Powoli sprzęt z tak niskiego pułapu cenowego zaczyna być wykluczanym z kręgów moich zainteresowań i nie wzbudza już chęci testów tak, jak miało to miejsce kiedyś. Z jednej strony udział w tym miał naturalny progres (bowiem „rodowitym audiofilem” może nigdy specjalnie nie byłem, ale ileż można), z drugiej coraz większy natłok zobowiązań czy to prywatnych, czy zawodowych również minimalizuje zbiór chwil, wieczorów, przystanków, w których mogę wyjąć coś interesującego, włączyć lub założyć na głowę i oddać się muzyce dla samej muzyki. Wolę więc, aby każda taka chwila poświęcona była urządzeniom wyjątkowym, a to „niestety” najczęściej oznacza po prostu urządzenia drogie. Ale że popełnić zdarzyło mi się wcześniej recenzję poprzednika testowanego urządzenia, zainteresowanie moje tematem już z samej czystej ciekawości zostało podtrzymane, zwłaszcza zważywszy na całkiem przyzwoite rezultaty. Tak też przed Państwem ląduje na warsztacie następca E11 – model E11K Kilimanjaro 2, ostatnio przemianowany przez FiiO również na model A3 (różniący się tylko nazwą). A że sprzęt jest po starej cenie wcześniejszej wersji E11, recenzja ta będzie skierowana tym razem do niespecjalnie zamożnej części czytelników.
Dane techniczne
– układ przedwzmacniacza: OPA1642
– układ wzmacniający: AD8397
– impedancja słuchawek: 16 – 150 Ohm
– moc wyjściowa: 270 mW @ 32 Ohm / 450 mW @ 16 Ohm
– THD: 0,004% @ 1 kHz
– pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz
– crosstalk: 72 dB (dla high gain)
– SNR >108 dB
– równowaga kanałów <0,5 dB
– impedancja wyjścia 0,2 Ohm
– poziomy podbicia (gain) L: -3,8 dB, H: 11,7 dB
– podbicie basu: +4 dB
– czas pracy: do 16 godzin
– czas ładowania: 240 minut
– wymiary 91,2 x 56 x 13 mm
– waga 92 g
W zestawie prócz urządzenia otrzymamy:
– kabel microUSB do ładowania,
– 2x opaski do łączenia z odtwarzaczem lub telefonem,
– 6x silikonowe podkładki samoprzylepne,
– kabel źródłowy 2x 3,5mm jack,
– instrukcję.
Jakość wykonania i konstrukcja
Mając w rękach E11 i E11K od razu można rozpoznać, który układ jest starszy, a który nowszy. Rzuca się w oczy dosłownie wszystko: opakowanie, wygląd, ergonomia, jakość wykonania, teoretyczna wytrzymałość na zużycie i uderzenia.
Z wyglądu E11K przypomina dużą zapalniczkę, małą papierośnicę, tudzież miniaturowych rozmiarów piersiówkę. Centralnym „okiem” tego układu jest włącznik zintegrowany z potencjometrem ALPSa, wzbogaconym tak samo jak poprzednik o podziałkę. Pomaga to w precyzyjnym dostrajaniu brzmienia do zapamiętanego przez nas poziomu natężenia po każdym wyłączeniu i ponownym włączeniu urządzenia. Po obu stronach potencjometru znalazły swoje miejsce plastikowe przełączniki – jeden zawiaduje wzmocnieniem basu, dokładnie tak samo jak poprzednik, zaś drugi poziomem wzmocnienia (gain). W ustawieniu wyższego (H gain) trzeba liczyć się z mocniejszym poborem prądu z wbudowanego akumulatora.
Ten z kolei ładowany jest przez port microUSB znajdujący się na przeciwległej ściance, tak samo jak niebieska diodka ładowania/pracy urządzenia, a także wejście i wyjście analogowe dla wtyczek jack 3,5mm. E11K nie posiada innych gniazd, toteż może pracować tylko w trybie analog stereo z jednego źródła i tylko obsługując jedną parę słuchawek. To całkowicie wystarczające dla personalnego użytku.
