianem. Przez te cztery i pół minuty grał on specjalnie dla mnie, rozbrzmiewał zupełnie nieskrępowany, wolny, poruszający, przejmujący i przenikający. Został pokazany dokładnie w taki sposób, w jaki miał być od samego początku, wyraźny i jednocześnie delikatny, z całym zamysłem wykonawcy, ze wszystkimi jego emocjami skupionymi w tym jednym instrumencie. Nie potrzeba było mi dzięki temu niczego więcej, aby móc go poczuć pełną piersią i wzruszyć się do łez z powodu mistycznego wręcz piękna, jakie potrafi wydobyć się z fortepianu.

Nie musi to zresztą być utwór solowy, aby sprawić sobie sposobność na skupienie nad konkretnym instrumentem, a co doskonale pokazuje Philter – Robots In Motion. Ten składający się z klasycznych instrumentów, jak skrzypce i fortepian, oraz „otoczki” z elektronicznych sampli utwór wprawia w osłupienie jakością górnych rejestrów, które zazwyczaj brzmią niezwykle ostro i jednocześnie bez sybilowania, a także podkreśleniem mocy wyrazu każdego z „klasyków”. Gdy skrzypce idą w ruch, to właśnie one robią się najważniejsze, zaś fortepian staje się dla nich kompanem, tłem. Gdy jednak tylko on zostaje na scenie, to na nim zaczyna skupiać się cała moc, zakreślany jest jego kształt i wyraz. Nie ma tu wyżej opisywanej przeze mnie faworyzacji, nigdy jej zresztą na tych słuchawkach się nie uraczy, jest za to wysoka klarowność i jednocześnie muzykalność, wynikające z utrzymania w utworze tym nienagannego porządku i zgodności z zamysłem wykonawcy. K550 wychodzą z tego utworu o dziwo stosunkowo obronną ręką.

 

Balans
Czasami ludzie rzucają się w ślepą pogoń za technologią, wzornictwem, nowością i chęcią słyszenia rzeczy pobocznych, które przysłaniają delektowanie się pięknem całokształtu. Ken Ishiwata mówił: „muzyka jest najwyższą formą sztuki” i choć osobiście nie do końca zgodziłbym się z tym twierdzeniem, bo faworyzowałbym mimo wszystko sztukę wizualną, tak niewątpliwie coś w tym jest. K550 ukazują piękno muzyki z chirurgiczną precyzją, jednocześnie nadal pozwalając z wielkim szacunkiem podejść do nagrania i nie eksponując błędów na afiszu. Owszem, wytkną je, wskażą palcem, ale zrobią to wprost, twarzą w twarz, bez wskakiwania na mównicę i krzyczenia o nich na prawo i lewo. To właśnie ten wspaniały balans między niesamowitą detalicznością, wglądem we wszelkie aspekty brzmieniowe i konstrukcyjne danego utworu, a pozostawaniem nadal po stronie lekkiej muzykalności i dawania wciąż przyjemności z odsłuchu jest tym, czego w słuchawkach dynamicznych się ogromnie poszukuje, aby nie musieć wybierać między jednym a drugim. Mam tutaj cały czas wrażenie obecności jakby drugiej, dodatkowej sygnatury dźwiękowej i harmonijne łączenie się obu w bardzo wyważoną całość, którą chyba najakuratniej byłoby nazwać „inspekcyjną muzykalnością”.

 

Głębia tła
W K550 dźwięk zachowuje się zupełnie inaczej niż w modelach otwartych również z tego względu, że całość spektaklu spowija w nich nieprzenikniony mrok i z którego sukcesywnie każdy instrument wyłania się w trakcie jego trwania. Powstaje wrażenie niesamowicie ciemnego tła, absolutnie zerowego szumu, dźwięków pobocznych, ukrytych i niepożądanych. Podkreślona zostaje wcześniej opisywana przeze mnie osobistość odbioru, obejmująca tylko mnie, jako słuchacza, oraz wykonawcę. Zamknięta konstrukcja oraz takie właśnie zachowanie sprawiają, że otoczenie i szum tła są zredukowane do ekstremalnego minimum a nawet zera, przez co nic nie jest w stanie mnie rozproszyć i pozwala w pełni skupić się nad odtwarzanym utworem. Płynie z tego jeszcze jedna ważna zaleta – ponieważ mrok ten w zasadzie nie ma większego wpływu na charakter brzmieniowy K550, uzyskuje się ogromną spójność brzmieniową i spore rozmiary samego dźwięku, gęstość i głębię. Nic nie jest oderwane, wyrwane z kontekstu, zbłąkane i pałętające się po muszlach niczym ślepiec w ciemną noc. Wszystko jest ze sobą wymieszane w idealnych proporcjach, dokładnie i precyzyjnie, tworząc neutralne spoiwo, ale wciąż mające cechy muzykalności, przez to bardzo atrakcyjne i przez wielu poszukiwane.

 

Dynamika
Ci, którzy narzekali na wybredność i małą ilość dolnych rejestrów w K701 tutaj będą mieli go pod dostatkiem i to nadal w ramach jego wciąż oszczędnego formatu. Tutaj nawet samotny budżetowy DAC potrafi wraz z nimi dostarczyć sporej dawki przyjemności. Basu jest jak na mój gust dokładnie tyle, ile być powinno. Nie ma w nim niedostatków, dziur, jednocześnie nic nie dudni, nie ma niepożądanych pogłosów, błędów w kontroli czy niskiej dynamiki. Zachowuje się tak, jakby był zaprogramowany, emanując detalem na tyle precyzyjnie, że możliwe jest wręcz ocenienie wielkości pałeczek uderzających w bębny i ich kształt. Wyśmienicie było to słychać na utworach z gry Horn, autorstwa Austina Wintorego, które bardzo mocno operują na różnego rodzaju instrumentach bębnowych i pałeczkowych, miejscami wręcz niespotykanych w dzisiejszych czasach i nawiązujących do chociażby tradycji mongolskich. Tam, gdzie potrzebne było wyciąganie dolnych zakresów, można było je poczuć, choć nie tak mocno, jak właśnie ów dynamizm, ale zależeć będzie to bardzo mocno od użytego źródła – jego dolna charakterystyka będzie miała dużą szansę na przełożenie 1:1 w tych słuchawkach. Mięsisty dół o niskiej dynamice? Tak zatem będzie w K550. Szybki, krótki o wysokiej? Nie inaczej w K550. To już jest ten etap, w którym słuchawki stają się wysoce wrażliwe na to, pod co się je podpina i byłoby dziwnie, gdyby działo się inaczej.

 

Przestrzeń
Szerokość sceny, jak na zamkniętą konstrukcję, jest po prostu niesamowita i zupełnie niepasująca do takiego typu budowy, jakbyście mieli na głowie pasywnie wyciszające słuchawki otwarte, czyli coś, czego bez ANC (technologii aktywnej redukcji szumów) raczej nie da się osiągnąć. Proszę przeczytać jeszcze raz mój opis wrażeń podczas odtwarzania utworu Manka – w normalnych słuchawkach zamkniętych, ba, nawet części otwartych, takie obcowanie z muzyką po prostu nie jest możliwe. Dzieje się tak dlatego, że nie ma zachowania rozsądnego balansu i trzymania się wszystkiego pośrodku, bez szufladkowania w jedną, bądź drugą stronę. W tym przypadku K550, mimo swojej ciemnawej natury, grają w sposób tendencyjny jasno i z dużym naciskiem na jak najbardziej optymalne rozmieszczenie instrumentów w przestrzeni wraz z ich słuchaczem. Dzięki temu nie mamy tu maksymalnej ich bliskości, ale też nie robią tego z mocnym oddaleniem, słuchacz nie jest w centrum wydarzeń, ale też nie został z nich wycięty. Po prostu jest się w tym całym spektaklu widzem, przed którym i wokół którego rozgrywa się scena dźwiękowa, nie można jej bezpośrednio dotknąć, ale poza zasięgiem rąk również się nie znajduje. To taki złoty środek przestrzeni, która, ze względu m.in. na zastosowanie omawianego już patentu o nazwie RIE, jest naprawdę bardzo szeroka, ale jednocześnie bez przesadyzmu. Nie ma w niej zatem absolutnie jakiegokolwiek wrażenia przeogromnej duchoty, sztuczności, niskiej rozdzielczości.

W tej materii ich przeciwnikami stają się nie tyle dowolne słuchawki zamknięte, co półotwarte a nawet otwarte, również od AKG. W tej ostatniej, bratobójczej walce K550 mają ten właśnie jeden, niezwykle mocny atut, że w przeciwieństwie do droższych o 300 złotych K701 oraz – co ciekawe – tańszych o również 300 złotych K240 MKII, prezentacja przestrzenna nie sprawia już wrażenia oderwania się wszystkiego od siebie, przesterowania, przesunięcia dźwięków w nienaturalny, sztucznie wymuszony sposób. Tutaj wszystko jest bardzo naturalne, stonowane, zoptymalizowane w celu osiągnięcia jak największej uniwersalności. Prędzej poczuć będzie można błąd realizacji nagrania, niż błąd przestrzenny tych słuchawek. Tak właśnie powinna wyglądać prawdziwa referencja.

 

Rozmach
Powoli dochodzimy do końca, który nie będzie miał klasycznego dla mnie podsumowania sumarycznego brzmienia. Na tą chwilę zostawiłem sobie jeden, ostatni utwór do opisania, bowiem chyba wszystkie wyżej opisane cechy można byłoby sprowadzić do tgo jednego, znów autorstwa Austina Wintorego, ale tym razem z gry Journey: I Was Born For This (choć daje się to odczuć i w pozostałych przez niego wykonywanych). Przesłuchiwałem go wielokrotnie, również na elektrostatach, na których brzmiał świetnie, ale w K550 utwór ten nabrał tak wielkiej subtelności i jednocześnie spektakularności, że nie mogłem uwierzyć własnym uszom. To co się działo w tych słuchawkach po prostu przechodziło ludzkie pojęcie. Niesamowite piękno, wydźwięk, głębia, przestrzeń, wyraźna (choć ustępująca jakością wyższym modelom z serii K6xx i K/Q7xx) góra, interesująca średnica, wspaniały i dynamiczny dół, słowem ściskający za gardło pokaz emocji w najczystszej postaci. Wszystkie instrumenty były doskonale słyszalne, orkiestra na swych krańcach otaczała słuchacza i grała tylko i wyłącznie dla niego, ale w sposób tak spektakularny, tak wielki, że przed oczami mimowolnie pojawiały się obrazy dalekich krain i przepięknych, mistycznych widoków. Właśnie tak sobie wyobrażam na ogół słuchawkowy ideał – wydobycie maksymalnego piękna i emocji z utworu, zamiana odsłuchowej rutyny w coś, co można dogłębnie poczuć, wprawić się w nastrój, „zobaczyć” dźwięk, jego monumentalność. Czy takie rzeczy można spotkać w K550? Nie do końca, ale w dużej mierze tak i z tego względu nie tylko AKG, ale także orkiestra Wintorego wykonali naprawdę solidną pracę – ci pierwsi projektując tak kompletne i wyważone słuchawki, drudzy – podkreślając dokładnie to co należało i w taki sposób, aby słuchacz, czy może bardziej gracz, poprzez muzykę czuł to, co dzieje się na ekranie. Journey to nie tylko ciekawa gra, ale też naprawdę piękny album, który K550 zdołały pokazać w sposób pełny i z należytym mu rozmachem. Może jednak Ken Ishiwata miał rację…

 

Zastosowanie

AKG K550 nie są przesadnie wybredne co do źródła (co nie znaczy że można je bezkarnie puszczać np. z telefonu), a już na pewno nie tak jak K701 – raptem to tylko 32 Ohmy i dosyć wysoki SPL wynoszący 114 dB. Mało tego, mamy tu do czynienia z osobliwym kuriozum, w postaci pisanych na forach twierdzeń, że K550 najlepiej grają z … przenośnego odtwarzacza. O ile darowałbym sobie sprzęt przenośny w wyobrażeniu większości popularnych aktualnie na rynku urządzeń, którym wiele brakuje do starych, ale rewelacyjnych pod kątem jakości dźwięku modelom iRivera czy iAudio, o tyle jest w tym sporo prawdy, ale głównie od strony wzmocnienia. Powiem wprost: im słabsze prądowo źródło lub mniejsze w pod tym względem jego ustawienia tym K550 potrafią zagrać… lepiej. Wystarczy wzmacniacz słuchawkowy i np. DAC z wyjściem liniowym, aby móc się przekonać na własnych uszach, że pod pozbawionym wzmocnienia bezpośredniego wyjściem liniowym słuchawki grają (przynajmniej wg mnie) bardziej neutralnie i mniej ofensywnie w zakresie dolnych rejestrów. Jeśli w torze pojawi się bezpośrednie wzmocnienie sygnału, K550 mocno się z kolei w tamtym rejonie ożywiają, dostając zastrzyku efektowności kosztem bardziej zgodnej z ich naturą ogłady i spokoju. Wybór jest więc prosty jeśli chodzi o „napęd” – z nim zagrają tak, a bez niego inaczej, wciąż jednak będzie to gra całkowicie znośna o ile źródło będzie dostatecznej klasy same w sobie.

