Recenzja Burson Supreme Sound V5

O tym, jak stara jest recenzja Burson Supreme Sound V5, świadczyć może stare logo na znaku wodnym. Kości te były dla mnie swego czasu objawieniem. Subtelną, ale jednak wyczuwalną, jakością. Troszkę niczym ten szatański szept, patrząc z perspektywy czasu na ich cenę. Wydałem zresztą sporo pieniędzy, aby mieć komplet takich układów. Było jednak też trochę przygód z nimi, jak np. spalenie się takiego układu w Kenwoodzie GE45. Można dyskutować, czy winne tego były same układy, czy może środowisko aplikacyjne. Niemniej zwłaszcza w starszych urządzeniach, pokazuje to drugą stronę medalu tzw. „OPA-rollingu”. Wiele rzeczy robimy niestety w ciemno, bo nawet jeśli potrafimy zidentyfikować układ bazowy, to nie mamy do niego datasheetu.

Burson Supreme Sound V5 były o tyle fajnym układem, że znacznie bardziej kompaktowym od poprzednich czterech modeli tego producenta. Format ten kontynuowano w modelach Burson Supreme Sound V6 Classic i Vivid, choć z dodanymi otworami wentylacyjnymi. Być może faktycznie coś się „gotowało” pod plastikowymi kapturkami V5-tek. Nie będzie jednak możliwe to do ustalenia. W przeprowadzonych po czasie obiektywnych testach pomiarowych, wzmacniacze operacyjne nie wykazały korzystnego przełożenia na dźwięk ponad kośćmi fabrycznymi. Tym samym istnieje ogromna wątpliwość, że moja recenzja opisywała rzeczywiście zachodzącą „organiczność”. Wątpliwości są tak duże, że uznałem, iż trzymanie recenzji V5 jest niepotrzebne, a wręcz szkodliwe. Wynika to z możliwości sugerowania nią pośrednio, że modele V6 mogą dać jeszcze więcej jakości dźwięku, której nie ma.

Co dalej?

W związku z oczywistą niemożnością ponownej weryfikacji układów Burson Supreme Sound V5, ich recenzja została wycofana z publikacji w styczniu 2025 r. Nawet w sytuacji, gdyby nadarzyła się takowa okazja ze strony osoby trzeciej. Uważam te układy z perspektywy czasu za zbyt awaryjne i niepewne, a ich wpływ na dźwięk za skrajnie dyskusyjny. Była to naprawdę fajna przygoda, dająca mi osobiście sporo frajdy. Ale od czasu wprowadzenia pomiarów – czyli ponad rok od pierwotnej publikacji – nauczyłem się bardzo ważnej umiejętności. Mówienia „sprawdzam”. Zwłaszcza samemu sobie. Jeśli więc spotkacie gdzieś recenzje wzmacniaczy operacyjnych, albo opisy ich rzekomego grania, to przy braku jakichkolwiek pomiarów lub liczb można spokojnie zamknąć kartę z taką lekturą. Jest to na 99,99% wyłącznie efekt placebo. 0,01% rezerwuję dla sytuacji, gdy układy są w jakiś sposób uszkodzone lub się wzbudzają.

Recenzja Burson Supreme Sound V5

 

Jakub Łopatko
Jakub Łopatko

Właściciel bloga Audiofanatyk i autor publikacji ukazujących się na jego łamach. Pasjonat tematyki audio, słuchawek i sprzętu komputerowego, a także miłośnik zdrowego jedzenia, roweru oraz długich spacerów.

13 komentarzy

  1. Hi, can you please tell me if you replaced power regulators in Matrix M-Stage HPA-3B before installing Burson V5 inside? I’m asking you that because HPA-3B has +/-18V on rails and AFAIK Burson V5 doesn’t really likes voltages higher than +/-15V. Thank you!

    • Hi,

      Matrix HPA-3B was a pure stock unit without any modifications (aside changing OP-AMPs). I didn’t encountered any problems during test procedures on any kind of load or gain setting. Your information is correct though – I’ve heard that too and that Burson is planning to release new revision od their SS V5 with higher voltage tolerance (up to 17V) but honestly, I did not found it as a flaw in their current product at this point.

      Much more dangerous situation would be in 0-gain environment. I’ve read reports about failures and even fire coming from V5 just because gain was close or equal zero. I’ve experienced a failure myself few days ago with third SS V5 in my possession (one channel dead in pure 0-gain device, such as graphic equalizer).