Bardzo cieszy fakt, że FiiO nie popełniło błędu znanego z poprzedniej wersji E11 i stara się nie wskakiwać dwa razy do tej samej rzeki, jeśli za pierwszym razem były tam rekiny. Mianowicie chodzi o wyłączenie się urządzenia podczas ładowania. Co prawda zostało to teoretycznie poprawione w wersji nowszej poprzednika, ale można był rozpoznać ją tylko i wyłącznie dzięki innemu napisowi na klapce. Biorąc pod uwagę niekompetencję i lenistwo sporej części naszych rodzimych handlowców, którzy nie interesowali się zbytnio tematem i kopiowali między sobą opisy jak tylko chcieli, kupowanie E11 oznaczało do ostatnich chwil nabywanie kota w worku tak czy inaczej. Teraz problemu już nie ma – jest nowy produkt, jest on w jednej jedynej wersji, nie ma więc problemu.
Brzmienie
Wraz z premierą E11K, ale też poniekąd E10K czy nawet i X5, FiiO wyraźnie zrywa z dotychczasowymi przyzwyczajeniami i manierami dźwiękowymi. Wystarczy przypomnieć sobie brzmienie poprzednika, a więc E11 (i wpadkę z charge bugiem), żeby uświadomić sobie w miarę lektury niniejszego opisu jak wiele się zmieniło i w którą konkretnie stronę.
Bas serwowany jest z lekką górką, niczym płaska łyżka stołowa z drobnym, ale widocznym czubkiem. Nastawiony jest bardziej na ogólne podkreślenie z zaznaczeniem muzykalności płynącej ze środkowego basu i łączenia się go z resztą podzakresów, aniżeli nacisku na skraje basowego pasma – tj. niskie bądź wysokie częstotliwości. Faktyczna koloryzacja trzyma się punktu owego środka, bezpiecznego i uniwersalnego.
Z jednej strony można się przyczepić, że to przecież chodzenie na łatwiznę w strojeniu E11K, ale z drugiej efekty są nieraz rzeczywiście bardzo pozytywne i przede wszystkim przemyślane. Tak strojony bas jest najczęściej bowiem najprzyjemniejszym i najbardziej jednocześnie tolerowanym przez wszystkich tych, którzy chcą poczuć więcej mocy i wybrzmienia, ale nie kosztem przyjemności i być może katowania sobie uszu nadmiarem tego, o co w ogóle się nie prosili.
Tu więc FiiO trzeba oddać honor, że bardzo mądrze postąpiło z E11K strojąc je na koloryt w stronę przyjemności linii basowej, a nie po prostu oddolnego „kopa”, który części osób na pewno by się nie spodobał. Zwłaszcza, że już sama obecność E11K jako stopnia wyjściowego będzie działała na wiele słuchawek pobudzająco.
Średnica występuje w pozycji neutralnej w stosunku do zarówno źródła dźwiękowego, jak i swoich kompanów – dołu i góry. Dzięki temu pomaga zachować klarowność przekazu i nie dać się wciągnąć linii basowej w niepotrzebne dywagacje, tudzież paradę być może niepotrzebnego mulenia i „przemuzyczniania” dźwięku. Najbardziej zaskakujące dla mnie było w E11K odnaleźć średnicę jako zakres nie porzucony przez producenta, a skrupulatnie trzymany w ryzach i emanujący wysoce kompetentną bezwładnością dźwiękową. Mamy dzięki temu skuteczną jej pozycję na scenie, mamy detal, precyzyjność i sporą neutralność, która przy większości słuchawek ogromnie się przyda.
Góra jest dosyć wyrównana, ale i ona podlega koloryzacji, na takiej samej w sumie zasadzie, jak było to możliwe do zaobserwowania przy basie. Znów też nie jest to zmiana wyraźna, a bardziej subtelna i polegająca na ostatecznym wykończeniu – dania płaskiej łyżki stołowej z lekkim czubkiem.
W efekcie takiego stanu rzeczy i w połączeniu też z resztą zakresów E11K formuje górą lekką V-kę, naciskając na podkreślenie zarówno wybrzmiewania linii basowej, jak i „syków cyków” góry. Zabieg ten jest w bardzo prosty i logiczny sposób podyktowany przestrzenią docelową, w którą FiiO chciałoby swój wzmacniacz wrzucić, a co tyczy się zarówno źródeł, jak i słuchawek. Całość powinna na siebie „pracować” i tworzyć efekt „WOW” od pierwszej chwili i celowi temu góra również w wyraźny sposób powinna służyć. I służy.
Podkreślenie góry skutkuje automatycznie wrażeniem większej detaliczności, lepszego wykończenia dźwięku, większej ilości przekazywanych nam przez nie informacji. Być może trochę mylnie w umyśle użytkownika końcowego zrzucając źródło takich wrażeń na fakt czystego wzmocnienia sygnału. Tak czy inaczej dźwięk końcowy uzyskiwany z E11K w ramach góry możemy wpisać sobie ogólnie na plus i tu również widać, że ktoś wiedział dokładnie co robi i dlaczego.