Z jednej strony może dziwić takie zachowanie, ale z drugiej stwarza to ogromne możliwości co do konfigurowania toru pod te słuchawki i to w zakresie urządzeń nawet totalnie budżetowych, jak recenzowany przez nas już FiiO E10 za 300zł. Nie ma on absolutnie żadnych problemów z napędzeniem tych słuchawek i dostarcza im jeszcze jakkolwiek akceptowalną jakość dźwięku, choć naturalnie wysoce wskazane jest dobranie im lepszej klasy sprzętu źródłowego lub porównywalnego połączenia z prawdziwego zdarzenia. Wg mnie najtańszym bezpiecznym i jednocześnie bardzo uniwersalnym kompanem dla K550, który na ogół pozwoli wydobyć z nich większość potencjału jest NuForce μDAC2 oparty o dobrej jakości układ ESS Sabre, z którym zagrają po RCA w stonowany ale wciąż wyraźny i jasny sposób, do tego z dobrą przestrzennością i wysoką klarownością, podczas gdy słuchane „prawidłowo” przez jego wyjście słuchawkowe nabiorą tak bardzo potrzebnej wielu osobom dynamiki i wyraźniejszego niskiego basu.

K550 są po prostu tak bardzo uniwersalnymi słuchawkami o stosunkowo niskich wymaganiach, że nie wymuszają na posiadaczu bezwzględnego kosztowania się na Bóg raczy wiedzieć jak drogi tor źródłowy, jednocześnie zachowując cały czas status słuchawek klasy wyższej, dlatego takie zakupy ponad pewnym punktem nie są niezbyt opłacalne z perspektywy bilansu realnego zysku brzmieniowego w stosunku do poniesionych nakładów. O ile wspomniany lepszy tor zawsze jest jakimś plusem, to względne maksimum możliwości można z nich wyciągnąć już na źródłach pokroju kart Xonar Essence ST/STX (po odpowiednim skonfigurowaniu OPA i puszczeniu sygnału po RCA z pełnym pominięciem wbudowanego w nie układu od Texas Instruments) czy też NuForce Icon HDP (lub uproszczonej wersji HD o identycznym brzmieniu), będącego jednocześnie DACiem i wzmacniaczem słuchawkowym. Dodatkowe informacje na ten temat zawarłem w komentarzach pod niniejszą recenzją (LINK1, LINK2).

Jedynym realnym problemem w przypadku K550 może być co najwyżej wspomniana jakość samego źródła, ale też i posiadanych utworów w audiotece. Różnice między bitrate’m mp3 320kbps a FLAC 550kbps są naprawdę łatwo zauważalne, nie mówiąc już o tych wyższych. Dlatego każdy posiadacz tych słuchawek operujący na cyfrowych zbiorach swoich utworów, powinien zadbać o to, aby tankować je odpowiednim „paliwem”, choć i tu jest pod tym względem lepiej, niż w produktach konkurencji, które takich rzeczy potrafią łatwo nie wybaczać.

 

Czy jest druga strona medalu?
Oczywiście nasuwa się pytanie, czy aby nie przesadzam z ich oceną i czy jest w nich coś, co nie trzyma wyłaniającego się tu wyraźnie wysokiego poziomu odsłuchu? Tak, one same. Brzmi to na pierwszy rzut oka idiotycznie, gdyż jest zaprzeczeniem samemu sobie, autonegacją wszystkiego, co do tej pory o nich powiedziałem, ale paradoksalnie to właśnie ich wysoka uniwersalność i neutralność staną się u części nabywców ich największymi wadami, będąc konfrontowanymi ze słuchawkami klasy niekiedy nawet high-end, jednocześnie nie mając ku takiej klasie większych aspiracji. Nie są to też słuchawki przeznaczone do zabawy, nie są wyskokowe, masywne, ociekające „sokiem”, zatem jeśli ktoś oczekuje po nich czegoś takiego, radzę mu, aby lepiej poszukał sobie u konkurencji rozwiązań odbiegających od referencji i bardziej dopasowanych pod takie cele, jak np. Beyerdynamic Custom One PRO, które dadzą mu więcej basu, żywiołowości i być może przyjemności. K550 faktycznie lepiej sprawdzają się w analizie, ale definitywnie jednak nie uznałbym ich za nieprzyjemne, suche i pozbawione życia, wręcz przeciwnie i naprawdę dziwię się tym, którzy zarzucają im takie cechy, ale pamiętać należy o zaznaczonych przeze mnie na początku kwestiach dopasowania kątów nachylenia i szczelności muszli podczas odsłuchu oraz o tym, że każdy ma swoje zdanie i swój gust, a także inne źródło. Nawet, jeśli w pierwszej chwili przypadną do gustu, to po dłuższych sesjach można będzie dojść do wniosku, że stają się na swój sposób „nudne”, przewidywalne, ale czy tak właśnie nie powinno być? To po prostu ustabilizowane, poważne słuchawki o poważnym brzmieniu i dla jak najbardziej poważnie podchodzących do dźwięku ludzi, niczym dobre wino – dojrzałe i dorosłe, przedstawiające dźwięk bez dziecięcych kolorów i farbek, bez wypełniaczy i cerowania, bez zaskakiwania raz pozytywnie i raz negatywnie, więc jeśli ktoś się tego po nich spodziewa, najzwyczajniej w świecie się zawiedzie, proste. Ich brzmienie to czasami twarda rzeczywistość, jaskrawa i jednocześnie ciemna, zamknięta w dwóch przetwornikach, które pokażą utwór takim, jakim był od samego początku, a nie takim, jakim by się chciało żeby był – tak właśnie można je określić, za to można je pokochać, można też znielubić, a ponad wszystkim warto je chociażby przesłuchać samemu.

Jakie jest moje zdanie? Jeśli jakimś cudem jeszcze nie wyłoniło się do tej pory, to powiem tak: na ogół wolę mieć przed sobą prawdziwy (może inaczej: krytyczny) obraz tego, czego słucham, jakikolwiek by nie był, niż być błogo oszukiwanym przez swoje słuchawki, kokietowanym przez ich ignorancję i tumanionym przez ukrywanie niuansów, stąd tak wielki mój szacunek do przedmiotu tejże recenzji i, w świetle rewelacyjnej ostatnio ceny poniżej pułapu 800 zł, tak wysoka ocena końcowa. Gdyby kosztowały więcej lub gdyby patrzeć na nie z perspektywy wyraźnie wyższych wymagań co do dźwięku, zapewne zacząłbym na konkretne rzeczy marudzić, jak np. ów lekko ciemnawy charakter góry z pewną dozą płynącej z niej nienaturalności oraz nie do końca tak wysoką jej jakość, jakiej bym się po niej spodziewał. Cena na szczęście tych słuchawek spada, dlatego łatwiej jest taki stan rzeczy zaakceptować.  Mógłbym też wskazywać na wspomnianą nudność przekazu, ale znów się powtórzę: słuchawki te w swojej aktualnej cenie są produktem na tyle kompletnym i dopracowanym, że chyba tylko wymienione wcześniej preferencje słuchacza lub po prostu jego większe wobec ogólnej jakości dźwięku wymagania mogą ich zakup zakwestionować. Mimo wszystko nie jest to bardzo tanie wykpienie się od zakupu porządnych słuchawek dynamicznych z porządnej klasy dźwiękiem i warto o tym pamiętać.

 

Czy jest też i trzecia?
To zdumiewające, ale tak. Słuchawki te posiadają w sobie na tyle potencjału, że osoba w pełni tego świadoma może być doprawdy zaskoczona, jak prosto i niewielkim nakładem można się do dodatkowych dźwiękowych pokładów w nich dokopać. Przy K550 można bowiem po prostu nie zgodzić się do końca na to, co proponuje nam producent i próbować dostosować je na własną rękę. I to z bardzo dobrymi efektami, ponieważ możemy zarówno dociążać w nich brzmienie, jak też rozjaśniać i czynić bardziej technicznym, doszukując się ukrytego w nich charakteru znanego tej marce, a co dokładnie opisałem w artykule nt. ich modyfikacji, którą polecam wszystkim tym, dla których K550 są modelem „prawie” odpowiednim i chcą je w konkretnym kierunku podle siebie dostosować, a nie chcą mimo wszystko ich sprzedawać. Zresztą nie ma ku temu powodów – w swojej cenie i przy swoich możliwościach są po prostu za dobre, by to czynić. Przed ewentualną sprzedażą warto więc się trochę z nimi jeszcze „pobawić”.

 

Podsumowanie

Każdy, kto docenia neutralne brzmienie, musiał chociaż raz zetknąć się ze specyficznym jego wyobrażeniem autorstwa Austriaków, ale dopiero w K550 można poczuć jego pełnię. Chyba po raz pierwszy spotykam się z tak zróżnicowaną dźwiękowo konstrukcją, będącą połączeniem wielu różnych modeli, rozwiązań oraz cech brzmieniowych potrafiących być dla siebie miejscami nawet niemożliwymi do pogodzenia przeciwnościami, a w efekcie słuchawkami, w których można się z tego powodu zakochać. Izolacja od otoczenia właściwa dla słuchawek zamkniętych, rozdzielczość sceny jak w otwartych, bas jak w półotwartych, składanie kopuł jak w kompaktach, neutralność i detaliczność jak w monitorach, łatwość napędzenia jak w mainstreamie, mogę wymieniać i wymieniać. To prawdopodobnie jeden z najbardziej udanych modeli w historii AKG i, w zakresie swojej obecnej ceny, w zasadzie jeden z najbardziej opłacalnych aktualnie zamkniętych na rynku. Jeśli ktoś szuka poważnych, dużych, grających kulturalnie i neutralnie słuchawek zamkniętych klasy referencyjnej i jednocześnie nie chce płacić za nie jak za high-end lub wydawać kroci na odpowiedni dla nich napęd – prawdopodobnie właśnie znalazł idealny sprzęt dla siebie, który na długo przy nim pozostanie.

Cena: ok. 600-750 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)

 

Jakub Łopatko
Jakub Łopatko

Właściciel bloga Audiofanatyk i autor publikacji ukazujących się na jego łamach. Pasjonat tematyki audio, słuchawek i sprzętu komputerowego, a także miłośnik zdrowego jedzenia, roweru oraz długich spacerów.

154 komentarze

    • Witam,
      Tak, jest to tani i bardzo dobry wybór, aczkolwiek jak zawsze proszę zapoznać się z jego opisem (recenzję E10K także posiadamy) i przeanalizować wszystko jeszcze raz przed ostatecznym zakupem.

  1. Witam

    Odsłuch k550 na zestawie Fiio E09K QOGIR/Fiio E17 bardzo trafia w moje gusta. Niemniej bardzo ciekawi mnie jak to brzmią one na Nuforce udac-2, który nie bez powodu umieścił Pan w recenzji. Czy w świetle posiadania poniższego toru kupno udac-2 ma sens?

    • Witam,

      Niespecjalnie ma taki manewr sens moim zdaniem. Na uDAC-u 2 inaczej będzie się zachowywał bas i z mniejszą jego ilością, zaś będzie też z trochę bliższą średnicą i ogólnie nieco większą jasnością. W trakcie pisania recenzji był to tylko i wyłącznie mój osobisty i stricte subiektywny wybór, który na moje prywatne uszy do opisywanych słuchawek pasował.

  2. Witam mam AKG 240mkII prosze napisac czy dzwiek jest od nich lepszy wg Pana odsłuchu oraz komfort noszenia(użytkowania)

    • Witam,

      Zależy co rozumieć poprzez „lepszy”. Jeśli jako całościowy progres szeroko pojętej jakości dźwięku i dążenia do wyrównania to tak, K550 są lepsze. W przypadku wygody również wskazywałbym na K550, nawet w porównaniu do K240 wyposażonych w niestandardowe nausznice o większej głębokości. K550 nadal będą miały tu przewagę w przypadku osób o większych głowach i uszach.

    • „Lepsze”miałem na mysli czy lepiej dopasowują sie na glowy(nie meczą)
      czy
      wymagają wysokiej klasy sprzetu do napedzenia(mam amplituner HARMANA
      AVR 250)czy k240 czy k550 lepiej sobie z nim poradzą(czasami słucham z
      laptopa-jak to bedzie z laptopem?)
      pozdrawiam i dzieki

    • Przecież to zależy od tego jaką ktoś ma głowę. Nie da się odpowiedzieć jednoznacznie na tak postawione pytanie.

      K550 moim zdaniem są w stanie lepiej pokazać klasę źródła jednocześnie nie wykazując specjalnego apetytu na prąd. Podpinanie pod laptopowy układ zintegrowany nie jest dobrym pomysłem w przypadku obu par, ale prędzej poradzą sobie w takich warunkach ponownie K550. K240 będą wyraźnie cichsze, bo nienapędzone, choć trochę się wyrównają i przygaszą basowo.

