FX-Audio nie zawodzi i okazuje się, że bez względu na półkę cenową może zaserwować – i faktycznie serwuje – swojemu nabywcy duży zakres funkcjonalny za bardzo rozsądne pieniądze. Jednocześnie celuje w sprzęt którego osobiście szukam, a więc swego rodzaju alternatywy dla nieprodukowanych już kart SC808/STX, ale od strony urządzenia zewnętrznego, które oferowałby nie gorszą od nich funkcjonalność w jakkolwiek zbliżonych pieniądzach. I mam wrażenie, że przynajmniej w zakresie STXa, DAC-X7 może pełnić właśnie taką rolę, ale i na tle ogólnie innych rozwiązań zewnętrznych także mocno stoi przy swoim.
Dane techniczne
- Układ DAC: AKM AK4490
- Wzmacniacze operacyjne: 1x OPA2604AP (wymienny)
- Wzmacniacz słuchawkowy: TPA6120A2
- Maksymalne próbkowanie USB 2.0: 32 bit / 384 kHz
- Maksymalne próbkowanie S/PDIF: 24 bit / 192 kHz
- Obsługa DSD: 64 / 128 / 256
- Obsługiwana impedancja słuchawek: 16 – 300 Ω
- Moc wzmacniacza słuchawkowego: 120 mW (brak danych dla jakiej impedancji)
- Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz
- THD: 0,013%
- SNR: 108 dB
- Napięcie na wyjściu RCA: 1,9 Vrms
- Napięcie na wyjściu słuchawkowym: 3 Vrms
Zawartość opakowania
- FX-Audio DAC-X7
- kabel USB (typu USB A-B, 1,5 m)
- instrukcje obsługi
- zasilacz sieciowy
Jakość wykonania i konstrukcja
Sprzęt wykonany jest w miarę w porządku, zwłaszcza jak na tą cenę. Choć jego obudowa to typowe „chińskie” aluminium, jest to solidna puszka z nóżkami, szczelnie i pewnie okalająca jednopłytkową konstrukcję tego urządzenia. Wszystko wygląda tu w porządku, nie znalazłem żadnego uchybienia w zakresie konstrukcji tego urządzenia. Troszkę rzucają się w oczy za to niedokładności montażowe – a to tutaj coś niedokładnie spasowane, a to tu troszkę kleju widać, a to gniazdo USB też jakieś takie nie po prostemu. Jest to jednak typowa przypadłość sprzętu z Chin, zwłaszcza tańszego, ale widać w tym tendencję producenta do inwestowania znacznie więcej środków w odpowiednie układy i jakość dźwięku (o niej za moment) niż wygląd zewnętrzny. Dlatego też należy uważać z obudową, ponieważ czarne malowanie jest dosyć podatne na otarcia i zarysowania.
Na pokładzie mamy do dyspozycji znany i ceniony układ XMOS (XS1-L1/ST) oferujący maksymalne próbkowanie na poziomie 24/192 kHz. To ta sama jednostka, jaką znajdziemy np. w kilkukrotnie droższej Aune S6. Topologia opiera się natomiast na prostej relacji między Burr Brownem OPA2604AP ze wzmacniaczem Texas Instruments TPA6120A2, również bardzo znanym z wielu innych urządzeń, w tym Xonarów Essence czy Iconów HDP.
Sercem X7 jest natomiast AKM AK4490 i to tak naprawdę ten element nadaje ostatecznej jakości brzmieniowej temu urządzeniu. Całości dopełnia Cirrus Logic CS8422 jako asynchroniczny układ konwersji próbkowania.