Scena to bardzo z kolei ciekawa sprawa w E11K. O ile jeszcze jest w stanie przekazać większość informacji ze strony źródła w ramach szeroko pojętej scenicznej definicji, tak daje się usłyszeć, że z szerokością są największe w jej przypadku ograniczenia. Krótko mówiąc – jeśli źródło gra sceną szeroką i głęboką, E11K będzie miało drobne problemy z oddaniem tej pierwszej cechy. Scenicznie jest to stopień wyjściowy zatem o sporym narzucie własnym, który z jednej strony może się spodobać w przypadku sprzętu grającego po prostu średnio, a z drugiej roli kompana dla sprzętu z faktycznie wyższej półki pełnić też niespecjalnie może w uszach bardzo osłuchanych użytkowników.
Właśnie ze względu na ostatni akapit powyższego opisu można stwierdzić, że FiiO doskonale wiedziało co i dlaczego robi, jest to potwierdzenie jeszcze wcześniej wyrażonej przeze mnie tezy. E11K brzmi dokładnie tak, jak ogromna większość użytkowników by sobie tego życzyła – smarując neutralność warstwą efektowności na skrajach, ubarwiając tym samym słuchawki rozrywkową manierą i wyciągając z nich dodatkowy punkt dla basu i jeszcze jeden punkt dla detali.
FiiO przeznaczyło E11K użytkownikom sprzętu budżetowego, tak w ramach źródła, jak i słuchawek, aby mogli zaznać nie tylko dobroci wzmocnienia, ale również wyciągnięcia potencjalnych słabości swojego sprzętu w dobrym kierunku. Nie jest to tym samym sprzęt „referencyjny”, nie może za takowy służyć – za duży narzut własny na brzmienie, koloryzacja skrajów, modulacja sceny. Byłoby zresztą naprawdę czystą naiwnością tego po tym układzie oczekiwać. Najbardziej boli mnie osobiście wpływ na ten ostatni aspekt, tj. scenę, ale cóż, nie można mieć wszystkiego i o ile nie jest źle, to jednak mogłoby być zawsze troszkę lepiej.
Podsumowanie
FiiO znowu to zrobiło. Znów mamy w rękach sprzęt niemal wyciskający z zadanej kwoty ostatnie soki, z każdej jednej złotówki. Sprzęt zbudowany fantastycznie, wytrzymały, ładny, praktyczny, ale nader wszystko brzmiący bardzo dobrze jak na swoją bardzo niską półkę cenową i z tego powodu nie mordujący nam portfela.
Jest to wzmacniacz kierowany do konkretnego użytkownika i choć ostrożnie strojony, z zachowaniem wszelakiej szeroko pojętej uniwersalności, to wciąż mając na myśli główną grupę docelową: osoby mające słuchawki oraz źródła niekoniecznie wysokiej klasy, ale też z niekoniecznie niskimi wymaganiami odnośnie napędu. E11 był pod tym względem ciekawym urządzeniem, ale przyznać jednak trzeba, że E11K jest jeszcze ciekawszy.
Witam,
Czy wyżej wymieniony wzmacniacz słuchawkowy będzie odpowiedni do słuchawek Superlux HD681 EVO Mk II?
Pozdrawiam
Witam Panie Piotrze,
Tak, aczkolwiek słuchawki same z siebie nie potrzebują wzmacniacza słuchawkowego. Mało tego, odradzałbym jego stosowanie i zabierał EVO jakikolwiek prąd, aby uspokoić mocno przesadzony bas tych słuchawek.
Pozdrawiam.
Hmm… Tez szukam wzmacniacza pod kątem tych słuchawek (dżwięk z lapka samsunga na tych słuchawkach jest zbyt cichy) i nie bardzo rozumiem tę Pana wypowiedź… 🙂 Trochę dziwnie sformułowane zdanie. Proszę o wyjaśnienie szczegółowe. Pozdrawiam.
Nie wiem na czym polega jej „dziwność”. EVO są słuchawkami wydajnymi, nie potrzebują wzmacniacza słuchawkowego na gwałt, a im większa moc na wyjściu po stronie sprzętu, tym bardziej przesadzony bas samych słuchawek. Powinny spokojnie uzyskać normalną i bezpieczną dla zdrowia głośność wprost z laptopa.