    • A jak bysmy przyjeli jednakowy rozmiar głowy to wg Pana które są bardziej komfortowe,ma Pan racje jak podpinam K240 pod laptop to graja dużo ciszej niż np K450 tak kiedys potestowałem(chyba chodzi o Ohm-y)tak?
      znaczy moge rozumieć czy mniej omowe słuchawki to mniej wymagające jest zródło(dobrze mysle?)

    • A prosze napisac wielkosc przetwornikow w k550 to 50mm TAK? a dla porownania jakiw są w MK240MKII ???

    • Wielkość przetwornika nie jest tożsama do jego jakości. Miałem okazję słuchać modeli wyposażonych w duży przetwornik, którym chwalił się jego producent, a tymczasem grających gorzej niż podstawowe modele z wyraźnie mniejszymi znanych firm.

      Co do konkretnych wartości, wystarczy użyć Google. 50 vs 30 mm.

    • Rozumiem i dziekuje za odpowiedz, a tak z ciekawosci to jaka jest wielkosc przetwornika w mk240mkII???
      pozdrawiam

    • „Lepsze”miałem na mysli czy lepiej dopasowują sie na glowy(nie meczą)
      czy wymagają wysokiej klasy sprzetu do napedzenia(mam amplituner HARMANA AVR 250)czy k240 czy k550 lepiej sobie z nim poradzą(czasami słucham z laptopa-jak to bedzie z laptopem?)
      pozdrawiam i dzieki

  3. Witam.
    Czytając Pana recenzję zdążyłem polubić te słuchawki 🙂
    Przeczytałem jednak na HI-FI, że AKG K550 nie nadają się do ciężkiego rocka.

    Czy Pana zdaniem tak jest? Słuchawki byłyby u mnie napędzane Fiio X5

    • Witam,

      Zapewne opinie takie biorą się z zazwyczaj jazgotliwych i średniej jakości sopranów znajdujących się w tego typu utworach, zwłaszcza współczesnych wydaniach starszych, klasycznych utworów tego gatunku. Nie powiedziałbym, że się nie nadają, ale jeśli brać słuchawki stricte do takiej właśnie muzyki i przy założeniu, że nie będzie się sięgało po EQ w X5, można się zastanawiać.

  4. Witam. Kupiłem Aune T1 MK2 z lampami Philipsa SQ z 63 roku(Holandia).
    Przymierzam się do zakupu słuchawek i wstępny wybór padł na AKG k550.
    Czy jest to według Pana dobry wybór? Źródłem dźwięku będzie
    komputer(usb) i usługa Wimp Hi-fi. Czy w przypadku Aune również poleca
    Pan skorzystanie, przy podłączaniu słuchawek, z wyjścia Line-out?

    • P.S. Jakie lampy poleciłby Pan do w.w. zestawu(cena150zł/250zł szt.). Słucham różnych gatunków muzycznych: od klasyki do metalu, od folku do rapu, od d’n’b do chorału gregoriańskiego i.t.p.

    • Witam,

      Aune T1 MK2 posiada opór własny wynoszący 10 Ohm, toteż teoretycznie niskoohmowe słuchawki, takie jak K550, nie są wskazane do takich wzmacniaczy. Z drugiej strony akustycznie brzmiało mimo wszystko dosyć dobrze przez wyjście słuchawkowe. Nie rekomendowałbym jednak korzystania z wyjścia liniowego, T1 było projektowane stricte pod wykorzystanie głównego układu wzmacniającego.

      Niestety nie dane mi było testować różnych typów lamp na tym konkretnym wzmacniaczu, toteż obawiam się, że w wyborze niespecjalnie pomogę.

  5. Proszę uprzejmie.

    Już samo Aune T1 nie jest źródłem neutralnym, toteż w torze audio zawsze będzie wprowadzony z tego tytułu koloryt.

    Tak jak pisałem teoretycznie powinno się „unikać” takich połączeń ze względu na ewentualne problemy kontroli dźwięku związane z oporem własnym urządzenia, ale na mój słuch takie połączenie brzmiało mimo wszystko bardzo dobrze. Do tego Aune T1 posiada pod spodem przełączniki poziomu wzmocnienia, co w dużej mierze amortyzuje wynikające z oporu wyjściowego ewentualne komplikacje. Najprawdopodobniej ma Pan aktualnie ustawione suwaki na pełny gain, sugerowałbym więc trzymać przy K550 albo minimalny, albo zerowy.

    Taką alternatywą mogą być np. AKG K271 MKII / 272 HD, ale poza tym będzie ciężko nabyć coś podobnego lub lepszego, co będzie jednocześnie spełniało wszystkie Pańskie wymagania. Całkowicie subiektywnie w tej cenie nabyłbym Beyerdynamici DT 150, ale są to słuchawki odchodzące wyraźnie od neutralności, albo pozostał przy K550 i opisywanym przeze mnie ustawieniu gaina.

  6. Witam a jest Pan w stanie porownac z AKG K545 czy warto patrzec w tym kierunku(dzwiek,wygoda itp)
    pozdrawiam

  7. Witam,

    Wszystko jest kwestią gustu i konkretnych potrzeb, które dla każdego człowieka mogą być bardzo różne. Dla jednego „lepsze” mogą okazać się HM5, dla innego wyraźnie „lepsze” będą K550. Recenzje obu produktów są na blogu, także myślę stosunkowo łatwo będzie można znaleźć własne odpowiedzi.

    Pozdrawiam.

    • dziekuje za odpowiedz,
      rozumiem, ze dobranie słuchawek jest oczywiscie rzecza gustu. lecz nie da sie ukryc po przeczytaniu obu recenzji, pojedynek wygrywa akg 🙂 czy w tej klasie cenowej (sluchawek zamknietych o charakterze neutralnym) prezentowany model akg wypada najlepiej i czy warto zawiesic oko na jakims innym modelu?

      pozdrawiam

    • Proszę uprzejmie.

      Bardzo subiektywnie i pisząc tylko z mojej własnej perspektywy, również mam takie odczucia, głównie związane z wygodą i możliwościami napędowymi.

      Może być ciężko. Najczęściej natrafić można na modele zamknięte mniej lub bardziej podkoloryzowane. K550 to tym samym jeden z bezpieczniejszych wyborów.

      Pozdrawiam.

  8. Witam. Mam pytanie, czy amplituner Denon AVR-X1100W (145 W na kanał, wyposażony w napęd o niskiej impedancji) będzie odpowiedni dla słuchawek AKG K550?

  9. Witam,

    Jestem onieśmielony wiedzą i kreatywnością recenzji. To tak na wstępie. Bardzo proszę o poradę. Zajmuję się filmowaniem i edycją, często składam/poprawiam dialog i muzykę, słucham również muzykę rockową, klasyczną, elektroniczną (ambient, czasem coś szybszego). Czy mógłby mi Pan podpowiedzieć jaki DAC ze wzmacniaczem (gdyż zamierzam zakupić monitory KRK rp6 G3) do kwoty 500 – 600 złotych zakupić ? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.

    • Hmm, ciężki orzech do zgryzienia. Wygląda na to, że do tych słuchawek zakupię fiio e10k (choć zastanawiam się nad Nuforce udac3, ale opis Pana wrażeń odsłuchowych spodobał mi się bardziej przy fiio), a jak zakupię głośniki, to wtedy poszukam jakiś wzmacniacz. Dobrze kombinuję ?

    • Nie do końca Panie Michale. Przede wszystkim proszę dokładnie zapoznać się z recenzją produktu FiiO, ponieważ model E10K ma już w sobie wzmacniacz słuchawkowy umiarkowanej mocy. Dlatego też w przypadku wielu słuchawek z niższej oraz średniej półki – wliczając niepotrzebujące go specjalnie K550 – zakup dodatkowego jeszcze urządzenia wzmacniającego nie jest wymagany*. Taka była zresztą idea E10K.

      Do przyszłych głośników zakup wzmacniacza stereo też nie będzie konieczny, jeśli wybór padnie np. na monitory aktywne. Z tego co się orientuję wspomniany model KRK jest takowym, zatem jedynym ewentualnym zakupem będzie w ich przypadku okablowanie, aby móc podpiąć je do E10K.

      Słuchawki podpinać będzie Pan tym samym z przodu E10K, zaś głośniki lub inne urządzenia dodatkowe z tyłu pod złącze liniowe (najczęściej za pomocą kabla jack 3,5mm – 2x RCA).

      —–

      *osobny wzmacniacz słuchawkowy byłby potrzebny w dwóch sytuacjach: albo posiadania słuchawek o wysokich wymaganiach podle napędu (np. DT990 Edition 600 Ohm), albo po prostu wyższej klasy. Z tym że w obu przypadkach wskazana byłaby już powoli zmiana także i układu DAC na coś ze znacznie wyższej półki. Jeśli wie Pan, że będzie celował w takie modele, może zakupić E10K na początek, a potem migrować na np. znacznie droższy, ale również w pełni zintegrowany układ, jak np. Aune S16. Tu już wybór pozostaje w Pana rękach w zależności od realnych potrzeb.

    • Bardzo się cieszę, że nie będę musiał kupować dodatkowego wzmacniacza do tych KRK. Nie zdawałem sobie sprawy, że takie połączenie da mi wykorzystanie pełnej możliwości zarówno tych słuchawek jak i monitorów. Jestem bardzo „dźwięczny” za wskazówki. Pozdrawiam serdecznie.

  10. Przyznam, że kwiecistość stylu i zachwyt dla tych słuchawek udzieliły mi się i po dalszych rekomendacjach (typu whathifi) postanowiłem je nabyć. Grają u mnie z ifi audio iDsD nano.
    Jakość się zgadza, natomiast nie mogę się zgodzić że te słuchawki są ciepłe i bardzo basowe. Dla mnie są do bólu neutralne – więc to mała zmyłka. Swoją drogą ciekaw jestem hipotetycznej recenzji tego klocka – bo kilka DACów w tej cenie już było na tapecie

    • Panie Marcinie,

      Miło czytać, że słuchawki przypadły do gustu. Potrafią w dużej mierze reflektować jednak charakter źródła, toteż bardzo możliwe, że z innym urządzeniem niż iDSD zagrałyby zupełnie inaczej. Wiele zależy też od punktu odniesienia, który służy w naszej ocenie.

      Co do testów – jak zawsze zależy to od okazji i jeśli takowa by się trafiła ze strony dystrybutora lub sklepu, na pewno skorzystam. Oczywiście o ile nie odstraszy ich wizja braku wpływu na treść ewentualnej recenzji.

    • Widocznie niedostatecznie zrozumiałem tezę o wpływie źródła 🙂 Przeczytałem też dość różnych recenzji żeby wiedzieć ze ważne w nich jest nie tyle to co napisane o ile to czego w nich brakuje – bo baaaardzo rzadko zdarzają się recenzje krytyczne. Tu pochwała, bo u Pana jest zadziwiająco dużo treści i nie boi się Pan napisać że coś jest może nie tyle złe o ile za drogie na ten poziom wykonania 🙂

      A opinii o produktach ifi jestem bardzo ciekaw 😉

    • Dziękuję Panie Marcinie za miłe słowo. Bierze się to stąd, że do każdych słuchawek staram się podchodzić tak, jakbym żył od 1-go do 1-go i będąc zwolennikiem jak najlepszego dźwięku oglądał dokładnie każdą złotówkę przed wydaniem. Takie dosyć zdroworozsądkowe podejście. Audio to często drogie hobby, w wielu miejscach niewymierne i do tego mocno wciągające, gdzie często producenci starają się wszystkie te rzeczy w sposób bardzo perfidny wykorzystywać. Jako również fan dobrego dźwięku osobiście nie lubię, gdy ktoś próbuje żerować na naszym entuzjazmie, toteż krytyka w recenzjach często przychodzi w naturalny sposób.

      Sztuką jest jednak, aby sprawiedliwie równoważyć między sobą tak zachwyty, jak i krytykę. Tych pierwszych w przypadku K550 jest więcej, bo i same słuchawki są bardzo ciekawym modelem, głównie w kontekście ceny, za którą są oferowane. Gdyby podchodzić do nich z perspektywy jakości dźwięku w ogóle, lub po prostu bardzo drogich i uznanych modeli pokroju Audeze LCD-2 czy Sennheiserów HD800, to ilość wad / uwag / problemów zaczęłaby rosnąć lawinowo i ostatecznie jedynymi atutami, które by się w rękach K550 zostały, byłyby wygoda, łatwość napędzenia i cena. Taka sama sytuacja byłaby z każdą inną parą. Po prostu decyduje cena i to, czy można w niej znaleźć na rynku coś ciekawszego / wygodniejszego / lepiej brzmiącego.