DAC-X7 oferuje pełen wachlarz wejść, jakich moglibyśmy oczekiwać po sprzęcie z tej klasy cenowej. Mamy tu dwa wejścia USB – duże i micro, optyczne, koaksjalne, a także klasyczny AUX oparty o jack 3,5 mm. W zakresie wyjść mamy do dyspozycji – prócz oczywiście wyjść słuchawkowych – parę typowych RCA (funkcja PRE z regulowaną głośnością i jack-sensingiem). DAC-X7 nie może więc pełnić roli np. nadajnika cyfrowego, ale też nie taka jest jego rola i zastosowanie. To sprzęt zorientowany głównie na słuchawki, tudzież po prostu klasyczne zastosowania jako układ C/A i tyle.
To, za co od samego początku polubiłem FX-Audio, to możliwość bezproblemowej pracy po złączu optycznym jako DAC S/PDIF. Co to oznacza? Wybawienie od wszelkich śmieci, przebić i zakłóceń płynących do urządzenia za pośrednictwem komputera. Kabel optyczny nie jest bowiem przewodnikiem sygnału elektrycznego, tym samym istnieje ogromne prawdopodobieństwo, graniczące wręcz z pewnością, że osoby często narzekające na przebicia słyszane w układach dźwiękowych, nawet zabezpieczonych osłonami przeciwko EMI, wreszcie będą mogły cieszyć się czystym dźwiękiem i prawdziwą ciszą zamiast pisków i skwierczenia odpowiadającego ruchom myszki czy stanem pracy np. karty sieciowej.
Jest to też ten punkt programu, na który FX-Audio stawiał od samego początku, nawet bardziej niż na USB. Testowany jakiś czas temu DAC-X3 w cenie 200 zł dosłownie rozniósł konkurencyjne układy pod tym względem i zaskarbił sobie moje uznanie. Od tamtej pory polecam go jako bardzo tani DAC dla osób mających czułe słuchawki i duży problem z przebiciami.
Trudno się trochę temu dziwić. Tak naprawdę w tradycyjnych DACach od wielu lat to właśnie interfejs S/PDIF, zwłaszcza koaksjalny, królował jako główne wejście sygnału. USB pojawiło się dopiero później, jako odpowiedź na rosnącą popularność takiego gniazda i jednocześnie kolejny obszar popularyzacji samych urządzeń. Dobrej jakości dźwięk przestał być już domeną tylko i wyłącznie kart dźwiękowych, a stał się opcją bardziej wszechstronną. Tak samo jest i tutaj. Z tą różnicą, że względem X3 USB przestało być już traktowane po macoszemu.
Obsługa urządzenia jest banalnie prosta. Przytrzymując przycisk na froncie obudowy włączamy i wyłączamy sprzęt. Naciskając po włączeniu jeden raz ten sam przycisk wybieramy sygnał źródłowy. Wszystko wyświetlane jest na miniaturowym, ale czytelnym wyświetlaczu. Głośność regulowana jest cyfrowo za pomocą dużego u wygodnego pokrętła skokowego o wyraźnie większej precyzji niż te znane z DAC-X3. Dużym plusem jest zapamiętywanie głośności, zarówno po wyłączeniu miękkim, jak i kompletnym odłączeniu urządzenia od zasilania. W trybie USB należy jedynie uwzględnić, że wyłączenie urządzenia powoduje pełne odcięcie zasilania od nadajnika XMOS, przez co znika on z systemu.
Przygotowanie do odsłuchów
Jak zawsze wszystkie procedury i opisy można znaleźć na tej stronie, wraz ze sprzętem który jest przeze mnie wykorzystywany, a który przewija się również i w tej recenzji w jej treści.
Jakość dźwięku
FX-Audio DAC-X7 gra w sposób solidny i neutralny, ale nie monotonny czy pozbawiony jakości (zasługa dobrej kości DAC). Wszystko brzmi tu tak jak powinno i ani centymetra w stronę jednoznacznych naddatków czy ubytków.
Bas trzyma się typowo dokładnej, precyzyjnej strony, delikatnie zapominając o wypełnieniu z częścią co bardziej wymagających prądowo słuchawek, a także przejawiając drobne uproszczenia, których spokojnie byśmy się tu spodziewali, może nawet większych i zwłaszcza na tle znacznie droższych układów, takich jak Aune S6, o którym też zaraz w kontekście tego urządzenia powiem.