      But since HPA-3B does provide any gain by default, there is nothing to worry about in my opinion. Both SS V5 survived working with max gain setting under K1000 flawlessly for longer sessions, which takes usually over few hours before swapping for another kind of operational amplifiers. There were also no problems with temperatures, but be advised that without DIP8 extenders, you won’t be able to put Matrix’s housing together.

      I hope my answer was in any way helpful.

    • Thank you very much for your answer! I want to try 2 x V5 duals in my HPA-3B, but I will probably change power regulators first to decrease the voltages; it’s kind of expensive equipment after all and I’m a little bit worried. Thank you again, Raul.!

  2. Świetna recenzja Panie Jakubie!

    Narobił mi Pan smaka na zestawik SC808 + V5-OPA-S + MUSES8220 jako bufor, chętnie bym posłuchał jak to gra. Może kiedyś zdecyduję się na takowy setup. Wtedy rozglądałbym się pewnie też przy okazji nad słuchawkami z szerszą sceną niż moje M50x, może DT770/250ohm. Na tą chwilę pobawię się opmap’ami w moim Prodigy Cube. Zakupiłem już polecanego przez Pana LM6172IN, więc niebawem będę testował 🙂

    PS. Miał Pan może do czynienia z takim opmapem: Sonic Imagery Labs 994Enh-Ticha ? W świecie audiofilskim jest stawiany na piedestale, chętnie bym coś poczytał o nim „z pierwszej reki”.

    Pozdrawiam.

  3. Co Pan myśli o wykorzystaniu Bursonów v5 (za OPA134) w wzmacniaczu słuchawkowym w Aune S16?

  4. Co Pan myśli o wykorzystaniu Bursonów v5 (za OPA134) w intengrze Aune S16 dla wyjścia słuchawkowego?

    • Aune S16 nie umożliwia wymiany wzmacniaczy operacyjnych. Są one wlutowane na stałe na płytce scalonej urządzenia. Jakiekolwiek manipulacje elektroniką, np. poprzez wylutowanie oryginalnych układów i zastąpienie ich stolikami dla montażu Bursonów, będzie niestety automatycznym naruszeniem gwarancji, a zastosowanie SS V5 w takich warunkach – czynnością wykonywaną w zasadzie w ciemno.

    • Owszem, nie ma. Są potem tylko te zepsute ;). Możliwość przeprowadzenia takiej modyfikacji to jedno – co zresztą widzi Pan na zdjęciu pożyczonym z innego forum moddingowego. Ale pytanie czy jest to dobrze pomierzone? Nie wzbudza się? Wzmacniacze wytrzymują takie warunki pracy? Przypomnę, że SS V5 potrzebują gaina, inaczej potrafią się usmażyć lub wręcz spowodować pożar.

  5. Dzień dobry. Od dzisiaj jestem szczęśliwym posiadaczem Senków HD 650. Czas na wymianę op ampów w SC808. Mógłbyś podpowiedzieć ile czego dokładnie muszę kupić? Jeśli to możliwe z linkiem do zakupu/sklepu. Myślałem o V5i, chyba że V5 robi dużo lepsza robotę w kwestii dynamiki.

    • Wybór wzmacniaczy operacyjnych Panie Mateuszu to sprawa bardzo indywidualna i nie chciałbym tu podpowiadać żadnych konkretnych rozwiązań ze względu na ich wysoką cenę.

  6. Witam. Dziękuję za obszerny test. Panie Jakubie, w odniesieniu do Burson V5 (oraz generalnie wzmacniaczy dyskretnych) czy dobrze zakładam iż za generowanie sceny i holografii bardziej odpowiadają wzmacniacze na kanałach niż na buforze? Pozdrawiam

    • Niestety Panie Rafale ale recenzja ta nie jest testem i jest to treść archiwalna, która operowała wyłącznie na moich ówczesnych wysoce subiektywnych odsłuchach. Niedawno wykonałem na łamach Forum AF obszerne badania pomiarowe które potwierdziły jednoznacznie, że wszystko co znajduje się w powyższej recenzji to efekt placebo wynikający jeśli już, to ze słabych parametrów opisywanych kości lub ich wzbudzania się. Bardzo proszę nie sugerować się zawartymi w niej wrażeniami. Powyższą recenzję trzymam jedynie ze względu na bycie pewnym etapem na drodze ku budowaniu świadomości tego co faktycznie wpływa na dźwięk, a nie co nie. 🙂

      [Aktualizacja 2025-01-08] Artykuł o którym mowa nie jest już dostępny na forum. Został przeniesiony na blog i dostępny jest pod nowym adresem: https://audiofanatyk.pl/czy-wzmacniacze-operacyjne-rzeczywiscie-maja-wplyw-na-dzwiek/

Możliwość komentowania została wyłączona.