Pozdrawiam.
Właśnie testuję HD681 EVO MK II wraz z FIIO E11K. Muszę przyznać, że po modyfikacji słuchawek zalecanych przez internautów (wymiana padów na welurowe, wyjęcie wkładki piankowej i rekabling) po podłączeniu do E11K jestem porażony jakością brzemienia za niezwykle niską cenę (słuchawki + kabel = 180 zł + E11K = 239, razem = 419 zł. Słuchawki doskonale radzą sobie bez wzmacniacza, ale E11K odejmuje im trochę „suchości” i to mi się podoba. W tej chwili mam „wysłuchane” ok. 12 godzin. Jeżeli to prawda, że te słuchawki potrzebują ok 100 godz. żeby zagrać naprawdę dobrze to drżę z niecierpliwości. Już w tej chwili czuję drżenie w całym ciele gdy słucham muzyki na tym sprzęcie 🙂
Zapomniałem dodać, że jako źródło używam głównie odtwarzacza Sony A-15, ale również laptopa DELL Inspiron 7720. Z dźwięków dobiegających z obu źródeł jestem w pełni zadowolony.
Witam
Planuję zakup słuchawek, jednak przy marnym urządzeniu wyjściowym (telefon LG L7 II/laptop z sprzętowym realtekiem) dobre słuchawki nie okażą swojej pełnej mocy. Stąd moje pytanie. Z jakimi słuchawkami (PIONEER SE-A1000/Creative Aurvana Live!/AKG K514 MKII)testowany wzmacniacz najlepiej się będzie prezentował i czy warto inwestować w ogóle w takie połączenie ?
Pozdrawiam
Witam,
Wzmacniacz na ogół jest w stanie wprowadzić w ustrój wiele dobra i jeśli chodzi o parowanie z wymienionymi słuchawkami, generalnie najlepsze rezultaty powinien uzyskać Pan z AKG K514 MKII. Do Pioneerów zalecałbym coś wyraźnie ciepłego, z miękką górą i mocnym basem, zaś do CAL przeciwnie – sprzęt jasny i przestrzenny.
Pozdrawiam.
Dziękuję za odpowiedź 🙂
Witam,
mam zamiar zakupić słuchawki Sennheiser HD 558 i mam 2 pytania z tym związane :
1)Jak bardzo wpłynie ten wzmacniacz na dość szeroką scenę słuchawek?
2)Jeżeli pasmo przenoszenia słuchawek jest szersze niż wzmacniacza to te częstotliwości znikną po użyciu wzmacniacza czy zostaną podbite jedynie pasmo obsługiwane przez wzmacniacz?
Witam,
1) niestety nie testowałem tego modelu, jedynie kojarzę jak gra z opisów trzecich, toteż trudno jest w pełni świadomie odpowiedzieć na to pytanie. Aczkolwiek mimo wszystko cudów bym się nie spodziewał jakby był to sprzęt stacjonarny.
2) dane techniczne nie mają często wiele wspólnego z rzeczywistością. Poza tym Pana słuch i tak w najlepszym wypadku będzie w stanie wychwycić zakres 20 Hz – 20 kHz, także naprawdę nie ma powodu, aby się tym przejmować.
Dziękuje za szybką odpowiedź 🙂
Pozdrawiam
Witam,
Chciałem zapytać jak wypada w połączeniu z x1 ??
Witam Panie Pawle,
Wypada całkiem dobrze, zarówno użytkowo jak i synergicznie. Jedynie trzeba uważać, aby spinane razem i trzymane nie porysowały się wzajemnie. X1 jest nieco mniejszy od E11K.
Pozdrawiam.
Witam,
mam zamiar zakupić słuchawki brainmavz hm5 i nie wiem czy dokładać do daca i wziąć e10k czy zostac przy kilimanjaro
Pozdrawiam
Witam Panie Filipie,
Ja również nie wiem. Niech Pan najpierw zakupi słuchawki i przesłucha na posiadanym sprzęcie. Potem będzie na spokojnie czas na decyzje.
Pozdrawiam.
Witam.
Czy taki wzmacniacz, można normalnie stosować do komputera PC?
Szukam wzmacniacza pod organy + syntezator. Używam słuchawek Superlux HD681 Evo i poszukuje coś, co nie zabije niższych pasm.
Skoro jest to kabel do ładowania, to podpięcie pod PC, nawet kiedy bateria wyzionie ducha umożliwi korzystanie z urządzenia?