Średnica również trzyma się złotego środka i nie ucieka nam z wokalem, ale też nie próbuje go na siłę przybliżać.
Sopran w pełni oddaje się tonalności słuchawek, może tylko odrobinę faworyzując te o trochę bardziej naturalnym strojeniu. Tu również prezentowane są drobne uproszczenia, zwłaszcza w najwyższych oktawach, przez co scena jest co prawda trochę mniejsza niż wspomniany droższy konkurent z wyższej półki, ale i tak bardzo dobra jak na 700 zł rozmiarowo. Co najwyżej holografia mogłaby być lepsza, ale to też uwaga, jaką zaobserwowałem dopiero na słuchawkach wyższych lotów, jak iSine 20, oraz w stosunku do konkretnie droższych konkurentów. To bardziej obraz tego czego brakuje X7 w zakresie gonitwy za wyższymi półkami, aniżeli przywara, także znów można powiedzieć, że wszystko jest tu przynajmniej w jak najlepszym porządku.
Z reguły taki sposób grania w mniejszym bądź większym stopniu odbija się na poczuciu suchoty w brzmieniu, jałowości. Tyczy się to także „normalności” w scenie, a to jak widać tego konkretnego DACa niespecjalnie dotyczy. I bardzo dobrze. Neutralność objawia się tu głównie w typowym dla takiego sprzętu wyrównaniu tonalnym, nie w barwie. Ta pozostaje… również neutralna i pozwala zadecydować o kształcie wrażeń estetycznych słuchaczowi. Kluczowe więc przy DAC-X7 stanie się dobranie odpowiednich dla tego urządzenia słuchawek. Choć może inaczej: najlepsze subiektywnie efekty będziemy w stanie osiągnąć z konkretnym rodzajem brzmienia.
Gdyby szukać mu jakiegoś punktu odniesienia i jednocześnie określenia go najtrafniej, powiedziałbym, ze to albo mocno rozwinięta wersja DAC-X3 (niestety nie wiem jak gra X6), albo uproszczone wydanie Aune S6. W tym drugim wypadku oczywiście gorsze klasowo, ale też zaskakująco ilość różnic, zwłaszcza na bardziej budżetowych słuchawkach i dopasowanych do obu urządzeń (a co następuje jednocześnie z racji wspólnego kierunku), nie jest aż tak duża. Sprowadza się do pojawienia pewnych uproszczeń na skrajach pasma oraz po prostu mniejszego rozmachu. Poza tym jednak wszystko się zgadza i jeśli będziemy z danego połączenia zadowoleni na X7, nie ma szans abyśmy nie byli na S6.
DAC-X7 najlepiej radzi sobie moim zdaniem z bardzo różnym sprzętem. Sprawdzić się może na nich w zasadzie każda para słuchawek, która prezentuje akceptowalny przez nas styl grania. Osobiście widziałbym takie, które mają neutralny lub nieco ciepławy charakter i nie generują same z siebie ani problemów słuchaczowi, ani konkretnych potrzeb, np. wzmacniania basu na potęgę, czy też dociemniania/rozjaśniania. Faktem jednak jest, że ta ostatnia rzecz przychodzi troszkę bardziej automatycznie takim urządzeniom i powoduje, że szybciej zaakceptujemy z DAC-X7 słuchawki bardziej ciemne, niż o taką samą ilość jasne.