    • Robi mi Pan krzywdę 🙂 skończy się tak, że zacznę śledzić ceny Audeze czy co tam się pojawi w czasie kiedy AKG się zużyją 😛 Swoją drogą może to i lepiej że słuchawki teraz nie są wieczne .. 😛

    • Wszystko zależy Panie Marcinie od potrzeb i przede wszystkim gustu. Wcale nie jest też tak, że najdroższe słuchawki automatycznie są gwarantem najwyższej jakości i poziomu przyjemności. Kupno STAXów SR-009, Ultrasone Ed. 5 czy chociażby jednej z rzeczonych par często oznacza dodatkowe inwestycje podle najbardziej dopasowanego pod nie tonalnie i klasowo sprzętu. Nie wspominając o tym, że każda z nich gra zupełnie inaczej i trafia w każdym przypadku indywidualnie w gust, bądź nie. Bez względu jednak na to, co by Pan nie wyczytał w sieci na temat każdej z nich, póki nie posłucha ich Pan na żywo, będzie mógł mówić o prawdziwym „luksusie” niewiedzy.

      Ważne jest też, aby umieć cieszyć się po ich zakupie również i z tańszego sprzętu. Mając w rękach jednocześnie najwyższe Beyerdynamici T1 za prawie 4 tysiące oraz 4-krotnie tańsze DT990 czuć było wyraźnie dysproporcję cenową w ich dźwięku, ale mimo to każda z par miała swoje wady i zalety, potrafiła cieszyć chociażby przez wspomniany wcześniej pryzmat ceny. Dlatego też, choć obok mnie leżą słuchawki za sumarycznie 8,5 tysiąca, nigdy nie lobbuję jednoznacznie za droższymi rozwiązaniami, zostawiając ostateczne decyzje w rękach czytelników.

      Przykładowo Audeze to granie kameralne i bardzo naturalne, u Sennheisera jest z kolei lżejsze, jaśniejsze i znacznie bardziej przestrzenne. Komuś będzie podobał się sposób realizacji dźwięku w wykonaniu tych pierwszych (nawet mimo bardzo dużej wagi), ktoś inny z kolei będzie preferował mniej intymną średnicę i bardziej spektakularną scenę, chociażby ze względu na słuchanie bardzo dużej ilości gatunków elektronicznych. Nie sposób tu rozsądzić jednoznacznie co jest lepsze, a co gorsze. Jedynie można na ten temat wyrazić swoje własne, subiektywne zdanie.

      Co do zużycia się słuchawek – najbardziej tyczy się to pojęcie elementów konstrukcyjnych takich jak nausznice oraz kabel. Same przetworniki musiałyby być przez Pana dosłownie katowane na wysokich poziomach głośności i mocy przekraczającej specyfikację. Uspokoję, że na rynku wtórnym spotkać można słuchawki mające po 20-30 lat, jeśli tylko należycie się o nie dbało, chroniło przed kurzem i regularnie czyściło wraz z nausznicami.

    • O dużym zużyciu głownie pewnie mowa w kontekście sprzętu bardziej przenośnego – kiedyś żużylem 4 pod rząd kossy porta pro, za każdym razem ten sam maknament – kabel w winylu – który pękał i uszkadzał przewody. zrobili potem werjsę jubileuszową z kablem w oplocie – niestety plastik z któego były zrobione pękał dość powszechnie. Problemy z kablem nawet zdewastowały mi Grado SR 80i -teoretycznie kabel jak do pralki frani, ale w praktyce znowu winylowy pancerz powodujący uszkodzenia przewodów.
      W tych AKG istotnie wygląda jakby głownym problemem mogły być nausznice.

      W świecie audio jestem czymś co w świecie komputerów nazywa się lamerem – czy ktoś kto coś wie ale jeszcze nie do końca :). Na szczęście wiem ze wybór słuchawek to zawsze drpoga w jedną stronę zawsze w stronę lepszych bo przesiadka na gorsze jest niemalże bolesna.
      Zauważyłem, że odpowiada mi brzmienie z jednej strony detaliczne i liniowe ale jednak od dołu ocieplone ( tak wiem, to sobie przeczy) – stąd wszelkie jasne konstrukcje odpadają bo mnie strasznie drażnią – a i muzyka któej słucham jest dość niejednoznaczna bo z jednej średniowieczne polifonie Ensemble organum a z drugiej madonna z indie po środku ( tu znowu podziękowanie za Philtera – świetna inspiracja sprzedana dalej )
      Myślę że tzw dziewictwo straciłem kupując kolumny do domu, jako że niechcący kupilem cos znacznie lepszego niż się spodziewałem – i okazało się ze utwory ktore znam od lat wcale nie są takie cudowne i mają błędy w rejestracji – to jest chyba najgorsze w dobrych słuchawkach i głośnikach, kiedy muzyka która znamy brzmi gorzej a nie lepiej mimo lepszego sprzętu.

  11. Witam.
    Z tego co wyczytałem słuchawki biją nawet droższe otwarte słuchwki pod względem przestrzenności…. I tu mam ból głowy bo potrzebuje słuchawki do muzyki elektronicznej typu trance a zarazem z najlepszy jak to możliwe pozycjoinowaniem dzwięku.
    Mam kartę AIM 808 i zastanawiam się czy się zgrają czy potrzeba lepszego zródła ? Myślałęm, też nad K612 tylko w Pana recenzji o nich mało jest o przestrzenności czy pozycjonowaniu u nich co ma miejce w recenzji K550 mimo iż są zamknięte.
    Co tu wybrać i jak połączyć z moją kartą bądz jaki DAC + AMP do K550 lub K612 pod mój gatunek muzyczny i gry ?
    Z góry dziękuję.

    • Witam,

      Potrafią, ale nie jest to reguła.Dla słuchawek otwartych i półotwartych kreacja sceny jest bardziej naturalna i sztuka ta trudniejsza jest przy konstrukcjach zamkniętych. Dlatego też między jedną a drugą recenzją zaistniała taka dysproporcja. Akurat pod względem sceny całościowo K612 PRO > K550, ale co dokładnie wybrać, niestety musi Pan zdecydować sam w oparciu o swoje indywidualne potrzeby i oczekiwania. Osoby postronne, takie jak ja, nie mają po prostu możliwości poprawnie odpowiedzieć na tego typu kwestie i w żaden sposób zagwarantować, że polecony sprzęt spełni akurat czyjeś oczekiwania mimo spełnienia własnych. Wprost z pudełka trochę bardziej dopasowaną parą pod SC808 byłyby K550, ale K612 PRO mogą dać więcej wrażeń na wyższym poziomie, zwłaszcza przy wymianie kości na inne, np. 3x LM6172IN. Do obu par karta będzie klasowo dobrze dopasowana.

    • Czyli rozumiem pod mój gatunek muzyczny i pozycjonopwanie przy grach oba modele będą porównywalnie dobre ?

    • To może ocenić w zasadzie tylko Pan. Moim subiektywnym zdaniem pod elektronikę lepsze będą K612 PRO z obu tych par. Sporo osób pod ten konkretny gatunek szuka np. DT990 PRO / Edition lub dokłada do Q701, aby mieć jeszcze większą scenę.

    • Dziękuję slicznie, biorę w takim razie DT990 i wymienie kości jak Pan pisał wyżej.
      Pozdrawiam !

  12. Witam Serdecznie
    Zakupiłem ostatnio słuchawki AKG k551 i z racji dość kiepskiego kabla planuje je zrekablować symetrycznym kablem miedzianym także podejrzewam, że otrzymam słuchawki k550 (podobno różnią się tylko kablem) i moje pytanie tyczy się dobrania źródła do tych słuchawek aby osiągnęły dobrą synergię ponieważ obecnie korzystam z karty dźwiękowej zintegrowanej w laptopie lenovo y560p, czy rekomendowany przez Pana NuForce uDac 3 dobrze wysteruje te słuchawki czy powinieniem rozejrzeć się za czymś innym? słucham różnej muzyki np. rock, pop, troche klasyki, a od święta jakiś utwór elektroniczny 🙂 zastanawiałem się jeszcze nad akg K612, ale podobno mają niewielką ilość basu, a jednak basu troszkę powinno być 🙂
    Pozdrawiam i z góry dziękuję

    • Witam,

      Przede wszystkim recenzja K612 PRO jest dostępna na blogu, toteż bardzo łatwo będzie doczytać w niej ilość basu. Jest go mniej od K550, ale określenie jego ilości jako „niewieką” nie jest zgodne z prawdą. Większym problemem będzie natomiast ich spory apetyt na prąd. Mają 120 Ohm przy średniej skuteczności, co kwalifikuje je na pełnowymiarowy wzmacniacz słuchawkowy. K550/1 są znacznie bardziej uniwersalne w tym względzie.

      W momencie rekablowania K551 nie otrzyma Pan K550, tylko rekablowane K550. Żeby mieć dokładnie ten sam model musiałby Pan użyć fabrycznego kabla jednostronnego od tego właśnie modelu. Przypominam też, że jakiekolwiek tego typu rzeczy automatycznie przekreślają gwarancję.

      Właściwie to w treści recenzji – żeby być precyzyjnym – rekomendowałem uDACa w wersji 2, nie 3. Wariant 2 oparty jest na układzie od ESS i gra ze słabszym basem oraz większym naciskiem na średnicę, górę i scenę. Wariant 3 gra cieplej, bardziej basowo i przyjemniej. Wybór sprowadza się więc do czystych preferencji, toteż musi Pan zdecydować jaki charakter źródła będzie Panu lepiej odpowiadał. Recenzje obu układów również dostępne są na blogu.

      Również pozdrawiam.

    • To w takim razie się zdecyduje na akg k551 i NuForce uDac 3 gdyż szukam ukladu, który doda troche więcej basu 🙂 dziękuje bardzo za odpowiedź 🙂

  13. Bogowie. Nie pomnę już nawet jak dawno nie czytałem, ani nie widziałem nawet, równie dobrej recenzji. Szczere gratulacje, bo to kawał dobrego materiału, a i przyznam, że wątpliwości moje też zupełnie rozwiała. Zapragnąłem już po prostu czym prędzej kupić te AKG, zwłaszcza, że teraz są w jeszcze bardziej atrakcyjnej cenie. Pozdrawiam!

  14. Witam, świetna recenzja. Mam smak na te sluchawki chce sie przesiac z hd 215 bo brakuje mi w chwli obecnej basu. Zmieniłem bowiem wzmacniacz z sony TA F545R na Yamaha HTR 2866 i na tym Yamaha znamiennik mi praktycznie basu. EQ musiałem dac na full na karcie asuss dx. W Sony te HD grały naprawdę dobrze.
    Czy zatem na tym sprzęcie będą debrza generować niskie tony, bardzo mi ta tym zalezy by miec pelny zakres.
    Czy polecany przez Pana wmzacniad edetykowany NuForce uDAC-3 ma w tym przypadku sens? Chodzi mi o to by jednak skoncentrować sie na dobrym jednym rozwiązaniu niz rospraszac sie miedzy dwoma wzmacniaczami wlasciwie to juz trzema.

    • Witam,

      Dziękuję, ale nie wiem jaki związek ma przedstawiony problem z AKG K550. Nie umiem niestety Panu wskazać na niego odpowiedzi, zwłaszcza dlatego, że miejscami niewiele rozumiem z Pana komentarza.

      Pozdrawiam.

    • Chodzi o to czy jest sens kupowania dodatkowe wzmacniacza czy zmiany karty w pc z asussa dx na co innego by uzyskać na tym amplitunerze Yamaha wiecej basow czy wystarczą te słuchawki by uzyskać taki efekt czyli wiecej basow), Jak wspominalem sluchawki HD 215 nie radza sobie z tym aplitunerem gdyż brakuje im (bardzo) niskich tonów.

      Kolejnym pytaniem jest czy mozna poprawia cjakosc cyfrowego dzwieku poprzez miane karty asus na cos bardziej adekwatnego. Sygnal analogowy na chwile obecna w ogle mnie nie interesuje gdyz zmieniam całkowicie system na cyfrowy. Stad tez poszukiwania lepszych słuchawek.

    • Yamaha również powinna mieć opcję korekcji aplikowalną dla wyjścia słuchawkowego. HD215 nie należą do słuchawek wymagających wzmacniacza słuchawkowego. K550 z kolei trudno powiedzieć, czy będą miały specjalnie więcej basu od 215, aczkolwiek będą od nich moim zdaniem znacznie lepsze. Pamiętać należy jedynie, że „lepsze” jest zawsze pojęciem względnym i wyrażanym tylko z własnej perspektywy i subiektywnych doświadczeń.

  15. witam,
    miałbym pytanie;
    jak te słuchawki pod względem szerokości sceny wypadają na tle słuchawek audio technica A2000X lub audio technica W1000X,
    chcę nabyć słuchawki zamknięte ale musza grać odpowiednio szeroko,
    dobrze by było gdyby efekty stereofoniczne jeżeli chodzi o szerokość były najlepsze,
    głębia dźwięku też mogłaby być odpowiedniej jakości
    czekam na sprawną odpowiedź,
    pozdrawiam,
    Paweł

    • Witam Panie Pawle,

      Przyznam, że zaintrygowało mnie stwierdzenie o uzyskaniu „sprawnej” odpowiedzi. Zapewne chodziło o krótką i zwięzłą, bo raczej trudno byłoby otrzymać ją „niesprawną”, czy też „uszkodzoną” :).

      Do rzeczy jednak: scena w A2000X była wyraźnie większa całościowo od pozostałych par. W W1000X scena trochę kulała na tle K550 konstrukcyjnie pod względem głębi. K550 zachowywały się z kolei od W1000X bardziej w tym względzie poprawnie i grały scenicznie równo w każdym kierunku.

      Jeśli więc chce Pan uzyskać najlepszą i największą scenę z podanych tu modeli, to A2000X powinny być na pierwszym miejscu listy zakupowej. Ponieważ zwraca Pan uwagę głównie na szerokość, to na drugim ustawiłbym W1000X.

      Pozdrawiam.

    • dziękuję za bardzo sprawną odpowiedź,
      sprawną w tym znaczeniu że chodziło mi szybki Pana czas reakcji na moje zadane pytanie 🙂

      szkoda że A2000X dostępne są jedynie za granicą,
      trochę się obawiam ewentualnej reklamacji,
      nie wiem czy ta byłaby zrealizowana w nalezyty sposób,
      czyli w przypadku jeżeli zweryfikowałbym po pewnym czasie jaląś usterkę to czy sklep wymienułby słuchawki na sprawny egzemplarz,
      może otrzymałbym ten sam uszkodzony towar,
      to jest właśnie to ryzyko,

      może postawię na W1000X bo chyba technicznie są lepsze od AKG K550 na standarodwych nałusznicach (?)
      słuchawki te są dostępne w Polsce oo korzystnej cenie, nie tej wywindowanej na poziomie prawie 3000 zł …
      mowa oczywiście o nowych sklepowych słuchawkach

    • Proszę uprzejmie.
      Tak, teraz wszystko jasne :).

      Niestety to pewna niedogodność i pole do ewentualnych zmartwień, choć generalnie jak pamiętam znajomy nie miał problemów z zakupami za sprawą Amazonu. Możliwe, że w tym przypadku byłby to dobry krok.

      Technicznie owszem są, aczkolwiek strojenie i wygoda to już trochę osobne kwestie. Wygodniejsze były dla mnie K550, tak samo ich tonalność, choć również nieidealna i potrafiąca czasami rozczarować w ramach góry w starciu z droższymi słuchawkami, nie miała specyficznych dołków obecnych w W1000X na pułapie 3-5 kHz.

      Fabryczne nausznice niestety jak dla mnie degradują brzmienie ATH, toteż od startu starałbym się nabyć sprzęt od razu z lepszymi nausznicami. Oczywiście z perspektywy osoby już zaznajomionej z różnicami między nimi.

      Osobiście uważam, że jeśli ma Pan możliwość nabycia W1000X w bardzo dobrej cenie i dobrym stanie, to jest to moim zdaniem całkiem atrakcyjna oferta.

    • hmm, napisał Pan że standatdowe nausznice degradują brzmienie AT W1000X,
      to jest w takim razie niebywałę ile mogą dać niefabryczne nausznice
      rozumiem że można dzięki pewnym zabiegom uczynić dźwięk „lepszy” zakresie percepcji sceny. brzmienia niskotonowego,
      ale rozdzielczość detale – te czynniki nie powinny być zmienione
      zatem niezależnie od nałożonych nausznic słuchawki pod względem ilości przekazywanych szczegółów powinny być niezmienne
      ale może się mylę, nie mam takiego doświadczenia 🙂

      czyli Pana zdaniem to „zdegradowane” brzmienie na standardowych nausznicach AT W1000X jest lepsze od AKG K550
      zakładam że tak, bo w zasadzie odpowiedź już padła ale możę Pan coś jeszcze dopisać (chocć nie musi :))
      też nie zamierzam Pana męczyć swoją osobą 🙂

    • Tak jest, niech Pan kliknie na blogu na recenzję W1000X oraz W5000 i porówna między nimi profil – są zupełnie inne. Obie pary to fabryczne nausznice ATH, a jedyna różnica między nimi jest taka, że przeznaczone były do innego modelu. Cała lepszość wynika więc z tego, że na drugiej parze ucho znajduje się w inaczej skonstruowanej komorze akustycznej. Tak jak w kolumnach głośnikowych akustyka tworzona jest w polu słuchacza w pomieszczeniu, które ma wpływ na ostateczną tonalność i scenę, tak samo rzecz dzieje się w słuchawkach, tyle że lokalnie i osobno na każdą nausznicę. Zjawiska fizyczne związane z dźwiękiem w obu przypadkach są bowiem te same, a zmiana dotyczy skali oraz sposobu kreacji w zależności od formy fizycznej.

      Wszystko ulegać może zmianie. Wystarczy, że nausznice np. wpływają na ilość górnych zakresów i już część pogłosów potrafi zostać zaciemnionych, a to właśnie tam tkwią czy to efekty stereofoniczne, czy też spora część detali. Taki sam problem występuje w Beyerdynamikach oraz AKG, ale daje też spore możliwości prób z nausznicami czy to nieoryginalnymi, czy po prostu dostosowanymi akustycznie do naszego gustu. Uczy również jak zachowują się dane profile i materiały pod tym względem.

      Za krótko niestety słuchałem ich z fabrycznymi nausznicami, aby móc stwierdzić to w 100%, jak również w grę wchodzą także moje dosyć duże uszy, na których to nausznica się opierała, zamiast klasycznie okalać. Klasowo jednak powinno stać wyżej mimo wszystko.

    • ok, dzieki za wyczerpującą odpowiedź i to jeszcze w dosyć nieadelwatmej porze 🙂
      w wolmej chwili jak Pan będzie mógł i miał chęci to może Pan „przestudiować” słuchawkii które kosztują ok. 140 zł a biją pod względem scenicznym większość klasowych słuchawek zamkniętych,
      (mowa o wyżej wspomnianych superluxach HD 669)
      możliwe również że AKG K550 padną ich ofiarą 🙂
      jak staną w szranki z AT W1000X to będzie to prawdziwy rarytas,
      jeżeli miałoby to miejsce to fajnie by było gdyby napisał Pan o nich osobną recenzję,
      technicznie na pewno nie zachwycają (jest tak na tle posiadanych przeze mnie słuchawek AT A900)
      ale scenicznie są już lepsze, zwłaszcza pod względem stereofonii 🙂

  16. Witam, planuję zakup tych słuchawek, niestety z powodu ograniczonego budżetu wybiorę prawdopodobnie egzemplarz używany. Od samego początku planowałem również zakup DACa i skłaniałem się w stronę FiiO E10K, natomiast po przeczytaniu Pańskiej recenzji naszły mnie wątpliwości. Zacząłem przyglądać się ofertom dotyczącym NuForce’a 2 i znalazłem używany egzemplarz w cenie 260 złotych, co pozwoliłoby mi na jego zakup. Czy pozwoli on na zachowanie zrównoważonego brzmienia słuchawek? Czy może powinienem wybrać inny model?

    • Witam Panie Kacprze,

      Sugerowałbym najpierw skupić się na słuchawkach. FiiO E10K jest bardzo dobrym dla nich źródłem w swojej cenie. NuForce uDAC-2 będzie z kolei dla Pana dobrą opcją w sytuacji, jeśli chciałby Pan uzyskać mniej basowy, a jaśniejszy i bardziej przestrzenny charakter. Jeśli budżet jest ciasny i byłby Pan zmuszony do korzystania ze słuchawek ze zintegrowanego układu w komputerze, można zaryzykować zakupy w ciemno.

    • Bardzo dziękuję za odpowiedź.
      Aktualnie jestem w stanie wydać 700-750zł, ale zakup używanego sprzętu nie jest dla mnie problemem, o ile będzie on w dobrym stanie wizualnym, więc prawdopodobnie nie będę zmuszony korzystać ze zintegrowanej karty dźwiękowej.
      Jednakże chciałbym się dowiedzieć czy słuchawki są na tyle zrównoważone, że nie trzeba ich korygować DACiem, tak jak w przypadku innych modeli, gdzie poleca się pod nie dany układ, bo na przykład „dodadzą im basów, których brakuje”. Jeśli nie, to przy jego zakupie powinienem się kierować osobistymi preferencjami co do dźwięku, prawda?
      A co do różnic pomiędzy FiiO i uDACiem – FiiO będzie miał mniejszą scenę i będzie będzie basowy, a uDAC – bardziej przestrzenny i jaśniejszy, zgadza się? Nie jestem fanem basu, chcę, żeby było go tyle, ile powinno, więc bardziej skłaniam się w stronę uDACa.

    • Proszę uprzejmie.

      Tak jest. W zakresie ilości basu najszybciej wychodzą na jaw cudze preferencje. K550 np. część osób zarzucała suchość i jałowość, z czym osobiście kompletnie bym się nie zgodził. Jeśli jednak podchodzi się do nich z perspektywy słuchawek karykaturalnych, to wtedy każde inne mogą zostać odebrane w taki sposób, nie tylko K550. Dlatego też absolutnie zawsze winno się kierować osobistymi preferencjami.

      Co do różnic: https://audiofanatyk.pl/recenzja-daca-fiio-e10k-olympus-2/
      W treści recenzji zawarte zostały bogate przyrównania. Opis który Pan przedstawił bardziej tyczy się poprzedniej wersji E10 w stosunku do uDACa-2.

  17. Czy AKG K550 mogą konkurować z Audio-Technica MSR7 ? To są słuchawki bardzo porównywalne brzmieniowo, w MSR7 stawiają na naturalność, realistyczność, detaliczność i scena jest w nich całkiem niezła tylko że są niemal dwukrotnie droższe. MSR7 to mniej więcej poziom ATH M70x tylko z bardziej uwydatnioną średnicą.

    • Panie Adrianie,

      Niestety nie są mi znane ATH-MSR7, toteż nie jestem Panu w stanie porównać ich brzmieniowo. Na Audio-Technikę jednakże w Polsce jest niestety nałożona bardzo duża marża, toteż ceny niemal zawsze są mniej lub bardziej nieatrakcyjne na tle kwot, jakie przyszłoby zapłacić za towar importowany zza oceanu.

  18. Witam, mam zamiar kupić słuchawki wraz ze wzmacniaczem. Mój budżet wynosi max 1200zł. Słucham głównie muzyki skrzypcowej, rzadziej klasycznego rocka, jazzu, bluesa. Przejrzałem większość recenzji i doszedłem do wniosku, że najlepsze będą słuchawki AKG K550. Nie mogę się zdecydować jaki wybrać wzmacniacz, tak by zachodziła odpowiednia synergia. Nie jestem fanem tłustego basu, stawiam raczej na analityczność oraz wyrazistą, ostrą górę. Skłaniam się ku zakupowi FiiO E17 Alpen lub NuForce Icon μDAC-2. Czy te wzmacniacze będą dobrze współgrać z wymienionymi słuchawkami? Jeśli nie to co by mi pan polecił? Z góry dziękuję za poradę i pozdrawiam.

    • Witam,

      Jeśli tylko budżet pozwoli, bardzo ciekawym wzmacniaczem byłby Aune B1, jednakże jego zakup skonsumuje większość budżetu. To prawdopodobnie najlepszy sprzęt, jaki (nie tylko do K550) w tej cenie można polecić. Osobiście podobał mi się również dźwięk K550 z uDACa-2, którego można często teraz dostać w bardzo atrakcyjnej cenie (ok. 300 zł), choć część osób narzekała na zbytnie ich wyrównanie i ukłon właśnie w stronę analizy. Traktowałbym to jednak w kontekście Pana wymagań, jako zaletę.

      Pozdrawiam.

  19. Witam,
    Czy słuchawki te mają odłączany przewód? Będą dobrze współgrały z Fiio E10k?
    Obecnie posiadam Sony MDR-10RC, czy jest między nimi duża różnica? Na tyle duża, że warto je zmienić?
    Jaka byłaby ewentualna konkurencja dla tych słuchawek w podobnej półce cenowej? Chętnie bym w nich chodził po mieście, a moja nie jest szczególnie duża (nie chcę wyglądać komicznie).
    Z góry dziękuję i pozdrawiam

    • Witam,

      Czy czytał Pan recenzję? W żadnym jej punkcie nie znalazła się informacja o odłączanym przewodzie, jak również na żadnym zdjęciu nie widać, aby takowy mechanizm był w tych słuchawkach zaimplementowany.

      Zależy co rozumieć poprzez słowo „dobrze”. K550 dosyć trafnie skalują większość urządzeń źródłowych, także o ile z E10K zagrają, tak na czymś „lepszym” zagrają „lepiej”.

      Niestety nie jest mi znane brzmienie tego modelu, toteż nie mam możliwości wykonać dla Pana takiego porównania.

      O alternatywach dla K550 można przeczytać w Polecanych: https://audiofanatyk.pl/polecane-sluchawki-nauszne-muzyczne-i-dla-graczy/

      Również pozdrawiam.