Co osobiście byś polecił do tych słuchawek i do organów, jeśli E11k się nie nadaje?
Witam, dziękuję za test. Potrzebuję taniego wzmacniacza do słuchawek KOSS UR40, słuchawek tanich, ale bardzo dobrych w tej cenie. Czy mogę prosić o jakąś sugestię? Pozdrawiam.
Witam Panie Krzysztofie,
Zapytania zakupowe najlepiej formułować na łamach forum: http://forum.audiofanatyk.pl/
Zwłaszcza, że niestety nie podał Pan nic poza typem szukanego urządzenia i docelowymi słuchawkami.
Pozdrawiam.
Witam.
Mam 500 złotych do wydania, co do słuchawek myślałem o takstarach hd6000 albo pro80. Czy będą one dobrze działały z e11k2?
Witam,
Tak, będą działać całkiem sprawnie.
Witam, właśnie kupiłem słuchawki Beyerdynamic DT 770 Pro 80ohm, chciałbym dokupić do nich jakiś wzmacniacz, który doda im mocy i po prostu pobudzi troche niższe tony, bo tego mi w nich tylko brakuje. Czy w takiej sytuacji wystarczy mi E11k, czy lepiej jest zainwestować w Q1, który posiada DAC? Wolałbym wydać mimo wszystko jak najmniej (maks 250zł).
Witam Panie Krzysztofie,
Jeśli chciałby Pan wydać jak najmniej i zależy Panu na basie, chyba najrozsądniej będzie nabyć przenośnego FiiO E06. Ma w sobie dodatkowo wbudowany prosty equalizer, który w jednym z ustawień faktycznie podbijał słyszalnie bas.
Pozdrawiam.
Panie Jakubie, czytuję Pańskie recenzje i dzięki nim zakupiłem już 2 pary dobrych budżetowych słuchawek: Meeaudio M6 Pro, a ostatnio Encore Rockmaster OE – chciałbym podpytać czy według Pańskiej oceny warto zainwestować w testowany wzmacniacz do tych modeli? Źródłem jest telefon HTC One M8 oraz telewizor z długim kablem (10m). Pozdrawiam
Witam,
Miło słyszeć że moje recenzje się jakkolwiek przydały. Generalnie Encore nie są słuchawkami potrzebującymi wzmacniacza. Jeśli jednak ma Pan przede wszystkim wyraźne problemy z uzyskaniem należytej głośności lub po prostu lubi mieć potencjometr pod ręką, można z nim szczęścia popróbować. Zwłaszcza że tonalnie do nich pasuje.
Również pozdrawiam.
Witam, ja również jak kolega poniżej, kierując się Pańskimi recenzjami postawiłem na budżetowe słuchawki- Snab Overtone. Z piankami grają naprawde dobrze, ale urządzeniem wyjściowym jest u mnie bardzo przeciętny smartfon. Stąd pytanie. Czy aby polepszyć wrażenia z słuchania muzyki na tych słuchawkach, lepiej zainwestować w wzmacniacz (np. Fiio E06, A1, A3) czy lepszy odtwarzacz (np. ipod touch, Fiio M3)?
Witam Panie Szymonie,
Dosyć trudne wbrew pozorom pytanie, ponieważ jedno i drugie rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Zależy jaki model Overtone Pan posiada, ale z reguły żaden model SO nie wymaga wzmocnienia jako takiego. Jeśli faktycznie Pana smartfon jest słabej jakości, ale też planuje Pan w przyszłości użytkować również większe słuchawki, którym taki wzmacniacz np. z perspektywy PC czy laptopa będzie bardzo na rękę, zakup wzmacniacza takiego jak E11K (A3) będzie decyzją korzystną i uzasadnioną. Jeśli nie ma Pan takich planów i chciałby odseparować muzykę na nowe urządzenie bez konieczności robienia z niej „kanapki”, która może być mało praktyczna podczas użytkowania, wtedy można o odtwarzaczu pomyśleć.
Są to Overtone EP-101m. Dziękuję za odpowiedź, chyba póki co, bardziej skłaniam się do zakupu wzmacniacza E11K, powinno się sprawdzić
Witam,
dziękuję za ciekawe informacje. Ze względu na aktywną redukcję szumów chciałbym zakupić słuchawki Bose QC 25 ale grają one z moim Samsungiem Note 4 przeciętnie. Czy według Pana warto zainwestować w wzmacniacz FiiO E11K (ewentualnie w jakiś inny, w cenie max do 600 zł). Pozdrawiam Waldemar
Witam Panie Waldemarze,
Proszę uprzejmie. Niestety QC 25 nie miałem okazji testować, ale ze sprzętu przenośnego szukałbym u FiiO w tej cenie E18. Ew. rozglądał się za dopłatą do używanego Aune B1.
Dziękuję za szybką odpowiedź. Czy spotkał się Pan z problemem braku współpracy telefonów Samsung z przetwornikami DAC firmy FiiO ? Tak przynajmniej twierdzi sprzedawca kiedy bezskutecznie chciałem przetestować w jednym ze sklepów wzmacniacz FiiO E17K Alpen2.
Pozdrawiam,
Waldemar Rastawicki
W dniu 16 grudnia 2016 03:39 użytkownik Disqus napisał:
Służę.
Nie miałem przyznam przyjemności parowania ich ze sobą. Proszę pamiętać jednak że przy takich połączeniach ważne jest, aby posiadać odpowiedni kabel, zgodny z USB OTG. E17K mój blog niestety ominął, testowałem bardzo dawno temu jedynie jego pierwszą wersję.
Również pozdrawiam.
Witam. Chciałem zapytac o ten wzmacniacz ,a mianowicie a to czy jak podłączę go do komputera na microusb to będzie działał ponieważ zakupiłem ten wzmaczniacz do komputera. Mam go podłaczac tym jackiem czy microusb.
Witam,
Zdaje się że dosyć czytelnie z recenzji wynika, iż port microUSB jest tylko i wyłącznie portem ładowania. Również z racji faktu, że urządzenie to jest wzmacniaczem, a nie samodzielnym przetwornikiem. Powinno to również wynikać z instrukcji obsługi urządzenia. Podłącza się go tylko i wyłącznie za pomocą kabla analogowego jack.
Kupiłem jack, bo sprzedawca zapomniał mi dać taki jak kupowałem lekko używany sprzęt na olx. Po podłączeniu tego sprzetu jackiem do układu zintegrowany w płycie głównej ,nastepnie podłaczyłem słuchawki somic v2 i fiio z tymi słuchawkami zrobił miazge.Dźwiek gra bardzo szlachetnie analogicznie i neutralnie.
…..a jeszcze chcialem dopisac czy opłaca sie kupywac do tego wzmaczniacza np asus xonar dx bardzo bym prosił o odpowiedź
Jeśli dysponuje Pan tylko układem zintegrowanym z płytą główną, raczej tak.
Witam,
właśnie przerzuciłem się z Motoroli G3 na Xiaomi Mi5 i powiem szczerze jestem mocno rozczarowany głośnością wyjścia słuchawkowego(nie wiem czy można liczyć na takie coś jak wygrzaśnie się telefonu). Planuję kupić dlatego wzmacniacz słuchawkowy w jakiś rozsądnych pieniądzach. Czy zestaw składający się ze słuchawek Beyerdynamic custom street oraz tego wzmiacniacza dobrze zagra? Dodadom, że słucham elektroniki.
Witam Panie Piotrze,
Zapewne chodziło o wygrzanie się – nie liczyłbym na to. A3 jest natomiast budżetowym, ale uniwersalnym układem pasującym do różnych słuchawek. Zresztą i tak nie ma w tym przedziale cenowym zbyt wielkiego wyboru.
Witam,
zacznę może od tego, że nie jestem audiofilem 🙂 słuchawki i sprzęt na poziomie cztero-cyfrowych kwot to dla mnie „KOSMOS” 🙂 .
Posiadam słuchawki SONY MDR-XB500 i ich lżejszego brata MDR-XB400 (trochę mnie zmartwił fakt iż wstukując na tej stronie w „szukajce” hasło „SONY” nie ma zbyt wiele wyników… czy ta firma nie jest mile widziana wśród audiofili w 21 wieku? 😀 .
Tych większych słuchawek (500) używam głównie przy skrzyniowym kompie z kartą Creative XI-FI Titanium PCIe i jestem… nader kontent… niestety nie byłem w stanie znaleźć w specyfikacji karty jaka jest jej moc na wyjściu… wiem tylko, że ma wbudowany wzmacniacz słuchawkowy, który w pełni zadowala te mogące przyjąć do 1,5 wata słuchawki (40 omowe) (headphone bass boost +12 db <=60Hz i equalizer +12 db <= 60Hz) głośność w kompie nie przekraczam 33% bo by mi głowę urwało taki bas i głośność 😀 a przy moim drewnianym uchu uważam subiektywnie, że środek i góra pasma nie jest jakoś specjalnie przytłumiona… 😀 nie na tyle, żebym się tym przejmował… (nie powiem, że nie jest w ogóle przytłumiona bo pewnie nikt mi tu nie uwierzy 🙂 )
Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że znalazłem kiedyś "profesjonalny" test tych słuchawek… z wykresem zmierzonego pasma przenoszenia i było całkiem nieźle… 🙂
A teraz do rzeczy… Inaczej ma się nieco sprawa z mniejszymi, (400), których używam na co dzień (24 omy, ile watów mogą przyjąć nie wiem) ze smartfonem Samsung Galaxy Note 3 LTE (SM-N9005) głośność na 100% a jak kierowca autobusu depnie na gas to ledwo słyszę… :/
Czy ten wzmacniacz na ustawieniu BASS ON i HIGH GAIN ożywi te słuchawki? I czy da radę zasilić większe 500 żeby uzyskać efekt zbliżony do karty ze stacjonarki (bas odczuwalny a nie tylko słyszalny)? Dodam, że te mniejsze słuchawki świetnie dają sobie radę na skrzyni również… mogłoby się wydawać, że będzie "przesterowany bas" i będą charczeć czy coś , ale nie basik czysto "masuje uszy" przy takich samych ustawieniach jak dla "pięćsetek" po prostu tylko w mniejszym stopniu 😀
To się rozpisałem 🙂
Pozdrawiam
Witam Panie Tomaszu,
Musiałby Pan spróbować. Na tyle ile znam serię XB z perspektywy tańszych modeli, jest to dla mnie sam bas i słuchawki uważam z tego powodu niestety za niesłuchalne. Brak recenzji modeli tej marki nie wynika jednak z moich uprzedzeń, a jedynie z braku dotychczas możliwości ich wykonania.
Również pozdrawiam.
Witam i proszę o podpowiedź. Xiaomi Mi4 z Powerampem, JBL 280a i Beyerdynamic DTX 910. Wiadomo, Jbl basu nie potrzebuje, chodzi mi o scenę, słucham prog rocka/metalu i chcę ją napowietrzyć, jak Pan myśli A3 pomoże, czy dołożyć stówkę do Q1? I czy w ogóle warto? Pozdrawiam, jako fanatyk audiofanatyka.
Witam Panie Tomaszu,
To zależy czy chce Pan sprzętu używać konkretnie na teraz i z tym sprzętem, czy też mieć troszkę więcej zapasu „w razie czego”. Różnica w niektórych sklepach kurczy się między tymi urządzeniami do raptem 80-50 zł, więc myślę, że decyzja jest tu dosyć oczywista 🙂 .
Pozdrawiam również.
Dzień dobry
czy wg Pana połączenie tego sprzętu z Audio Technica ATH-MSR7NC oraz Samsungiem S7 poprawi jakość jeszcze bardziej ?
dziękuje za odpowiedź
Witam,
Trudno powiedzieć, ponieważ nie miałem styczności z tym konkretnym telefonem i z tego względu nie znam jego możliwości jako takich „wprost z dziurki”. Na pewno wpłynie korzystnie na głośność i być może na bas, jako że FiiO zaoferuje Panu wyraźnie więcej mocy na czysto.
Pozdrawiam.
bardzo dziękuje 🙂
Witam mam pare pytan.
Chcialbym kupic sluchawki Creative Aurvana live (taniutkie i podobno dobre, o tych ktore teraz mam mozna powiedziec tylko tyle ze graja i to nie za glosno 🙂
pytanie:
mam zintegrowana karte dzwiek i chcialbym dokupic wzmacniacz FiiO A3 (uzywam sluchawek tylko do komputera)
chodzi mi o to zeby gralo glosniej (w recenzji pisze o roznych rzeczach ktore nic mi nie mowia, ja chce zeby gralo glosniej po prostu 🙂
czy jest sens kupowac taki wzmacniacz?? czy lepiej inna karte dzwiek
druga sprawa:
chcialbym zmienic pady na takie z Brainwavz HM5 (podobno pasuja): do wyboru sa standardowe, hybrydowe i skorzane ( i jeszcze stanardowe i hybrydowe maja jakas zakrzywiona wersje)
moze mi Pan powiedziec czym sie roznia??
z gory dziekuje za odpowiedz
Pozdrawiam
Marek Wybraniec
Witam Panie Marku,
Tak, wzmacniacz właśnie po to służy, aby wzmacniać dźwięk wychodzący z układu źródłowego. Tylko z tym zastrzeżeniem, że obecnie produkowane CALe nie są tymi, jakie produkowano dawniej (inne przetworniki, ponoć gorsze). Szczerze wątpię aby pady od HM5 pasowały. Różnią się materiałami i dźwiękiem. Im więcej materiału skóropodobnego, tym bardziej przysadziste i basowe brzmienie będą generowały. Im więcej skaju lub weluru, tym jaśniej.
Pozdrawiam.
Ten pomysl ze zmiana padow wzialem z cdaction, w ostatnim numerze byl test sluchawek i polecali te wlasnie tylko ze zmienionymi padami na HM5. Na internecie znalazlem jeszcze artykul, ze warto zmienic kabel na Canare model StarQuad L-4E6S.
Dziwne troche to kombinowanie ze zmianami w sluchawkach, nigdy sie tym nie interesowalem, ale nie lepiej po prostu kupic lepsze sluchawki??
jak to przeliczylem wszystko to taka Aurvana live 55 e pady 30 e z wysylka i recabling 50e to sie robi 135, dolozyc 15 i juz jest praktycznie 3 razy wiecej na sluchawki
za 160 e znalazlem AKG K550 MKII z renenzji wynika ze powinny dobrze z tym wzmacniaczem dzialac 🙂
Pozdrawiam i dziekuje za fajna strone, duzo sie dowiedzialem 🙂
Witam czy warto a3 połączyć fiio x3 ii? Używamy x3 i cały czas jest problem z dynamika pomimo podbicia w x3. X3 mam malo pary… Warto taki zestaw stworzyć?
Witam,
Z dynamiką? Czy aby na pewno użył Pan odpowiedniego określenia? Plus każdy taki zestaw rozpatruje się w kontekście konkretnych słuchawek i wymagań co do brzmienia. W zakresie dopasowania X3 II do A3, samo w sobie jest to dosyć uzupełniające się połączenie.
Witam, zastanawiam się nad zakupem wzmacniacza słuchawkowego. Dylemat co lepsze FiiO A3 czy FiiO Q1? Z tego co w opisach przeczytałem i zrozumiałem A3 (tańszy) ma niby nieco lepszą moc, zaś Q1 (droższy o około stówkę) posiada (raczej mi nie potrzebne, jak na razie) wyjście cyfrowe i lepszą baterię. To oczywiście ważne…ale… Ma to dać przecież odpowiedniej mocy pomiędzy Sansa ClipSport a słuchawkami AKG k240 Studio. Słucham muzyki dobrej jakości z płyt CD. Gatunek rock/metal, czasem pop. Raczej dynamiczna muzyka. Potrzeba mi nieco basu, ale prawdziwego. A przecież właśnie bas potrzebuje nieco prądu, czyli mocy. Z góry dziękuję Panu za odpowiedź. Niestety, ale w różnych przeczytanych na podobne tematy artykułach nie znalazłem niczego sensownego.
Witam,
Nie wiem, nie miałem styczności z Q1. Być może pomocny okaże się dział forum:
http://forum.audiofanatyk.pl/index.php?/forum/9-pomoc-w-zakupach-daci-wzmacniacze-i-karty-dźwiękowe/
Fiio x3 i a3 razem grają bardzo dobrze! X3 ma fatalny wbudowany wzmacniacz, który sobie nie radzi za bardzo… Zestaw nabrał odpowiedniej moc i to juz od samego dołu. Zero zakłóceń. Nic więcej dodać, jest dobrze.
Czy widział ktoś porównanie Fiio A3 z Q1?
Idąc do sedna, czy warto dopłacać do Q1, używając jako nośnika telefonu i słuchawek np. Philips Fidelio L1?
Panie Jakubie, w ramach podziękowań założyłam konto 😉 Chciałam radośnie powiedzieć, że kombinacja: ZESTAW GRAJĄCY (sub + głośniczki) ——–> WZMACNIACZ Fiio A3 ——–> DISCMAN sprawdził się!!! Góry zostały pięknie wyeksponowane, jest to ts ts ts – mmmmmm miodzio! 😀 Basy ciepłe, aczkolwiek przy niektórych nagraniach potrafią zabuczeć. Głośność podniosła się o jakieś 2-3 razy. Super! Bardzo, bardzo Panu dziękuję za poradę! 😀
Bardzo proszę Pani Marto. Cieszę się że wszystko udało się w ramach toru wyprostować i jest Pani zadowolona. 🙂