Niemniej FX-Audio ukazał się jako bardzo uniwersalny układ. Mając ten niesamowity przywilej posiadania różnych par słuchawek, czasami różniących się od siebie nieznacznie zabarwieniem lub konkretnymi tylko cechami, nie powodował, że np. jasne modele były jeszcze jaśniejsze, a ciemne jeszcze ciemniejsze. Za każdym razem natywny charakter słuchawek był przez niego oddawany rzetelnie i należycie, zachowując cechy optymalne i mieszczące się spokojnie w granicach tolerancji dla tego przedziału cenowego. Powiem więcej – w porównaniu bezpośrednim do S6, jego opłacalność wypadła znacznie lepiej, bowiem z dźwiękiem oscylującym mniej więcej na lub tuż pod poziomem Audinsta HUD-DX1, sprzęt ten jest naprawdę wart uwagi w wielu scenariuszach. Zwłaszcza takich, które obejmują dużą chęć poznawczą użytkownika. Jeśli szuka bardzo neutralnego i zapobiegawczego sprzętu w dobrej cenie, ale nie chce dostać jałowości, bezbarwności i jakości poniżej oczekiwań, być może to właśnie X7 powinien się u niego zadomowić. Równe granie bez przesadnych uproszczeń i dobra scena to rzeczy, które faktycznie można tu docenić.
Zadać sobie należy jednakże pytanie, z czym DAC-X7 radzi sobie w takim układzie „najgorzej”? Może wyda się to dziwne, ale z wydajnymi słuchawkami (dokanałówkami), a dopiero potem ze słuchawkami lekkobasowymi i do tego jasnymi, zwłaszcza mającymi duże wymagania prądowe. Przykładowo zarówno K501 jak i K240 DF okazały się dla FX-Audio zbyt wymagającymi towarzyszami. Pierwsze preferują ciemniejsze/cieplejsze tory, więc następuje tu po prostu niedopasowanie synergiczne. Nic dziwnego i szczególnego. Drugie natomiast ewidentnie przejawiały oznaki problemów z napędzeniem, a co w sumie też nie jest niczym dziwnym, skoro słuchawki te trzeba pędzić bardzo wysoko i wyżej nawet niż HE1000. S6 przy bardzo podobnym strojeniu nie miał natomiast takich problemów i bas brzmiał na DFach ze słyszalnie większym wygarem dzięki większej mocy urządzenia. Choć wciąż można debatować, czy jego ilość byłaby wystarczająca.
Co jednak robią tu dokanałówki? Okazuje się, że FX-Audio serwuje na obu wyjściach słuchawkowych tą samą głośność (nie ma różnicy gainu) i czyni to od bardzo wysokiego progu. Podłączenie się Etymotic Research HF2 wymagało ustawienia głośności w urządzeniu na 01 (00 to całkowita cisza), a i tak było to już na tym etapie dostatecznie dla mnie głośno. Z iSine było trochę lepiej, bo regulacyjnie dochodziłem do 08-12. Choć sprzęt nie szumi z dokanałówkami w sposób jakoś szczególny, warto mieć to na uwadze i regulować dla bezpieczeństwa głośność również systemowo, jeśli tylko jest taka możliwość. Odsłuch zaś przy pierwszym razie zaczynać od kompletnego zera. Stąd też moje stwierdzenie, że DAC-X7 radzi sobie z wydajnymi dokanałówkami najgorzej. W rzeczywistości nie ma ku temu przeciwwskazań, a jedynie należy zachować odpowiednią dozę bezpieczeństwa.
Sumarycznie DAC-X7 pozostawił po sobie bardzo solidne wrażenie i jednoznacznie pozytywne. Nie złapałem go brzmieniowo na niczym, co by mi się nie podobało jak za te pieniądze, a wady i uwagi, które udało się wyłuskać w trakcie odsłuchów, tyczyły się albo słuchawek wybitnie trudnych, albo wyjątkowo czułych i wydajnych (Etymotici), albo wyłaniały się w porównaniu ze sprzętem za ponad 3x tyle.
Zastosowania i możliwości
Jak już pisałem, słuchawki najlepiej sprawdzające się z DAC-X7 to modele neutralne i naturalne. Nie przesadnie jasne, ani też przesadnie ciemne, chyba że gust słuchacza preferuje takie granie. