Hifiman HE400se Stealth 2024 (V2) – recenzja zdumiewająco opłacalnych planarów

Recenzja Hifiman HE400se

Otrzymanie na testy Hifiman HE400se było kompletnie niespodziewane. Głównie dlatego, że po recenzjach Ananda czy Arya Organic zgodnie z przewidywaniami zostałem uroczyście przeklęty w audiofilskim gronie. Nigdy więcej miałem ręki na tej marce nie położyć, bo profanacja, zakała i herezja. Ani potem bowiem sprzedać je w sklepie za wysokie kwoty, ani też zarobić na sprzedaży…

Okazje zakupowe – Sounarc Q1 TWS za 36 zł

Soundarc Q1 były już wcześniej bohaterami na moim bogu. Będą nimi jednak ponownie. Wielokrotnie rozmawiając z użytkownikami i czytelnikami zauważyłem pewną rzecz. Ogrom z nas preferuje mimo wszystko zakupy nie cudów z audiofilskich półek, a czegoś „roboczego”. Przykładem tego są słuchawki TWS, których przysłowiowo nie będzie szkoda zgubić.

Fosi Audio K5 PRO – recenzja DACa USB dla graczy

Recenzja Fosi Audio K5 PRO jest premierową na moim blogu. Nie miałem jeszcze okazji rozpisać się w pełni nad produktem tego producenta, ale też przetestować kilku dodatkowych rzeczy w takich testach. Dzięki uprzejmości p. Jakuba – kolejnego z moich wspaniałych imienników i właściciela testowanego układu – miałem możliwość pochylenia się…

Czy audiofilski bezpiecznik ma wpływ na dźwięk?

Audiofilski bezpiecznik i jego wpływ na dźwięk w Beyerdynamic DT1990 PRO MKI i Sabaj A20h

Audiofilski bezpiecznik to temat-mistyka. Na przeróżnych forach od czasu do czasu pojawia się żarliwa dyskusja na jego temat. A dokładniej wpływu na dźwięk. Uczestnicy z reguły starają się przekonać nas, że zastosowanie takiego czy innego audiofilskiego bezpiecznika dramatycznie zwiększa jakość dźwięku. No bo przecież przez taki audiofilski bezpiecznik płynie prąd.

Creative Aurvana SE vs Crosszone CZ-1 – pojedynek Dawida z Goliatem

Crosszone CZ-1 vs Creative Aurvana SE

Crosszone CZ-1 miałem łaskę okrutną recenzować ponad wieków trzy temu, ale niedawne spotkanie z Creative Aurvana SE jako żywo mi o nich przypomniało. I to pod wieloma względami. Dlatego też chciałbym wrócić tytułowym jakże interesującym, a nawet wręcz biblijnym, porównaniem do tematu tych bardzo drogich słuchawek klasy rzekomego high-end.