  20. Witam,
    swego czasu zakupiłem K550 (po lekturze powyższej recenzji) i słuchałem na iRiver IFP-799 co całkiem mi odpowiadało (być może z braku porównania do czegokolwiek innego). słucham głównie poza domem w drodze do pracy lub spacerując, muzyka to jazz i improwizacja, więc naturalne instrumenty, czasem z dodatkiem elektroniki. cenię sobie jak największą scenę i naturalny dźwięk bez podbić, choć czasem kontrabas mogłoby lepiej słychać ale może tylko wydziwiam. potrzebuję czegoś mobilnego z większą pamięcią więc myślałem o DAC/AMP do telefonu albo DAP i tu głównie brałem pod uwagę produkty Fiio od E07k wzwyż albo np X1 ale nie zamykam się na propozycje. z góry dziękuję za ewentualną pomoc i pozdrawiam.

    • Witam,

      Nie podał Pan żadnego budżetu, na jakim chce Pan operować, ale zarówno E07K jak i X1 mają swoje zarówno wady, jak i zalety. Proponuję przestudiowanie ich recenzji na łamach bloga i zadecydowanie który bardziej Panu będzie odpowiadał, ale jeśli oczekuje Pan naturalnego dźwięku z dużą sceną, żadne z tych urządzeń, jak również większość ogólnie budżetowych, nie będą spełniały Pana oczekiwań.
      Pozdrawiam.

    • Witam,
      mój budżet to powiedzmy ok. 1000zł ale i to jest płynne. Pańskie recenzje przenośnych odtwarzaczy oraz DAC’ów mam już od dawna przestudiowane. proszę jednak o uściślenie kilku rzeczy, być może nie do końca dobrze je zrozumiałem. pisze Pan w powyższej recenzji, że K550 są mało wybredne ale wskazane jest karmić je dobrze, jednocześnie wskazując na NuForce Icon μDAC-2 jako przykład taniego sposobu realizowania potencjału słuchawek. nie jest to sprzęt przenośny, więc nie dla mnie, za to w recenzji NuForce Icon μDAC-2 sytuuje Pan jego dźwięk pomiędzy E17 i E18 czyli może tędy droga? (zdaję sobie sprawę, że to pewnego rodzaju uogólnienia i trudno tu o precyzyjne wnioski). jak rozumiem taki E18 trochę ożywi mi basy ale poprzez „lepkość” i ciepłe odwzorowanie straci na tym scena jaki i separacja dźwięków. czy tak? skłaniałbym się w kierunku przenośnego DAC/AMP do telefonu, bo nie wykluczam zakupu innych słuchawek w przyszłości, które mogłyby wymagać wzmocnienia bez rezygnacji z outdoor’u. może są jakieś tego typu urządzenia które Pan zna, ale do tej pory nie recenzował? była by to też łatwa opcja do przetestowania w sklepie.

      frapuje mnie jedna rzecz, więc zadam pytanie być może banalne. kilka razy wspomina Pan w swoich recenzjach o posiadanym odtwarzaczu IFP-8xx, który skądinąd jest uważany przez wielu za „wzorcowy”. być może posiadając IFP-799 niepotrzebnie gonię za wiatrakami, bo wydając pieniądze na DAC/AMP nie osiągnę wielkiego skoku w jakości??? przyznaję, że to by było trochę dziwne… a gdyby jednak, to czy Pańskim subiektywnym zdaniem, taki np E18 wprowadzi lepszą jakość do K550 w porównaniu do IFP?

      pozdrawiam i dziękuję za zajęcie się moim przypadkiem.

    • Witam Panie Macieju,

      Tak jest, E18 powinien wprowadzić do ustroju dokładnie takie cechy.

      iFP są oparte o dosyć leciwy układ Wolfsona, także kupując DAC/AMP takiego formatu jak E18 niemożliwym jest moim zdaniem, aby nie poczuł Pan różnicy in plus. Ta powinna być wyraźna i niezaprzeczalna.

      Również pozdrawiam,

  21. Witam,
    planuje już od jakiegoś czasu zakup słuchawek i pojawiło się przede mną pytanie, czy kupować K550 które oferuje neutralne brzmienie i jest w rozsądnej cenie czy dopłacić i zakupić jednak K701 które będzie grało jaśniej. Osobiście lubię kiedy słuchawki grają jaśniej więc K701 mnie naprawdę mocno kuszą, lecz K550 są tańsze i czytałem na forum head fi, że nie ma pomiędzy nimi dużej róznicy, więc stąd te pytanie. Miałem okazje odsłuchać K550 i naprawdę przypadły mi do gustu, tylko martwi mnie lekko skrzeczący sopran który był jak dla mnie mocno zauważalny, a jako „treblehead” nie wiem czy to nie będzie na dłuższą mete dla mnie problem. Dlatego chciałbym usłyszeć pańską opinię.
    Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

    • Witam Panie Jacku,

      Opinia na head-fi jest wysoce nieprawdziwa, obie pary dzieli naprawdę sporo i nie jest to mały margines. To kompletnie inne słuchawki, wręcz stojące do siebie opozycją. Owy sopran owszem, potrafi być problemem na źródłach bez wygładzenia góry oraz utworach alokujących tam swoją energię. K701 z kolei jednak mają również swoje bolączki, jakimi są słyszalne naciski na zakresy ok. 2-4 i 6-8 kHz. Potrafiło to uczynić je słuchawkami bardziej analitycznymi, ale jakościowo grającymi ogólnie od K550 lepiej.

      Również pozdrawiam.

  22. Witam. Czy SB ZxR będzie pasować pod te słuchawki aby uzyskać przestrzenny równy dźwięk? Pytam, gdyż na pewnym zagranicznym forum przeczytałem, że DACe pod USB mają dosyć duży DPC latency, co może być uciążliwe w grach, a do nich w dużej części słuchawki będą używane.
    Pozdrawiam

    • Witam Panie Patryku,

      Bardzo mi przykro, ale niestety nie miałem możliwości przetestowania SB ZxR, także nie znam odpowiedzi na to pytanie.

      Pozdrawiam.

    • A co by Pan polecił zamiast tego? Widziałem ze poleca Pan UDAC2 w cenie 300, ale z tego co wiedzę jest on dostępny tylko w jednym sklepie internetowym za 500. Co w takim razie opłacało by się zakupić do tych słuchawek?

      Pozdrawiam 🙂

    • Panie Patryku,

      Polecane źródła znajdują się tutaj: https://audiofanatyk.pl/polecane-daci-i-karty-dzwiekowe/
      Wszystko zależy od tego jaki dźwięk chce Pan osiągnąć. uDAC-2 był wylistowany w artykule jako przykład i sprzęt, który na moje uszy ładnie się z K550 zgrywał. Nie oznacza to jednak że efekty się Panu jakkolwiek spodobają. Zawsze warto najpierw dokonywać zakupu słuchawek, ocenić czego im brakuje bądź czego mają nadmiar i wtedy poszukać takiej sygnatury, która będzie im pasowała. Więcej o parowaniu słuchawek ze źródłem można znaleźć w Kompendium: https://audiofanatyk.pl/jak-samodzielnie-wybrac-sluchawki/

      Pozdrawiam.

  23. Dzień dobry

    Mój sprzęt:
    Creative X-Fi Titanium HD
    AKG K550
    EDIFIER C3
    Interkonekt 2x RCA – 2xRCA PROA4201 Profigold SKY
    Melodika MDC2250 Purple Rain Przewód głośnikowy OFC klasy 4N 2×2,5mm2 z żyłą BassCore

    Muzyka jakiej słucham:
    Soundtracki z filmów i z gier
    Muzyka elektroniczna Bigbeat
    Trance (ATB)

    Sprzęt pod PC, mały pokój. X-Fi + C3 jak dla mnie bardzo fajne połączenie. Szczególnie po wymianie okablowania. Jestem bardzo zadowolony. Pod X-Fi w przyszłości planuje podłączyć amplituner.
    I teraz X-FI + K550? W Titanium HD jest dedykowane wyjście słuchawkowe. To nie jest typowy wzmacniacz. Dźwięk jest za suchy jak dla mnie, zamglony, nie ma muzykalności. Mam tylko porównanie do C3. Ale słyszę, że ta karta zdecydowanie lepiej gra pod zestaw stereo niż słuchawki. Panie Jakubie czy można tą kartę zmodyfikować poprzez wymianę kostek itd. żeby to dobrze działało między sobą czy kopic jakiś dedykowany wzmacniacz słuchawkowy?

    Pozdrawiam

    • Witam Panie Arturze,

      Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby wymienić kartę na lepiej dostosowaną pod sprzęt słuchawkowy, np. AIM SC808. Uzyskałby Pan wtedy myślę najlepsze rezultaty zarówno pod wyjściem słuchawkowym, jak i stereo RCA. Dopiero wtedy miałby jakikolwiek sens manewr z wymianą wzmacniaczy operacyjnych. Łącząc nabycie nowej karty ze sprzedażą starej wyjdzie to wszystko Panu bardzo płynnie finansowo i bez konieczności zakupu dodatkowych urządzeń. Oczywiście moim skromnym zdaniem.

      Pozdrawiam.

    • Witam Panie Jakubie

      Dziękuję za zainteresowanie.

      Pobawiłem się ustawieniami w sterownikach i jest już zdecydowanie lepiej (K550).

      Według mnie X-Fi Titanium HD gra bardzo dobrze po RCA. Nie chcę zmieniać karty. Jestem zdecydowany na wzmacniacz słuchawkowy. Na razie mam AKG K550, w przyszłości będą inne słuchawki oraz amplituner.

      Mam dwie opcje:
      NuForce Icon HDP
      Aune X1S

      Warto dopłacić do NuForce? Jeżeli słuchawki będą lepiej grały na NuForce od Aune to nawet nie będę się zastanawiał i zdecyduje się na NuForce. Nie mam możliwości przetestowania tych wzmacniaczy.

      Pozdrawiam
      Artur Młoddawski

    • Panie Arturze,

      Jeśli taka jest Pana decyzja, to naturalnie pozostaje mi ją uszanować.

      Oba układy są integrami słuchawkowymi. NuForce’a HDP osobiście bardzo lubię i grał mi najlepiej z jaśniejszymi słuchawkami, nadając im basu, substancji i delikatnie tonując górę bez negowania sceny. X1S z kolei jest bardziej neutralny, z minimalnie mniejszą na szerokość sceną i bardziej szczerym brzmieniem. Porównanie obu urządzeń jest w recenzji Aune X1S, jeśli dodatkowe informacje by Pana interesowały w tym względzie. Jeśli jednak szuka Pan większej muzykalności, to raczej skłaniałbym się subiektywnie w stronę HDP. Używane modele można dostać w nawet dobrej cenie, bo okolicach ok. 900 zł.

      Również pozdrawiam,

  24. Witam, zastanawiam się właśnie nad tym modelem słuchawek ale nie jestem pewny czy nie przepłacę. Obecnie korzystam z słuchawek TDK (kupionych w lidlu za 30zł). Mój sprzęt to zintegrowana karta dźwiękowa w lapopie acer e5-571g(realtek ALC283?) samsung S5 oraz jak wracam do domu zintegrowana karta dźwiękowa w skrzynce(tania płyta za 200zl na socket 1150, podpięte są tam stare głośniki creative DT T2500 które wg mnie grają świetnie). Czy mógłby Pan polecić słuchawki które będą nadawać się do wyzej wymienionych urządzeń?

    • Witam,

      Problem przyznam wydaje się trochę dziwny, ale moim zdaniem nie przepłaci Pan przy obecnych cenach tych słuchawek, zwłaszcza szukając egzemplarzy z drugiej ręki. Nie widzę też powodu aby się ograniczać, ponieważ w przyszłości będzie Pan mógł dokupić np. tanią kartę dźwiękową pokroju SC8000 i w ten sposób sumarycznie uzyskać lepszy dźwięk, niż gdyby brał tańsze i gorsze słuchawki tylko z powodu nie posiadania adekwatnego sprzętu na tą konkretną chwilę. K550 mają małe wymagania prądowe, także nie odnotuje Pan żadnych problemów z głośnością z układu zintegrowanego.

  25. Obecnie posiadam słuchawki Audio Technica ATH-TAD300. Mam do wydania 600 zł. Moja karta dźwiękowa to Sound Blaster ZxR z
    wbudowanym wzmacniaczem. Gram głównie w gry FPS (CS GO, Battlefield), słucham dużo różnej muzyki począwszy od trance na mainstreamowym popie kończąc. Generalnie fajnie by było gdyby słuchawki były dość uniwersalne, a jednocześnie gniotły jakością dźwięku moje obecne. No i z racji grania w wyżej wymienione gry, ważne żeby dźwięk był dobrze pozycjonowany i żeby słuchawki oferowały miłą dla ucha przestrzeń. Mogą być zamknięte lub otwarte, ważne żeby mieściły całe ucho i nie męczyły
    przy wielogodzinnych sesjach czy to podczas gry lub pracy (to właśnie wtedy słucham muzyki). Mój typ na 1 strzał to AKG k550 i jestem w stanie zakupić je w ciemno, aczkolwiek potrzebuje jakiegoś potwierdzenia od kogoś kto je posiada, czy spełniają moje wymagania i czy gniotą moje obecne słuchawki.

    • 100% potwierdzenie uzyska Pan dopiero po ich zakupie. Niestety TAD300 nie są mi znane, ale K550 powinny spokojnie zmieścić się w opisie oczekiwań.

  26. Witam Panie Jakubie. Czy miał Pan możliwość obcowania z modelem Beyerdynamic Custom One Pro? Czy są one porównywalne jakościowo z recenzowanymi AKG. Wizualnie wyglądają lepiej, firma zdaje się z podobnego pułapu cenowo/jakościowego… ale przecież to ma najmniejsze znaczenie. Jeśli ma Pan jakieś doświadczenia z w/w modelem to proszę o opinię. Pozdrawiam

    • Witam Panie Łukaszu,

      Tak, słuchawki są porównywalne jakościowo, ale grające inaczej. COP to zorientowanie na bas (regulowany) i małą scenę oraz dużą izolację. K550 są bardziej neutralne, zrównoważone i z większą sceną oraz wygodą. Kwestia preferencji co komu bardziej pasuje.

      Pozdrawiam.

  27. Witam !
    Zastanasiam sie nad kupnem AKG 550,551 I 545 Ktore wedlug Pana beda najlepszym wyborem?

    • Witam,

      To zależy jakie ma Pan oczekiwania i gust. Mówiąc tylko i wyłącznie za siebie, z podanych modeli trzymałbym się wariantu 550.

  28. Witam,
    Słuchawki te zainteresowały mnie dzięki tej bardzo obrazowej recenzji i tym co w niej na temat tych słuchawek zawarte, ale mam pytanie odnośnie basu…Uwielbiam dobry mocny wyczuwalny bas, ale taki, który nie przysłoni mi innych cech grania. Czy w tych słuchawkach uświadcze takowy bas? Np. do muzyki, którą gra np. Faithless, gdzie ów bas jest niezwykle soczysty, mocny, ale nie góruje nad resztą, acz jest wyczuwalny i momentami wbija w fotel. Czy te słuchawki dadzą mi taki odbiór miedzy innymi w przytoczonym gatunku muzyki?

    • Witam,

      Raczej szukałbym na Pana miejscu innych słuchawek zamkniętych, najlepiej czegoś pokroju DT150, które są trochę tylko od K550 droższe. Opisywane wrażenia dane mi było usłyszeć np. w Audeze LCD-2F, ale zakładam, że to kilkakrotnie ponad Pana budżet.

  29. Czyli DT 150 prócz wymaganego przeze mnie basu nie dadzą mi reszty takiego odsłuchu jaki opisał Pan w recenzji AKG K550 a z kolei AKG nie dzadzą mi porownywalnego basu jak w DT 150? Bo ja właśnie szukam idealnego połączenia, takiego jak już opisałem. A jeśli bas w AKG K550 nie wiele odstaje od tego w DT150 to wtedy będę skłonny wybrać AKG. Chyba, że DT 150 posiadają również to wszytsko co opisał pan w recenzji na temat AKG?
    Mam nadzieje, że nie zamąciłem zbytnio ale nie mam możliwości odsłuchu żadnych z tych słuchawek a mój budżet na tego typu sprzet zakładam do 650 zł.

    • Panie Przemku,

      K550 są bardziej neutralne, DT150 nasycone i ciepłe. Które będą dla Pana bliższe ideałowi – trudno jest mi przewidzieć, choć całkowicie subiektywnie typowałbym DT150. Charakterystyka obu modeli jest w Polecanych słuchawkach, także taką ściągawką może się Pan kierować przy zakupach. Najlepiej jednak byłoby mimo wszystko zaufać własnym uszom i odsłuchać obie pary przed zakupem – może Pan je zakupić i zwrócić w razie problemu bez podania przyczyny w terminie 14 dni.

  30. Panie Jakubie,

    Noszę się z zamiarem kupna tych słuchawek, potrzebuję tylko dobrać odpowiednio jakościowy DAC+wzmacniacz słuchawkowy. Coś na czym AKG K550 zagra dobrze, ale jednocześnie nie zrujnuje mojej kieszeni.
    Myślałem o AIM SC808, lub Xonar Essence STX. Mógłby mi pan doradzić ?

    Aha – w tej chwili używam CAL! 🙂

    • Witam Panie Pawle,

      SC808 powinien okazać się najlepszym wyborem. Ma świetną synergię z K550, a co potwierdzają też inni użytkownicy i recenzenci. STX może wyjść zbyt suchawy ze względu na charakter wbudowanego na stałe TPA6120A2.

  31. Witam, mam 900 zł do wydania, nie chciał bym już tej kwoty przekraczać czy K550 + Fiio E10K O2 będą dobrym wyborem? Właśnie ku temu najbardziej się skłaniam i one ustanowiły budżet.

    Muzyka: Rock i metal to przede wszystkim około 70%, potem reggae, punk, klasyka rap i wszystko inne ale to wybiórcze piosenki.
    W wielkim skrócie (gatunkowym) te 70 % to RHCP, guns n roses, iron maiden, slipknot, megadeath, anthrax, nickelback, the who, foo fighters, ramstein, hollywood undead, nirvana, korn, motorhead

    Rodzaj – otwarte, półotwarte, zamknięte bez różnicy ważne aby były wokółuszne mam sporą głowę i chcę je dobrze dopasować, tak aby otrzymać odpowiednie brzmienie a uszy nie odpadły po 2-3 godzinach odsłuchu. Szukam słuchawek neutralnych, ze wskazaniem na lekkie podbicie tonów wysokich i średnich – tak aby wybijała się gitara perkusja i inne instrumenty, następnie trochę słabiej (choć nie przytłumiony) wokal na samym końcu bas.

    Wewnętrzna karta dźwiękowa odpada, źródło to laptop

    Dodatkowe Pytanie o Spotify w wersji premium, mam subskrypcję praktycznie od początku usługi w Polsce, nie będę z niej rezygnował bo doskonale służy mi na smartfonie, komputerze w pracy domu i PS4. Czy to wystarczy, aby napędzić polecany zestaw?

    Czy jest Pan w stanie coś doradzić? Może K612 PRO, bądź SRH940 będą lepszym wyborem do powyższych zastosowań?

    • Witam Panie Damianie,

      Tematy zakupowe warto podejmować na łamach nowo otwartego forum: https://forum.audiofanatyk.pl/
      Ogólnie kombinacja ta jest dobrym wyborem ogólnym, bardzo budżetowym ale optymalnie skrojonym na kosztach.
      K550 mają bardzo małe wymagania napędowe. Jedynie w oparciu o klasę sprzętu źródłowego mogą się skalować w górę lub w dół na jakości dźwięku.

  32. Witam, K550 + Fiio E10K O2 lub NuForce uDAC-3 // Audio In Motion SC808 będą dobrym wyborem?

    Muzyka: Rock i metal to przede wszystkim około 70%, potem reggae, punk, klasyka rap i wszystko inne ale to wybiórcze piosenki.
    W wielkim skrócie (gatunkowym) te 70 % to AC DC,RHCP, guns n roses, nirvana,U2

    Rodzaj – otwarte, półotwarte, zamknięte bez różnicy ważne aby były wokółuszne mam sporą głowę i chcę je dobrze dopasować, tak aby otrzymać odpowiednie brzmienie a uszy nie odpadły po 2-3 godzinach odsłuchu. Szukam słuchawek neutralnych, ze wskazaniem na lekkie podbicie tonów wysokich i średnich – tak aby wybijała się gitara perkusja i inne instrumenty, następnie trochę słabiej (choć nie przytłumiony) wokal i bas.

    Jeżeli inne słuchawki okazały się lepszym wyborem to jestem otwarty na propozycję 🙂 słuchawki maksymalnie za 550 zł

  33. Witam.

    Czy K550 nadają się do słuchania muzyki z urządzeń przenośnych typu smartphone? Oraz czy E07K Andes będzie dla nich odpowiednią parą?

    • Witam,

      Na upartego nie powinno być problemów, ale o wszystkich tych aspektach rozpisałem się już w recenzji. Moim zdaniem odpowiednią parą dla tych słuchawek byłby porządny stacjonarny sprzęt o odpowiedniej klasie dźwięku. Słuchawki dobrze ją skalują.

  34. Witam,

    Rozważam zakup słuchawek K550.
    Posiadam mini wieżę Denon M49 oraz kartę dźwiękową E-MU 0202 i z racji braku możliwości przetestowania słuchawek, mam problem w wyborze słuchawek spośród:
    AKG K550
    AKG K240 Studio lub 240 MK II
    Beyerdynamic DT770 32 lub 80

    Proszę o poradę, wskazówki co wybrać.

    • Tak, wiem. Pospieszyłem się. Zadałem już pytanie na forum i otrzymałem konkretną odpowiedź.
      Pozdrowienia.

  35. Witam ponownie,
    Dzięki za odpowiedź na temat tych słuchawek. Teraz mam pytanie odnośnie tańszych słuchawek o jakich poczytałem w Pana recenzjach. Mianowicie: superlux hd 669 i hmd 660. Jakby Pan mógł w tym temacie przeczytać moje preferencje odnośnie wymaganych słuchawek i subiektywnie polecić któreś z wyżej wymienionych. Jedne są tańsze i bardzo pozytywnie w recenzji opisane jak za taką cene, drugie zaś troche droższe. Jak pisałem zależy mi na basie,który nie góruje nad innymi cechami, ale jest odczuwalny. Które z tych 2 modeli jest wstanie dla mnie polecić?

    • Witam,

      Powyższy komentarz nie dotyczy słuchawek opisywanych w recenzji. Takie pytania warto najlepiej zadawać na naszym forum dyskusyjnym (na górze w menu widnieje pozycja Forum). Tak będzie najszybciej i z zachowaniem szeroko rozumianego porządku. Aczkolwiek obie recenzje są na blogu udostępnione i analiza jednych oraz drugich nie powinna Panu sprawić specjalnego trudu.

      Pozdrawiam.

  36. Panie Jakubie

    Czy jest jakis rodzaj szczegolny muzyki do ktorych sie one nie nadaja?
    Jeszcze nie moglem ich na zywo obejrzec, a rozwazam ten model.
    Mysle o przeznaczeniu ogolnym aczkolwiek bardzo slaby bas mnie odstrasza.
    Rozwazam custom one pro, ale one beda drozsze, gdyz kabel dodatkowy kosztuje 100 pln.

    • Bardzo lubiłem je w muzyce syntetycznej, a więc wszelkiej maści elektronice i nowoczesnych mieszankach z innymi gatunkami. K550 są jednakże dosyć uniwersalnym modelem, jak też na ilość basu wcale nie narzekałem ani w recenzji, ani długi czas po jej napisaniu. Custom One PRO są od nich znacznie bardziej basowym modelem.

  37. witam,
    jestem w posiadaniu tych słuchawek,
    miałbym pytanie:
    scena dźwiękowa realizowana jest nad głową,
    przyznam się szczerze że nie bardzo mi odpowiada taka forma prezentacji
    czy jest to normalne w przypadku tych słuchawek ?
    z góry dziękuję za odpowiedź

    • Witam,

      Moim zdaniem tak, ponieważ nie generują mocnego docisku do głowy i tym samym nie wbijają ich nam w skórę. Naturalnie ostateczny komfort zawsze zależeć będzie od uwarunkowań fizycznych konkretnego użytkownika.

    • Przepraszam za odkopywanie, ale przypadkiem odkryłem ten wątek.

      Zależy jakie okulary. Mam dosyć grube plastikowe oprawki i potrafią wpuścić trochę powietrza do środka.

  38. Myślę, że w przypadku budżetowych źródeł, bardzo ciekawym połączeniem z K550 jest malutki i niepozorny Xduoo x2 na oprogramowaniu 7.0 (obowiązkowo karmiony plikami FLAC – niestety z APE i innymi bezstratnymi ma problemy). Miałem przyjemność słuchania K550 na różnym sprzęcie – Fiio x1/x5, AIMie SC 808 (różne konfiguracje wzmacniaczy operacyjnych), Aune S16, Colorfly C4, osobiście stwierdzam, że są to świetne słuchawki w swojej cenie i nie potrzebują do rozwinięcia pełni swoich możliwości bardzo drogiego źródła. Za cenę łączną około 800 zł. w połączeniu z Xduoo x2 potrafią ukazać większość swojego potencjału – separację/głębię, zrównoważenie, względną szerokość i wierność/rzetelność przekazu. W przedziale cenowym do 1000 zł, połączenie K550 + Xduoo x2 to świetny allrounder, jeśli ktoś chce używać ich również outdoorowo.

  39. Jakby ktoś chciał kombinować z ich brzmieniem, np. więcej basu, to na Ebay np. są inne earpady z „bass” w nazwie. Duże. Nie wiem jakie są zamienniki akurat do tego modelu z tego typu, i w ogóle. Można też z tej strony kombinować.

  40. Wydaje mi się, że te słuchawki są już nieopłacalne ze względu malejącą dostępność i rosnącą cenę nausznic. Obecnie ceny zaczynają się od 150 złotych i widać w archiwum allegro jak rosły. Myśli Pan, że ich dostępność wkrótce wzrośnie, czy będzie dalej maleć? Obecnie kupując te słuchawki zakupiłbym od razu dodatkową parę nausznic na wszelki wypadek.

    • Recenzja opisywanej wersji pochodzi z 2012 roku. Model ten nadal jest produkowany w rewizji MKII, a także jako K553. Nie jestem jednak w stanie nic powiedzieć o dostępności nausznic, ponieważ nie mam żadnych konotacji z producentem słuchawek, de facto na potrzeby recenzji kupując wtedy K550 za własne, prywatne środki. Na pewno pasują na nie nausznice od Superluxa, choć nie będzie to dokładnie ta sama akustyka co z oryginałami.

  41. Witam.
    Aktualnie jestem rozbity co do zakupu tych słuchawek.Na rynku jest tylko MKII. Słyszałem ,że słuchawki
    te są bardzo skąpe jeśli chodzi o bas ,wiec nie nadają się do muzyki elektronicznej. Trafiła mi się również opinia jakoby są ogólnie mierne.Chcę po ,,V-kowych ” Cloudach przerzucić się na wysoką półkę. Odczuwać wyraźną różnicę między pikami MP3 a np. FLAC. Szukam brzmienia neutralnego ( po prostu chcę spróbować coś innego niż brzmienie na planie ,,V ” Słuchawki miały by również być użytkowane dosyć mobilnie.
    Zaintrygowała mnie również ich rzekoma scena ,której ponoć nie powstydzą się nawet niektóre słuchawki otwarte.
    Przeczytałem wzdłuż i wszerz recenzję modelu MKI chyba ze trzy razy. Czytając ją aż czułem ,,na własnej skórze ” ich brzmienie. ( Swoją drogą recenzja jak zawsze stoi na niesamowitym poziomie.)
    Teraz pytanie do Pana ,czy nadal warto kupić MKII przy powyższych wymaganiach i jakie nastąpiły zmiany względem MKI.
    Rozumiem ,że jest tego pełno w Google ale zależy mi niesamowicie na akurat Pańskiej opiini , którą swoją drogą wysoko sobie cenię. Wiadomo – Własny słuch to najlepsze narzędzie poznania ale opinie są równie dla mnie ważne.
    Pozdrawiam gorąco 🙂

    • Witam,

      Z opiniami jest jak z tylną częścią ciała – każdy ma swoją :). Niech Pan zobaczy komentarze pod recenzją Edifierów – tu naprawdę jest wiele czynników o dużej losowości, które mogą przeważyć o tym czy recenzja (tudzież opinia) sprawdzi się, czy nie. Bas jest najbardziej trudnym do akuratnej oceny ilościowej, zależnie też z której strony się słuchawki ocenia. Znałem i nadal znam osoby, dla których modele wymiotujące basem były „słabe”, ostatnio natomiast czytałem, że jasny i lekkobasowy Shanling M1 jest odtwarzaczem ciepłym i przebasowionym. To dlatego tak mocno stawia się na odsłuch samodzielny, a im więcej będzie Pan czytał opinii, tym większy tylko galimatias z tego będzie :). Zwłaszcza że coraz częściej producenci zmieniają sobie brzmienie na etapie poprodukcyjnym (głównie Chińczycy). Sęk w tym że teraz 99% słuchawek AKG jest produkowanych właśnie tam…

      O różnicach między MKI a MKII przeczyta Pan na forum: https://forum.audiofanatyk.pl/index.php?/topic/1014-akg-k550-vs-akg-k550-mkll/
      Powinno rozwiać wątpliwości.

      Pozdrawiam

  42. To znowu ja.
    Kupiłem je w wersji MkII
    Jakiegoś gigantycznego wow poza sceną względe. Pro80v2 nie zauważyłem. Siedzą podpięte do Xonara Dg. Myśli Pan że lepsze źródło jest tu zalecane ? Jak tak to jakie ? 🙂

  43. Witam serdecznie,

    Na wstępie podziękowania za wyborne recenzje 🙂 Na podstawie niniejszej zdecydowałem się właśnie na K550 MKII w połączeniu z SC808. W wielu spokojniejszych utworach zestaw ten gra dla mnie oszałamiająco, jednak np. przy dynamicznej około-rockowej muzyce (np. Florence and the Machine / Lungs) w górnych rejestrach jest zwykle dla mnie zbyt jasno i ostro, jestem chyba trochę 'uczulony’ na wysokie dźwięki.. Korekta w dół prawych suwaków equalizera trochę pomaga, ale niedostatecznie. Dodam, że np. AKG K142HD + SC808 nie powodują u mnie takich 'dolegliwości’ 🙂

    Dlatego zwracam się z prośbą o poradę:
    – czy wymiana OPA może tutaj Pana zdaniem wpłynąć istotnie na brzmienie powodując jego ocieplenie i wygładzenie / przyszlifowanie góry? Jeśli tak to jaką konfigurację OPA by Pan rekomendował?
    – czy też lepiej w pierwszej kolejności zastosować mod A na bazie flizeliny i wkładek akustyczny?

    Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

    • Zrobiłem już lekką modyfikację przez zaaplikowanie na szybko znalezionej w domu flizeliny (w starym futerale na płyty CD, gdzie flizelina funkcjonuje jako przegródki dla płyt). Na razie tylko przez zwykłe włożenie materiału od góry bez demontażu nausznic ale już słyszę, że to dobry dla mnie kierunek 🙂

      Chciałbym jedynie dopytać czy to jest właśnie ta wkładka akustyczna, o której mowa w artykule?
      https://akg.waw.pl/index.php5?theme=pricelist&task=print_product&product_id=12950

  44. Ja podzielę się swoimi spostrzeżeniami – na razie niepełnymi – otóż myślę, że świetnie do AKG K550 Mk1 pasują pady Brainwavza okrągłe XL Size (miałem na uszach wersję „PU Leather”). Jak dla mnie – a rzadko mi się to zdarza tak definitywnie formułować swoją opinię – te pady są stworzone do K550. 5-10 minut i wg mnie wszystko nagle rośnie na plus a słuchawki idą niemal o klasę w górę :).

    • Dodam tylko szczerze, że może sobie takowe zamówię – XL Sizy od Brainwavza do K550.. Pady nawet nie wiedziałem do tej pory, że tak mogą poprawić bądź pogorszyć brzmienie słuchawek. Kto nie wie o czym mówię niech np. posłucha sobie HE400S na stockowych welurach (a najlepiej takich co już mają parę miechów – pomijając już to, że wyglądają wtedy tak jak bezdomny w nich spał pod mostem i używach jako nauszników) i porówna to z brzmieniem nowych padów do K550 z HE400S. Paradoksalnie pady od K550 idealnie z kolei wg mnie pasują do HE400S i podkreślają to co w HE400S jest najlepsze – moim skromnym zdaniem. Niestety pady do K550 nie wiem czy są tak normalnie dostępne – mi jakimś cudem udało się dostać nówki po b. dobrej myślę cenie.. Stara para jest mocno zniszczona, więc może z trwałością nie jest najlepiej, ale czuję, że brzmienie z HE400s to miodzio tych padów :).
      I nie można przyjąć, że jeśli jedne pady z danymi słuchawkami brzmią dobrze, iż z innymi też tak będzie – to niestety bardziej skomplikowane, co już sprawdziłem ucholeptycznie :).

    • Ciągnąć wątek, kończąc póki co właściwie, powiem, że nawet b. drogie, dobrze wykonane pady, które źle wpisują się w sygnaturę brzmieniową danych słuchawek potrafią sprawić, że słuchawki o klasę lepsze – Sonorousy 6 – mogą zabrzmieć gorzej niż HE400S na dobrze dobranych padach (jak oryginalne pady do AKG K550)..

  45. Witam , zrobiłem przesiadkę z ATH AD700 na AKG550 mk2, z racji otaczającego mnie nadmiernego hałasu , i pytanko takie bo miałem zestaw ATH+Xonar u7 – Czy daje radę ta karta , bo nie miałem porównania z wewnętrzną np . xonar essence stx 2 , czy lepiej zainwestować jakąś inną do nowych AKG.
    W necie nigdzie nie widziałem ciekawych opinii o połączeniu z moją kartą u7.

    Przeznaczenie 60 % gry reszta muza i filmy – Zależy mi głównie na sceniczności i bardzo dobrej jakości dźwięku – bass może być ciepły lub neutralny

    • Witam,
      Przypominam, że recenzja dotyczy modelu K550 MKI, nie MKII. Natomiast to czy karta „daje radę” powinien móc Pan ocenić już samodzielnie na własne uszy.

  46. Na wstępie chciałbym się „pokłócić” z opinią, że w utworze „Robots in Motion” występują skrzypce – wg mnie to wiolonczela 😉
    A to o co chciałbym zapytać, to o opinię jak K550 będą współpracować z kartą Asus Xonar DX?
    Obecnie używam wysłużonych SONY MDR-CD370 i dojrzałem do opinii, że czegoś mi w nich brakuje. Niestety otwarte odpadają, a powyższa opinia sugeruje, że K550 z otwartymi mogą konkurować. Zastanawiam się tylko, jak „jasne” granie Xonara wplynie na „jasne” K550 – zależy mi na neutralnym brzmieniu, bo słucham bardzo różnej muzyki (hard rock, rock, pop, classic, smooth jazz), ale zależy mi też na tym, żeby kawałki typu Philter „Draw your weapon” nie straciły swojego głębokiego basu i jednocześnie nie zostały nim zalane. O słuchawkach AKG krążą opinie, że to „piszczałki” bez basu – powyższa recenzja temu przeczy (przynajmniej w kwestii tego modelu). Z góry dziękuję za odpowiedź.

  47. Witam!
    Czy te słuchawki Pana zdaniem będą lepiej współpracować z AudioQuest DragonFly Black v1.5 czy może z FiiO E10K Olympus 2 lub z Audiotrak Prodigy Cube Black Edition?
    Pozdrawiam!

  48. Czy miał Pan okazję słuchać tych K550 z Matrix Quattro Dac który Pan kiedyś testował ? ( sam taki akurat posiadam) pozdrawiam

  49. Prosiłbym o uzupełnienie wykresu tonalności w podsumowaniu dla MK1, zrobił to Pan dla MK2 w polecanych dla graczy, ale nie w tej recenzji.

    • Jest to niestety niemożliwe Panie Radosławie. W Polecanych zawarty jest zupełnie inny typ wykresów – percepcyjnych. To poglądowa, graficzna reprezentacja tego jak odbierze Pan słuchawki. W recenzjach natomiast znajdują się wykresy rzeczywiste w stanie surowym, wprost z mikrofonów pomiarowych.

    • Rozumiem, w takim razie dziękuję. Swoją drogą jest Pan bardzo nietypową osoba. Zaraża Pan pasją, w tym przypadku do dźwięku, być może zasługą jest dokładność i wiedza, ale również liczy się zaangażowanie, którego Panu nie brak. Audiofanatyk.pl to jedna z nielicznych stron w których wartość informacji w treści przewyższa formę. Sam zainwestowałem w STX II, Aune T1 SE, AKG K702 i DT 990 Edt. 600 i jestem niczym Bilbo Baggins ciekaw, co przyniesie mi kolejna zmiana. Dziękuję!

    • Fakt, znajomi wciąż mi mówią że jestem dziwny. 🙂
      Bardzo dziękuję za ciepłe słowa. Zmiana może być na lepsze lub gorsze i najważniejsze jest, aby mieć pełne przekonanie za sensownością takiej zmiany. Jeśli zmiany mają być na sprzęt już za konkretne pieniądze, najlepszą praktyką jest w miarę możliwości przejechać się samodzielnie do jakiegoś salonu audio w celu dokonania odsłuchów. Wiele osób ocaliło w ten sposób portfel, nawet jeśli w stronę sprzętu docelowego płynęły same pochwały i rekomendacje (lub szczere odradzanie).

    • Niestety nie znam żadnego z dobrym zasobem, ale gdybym pewnie przetestował wszystkie, to skończyłoby się na wzięciu na raty za 10k :p Co ciekawe, kupiłem nowe dt 990 600 ohm z ole ole i dostałem… powystawowe z zaschniętymi tłustymi łapskami…

    • Witam,
      Jakie słuchawki najlepiej sprawdzą się w odtwarzaczu Sony NW-A45 ? Rozważam AKG K550, Audio-Technica ATH-M50x lub Beyerdynamic DT770 PRO. Czy ten model będzie w stanie napędzić każde z nich ?
      Pozdrawiam serdecznie

  50. Jestem Ciekaw czy te słuchawki dadzą radę z Scarlett 2i2 3 gen. Hm chyba się skuszę na ich zakup chyba ze jest coś lepszego

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *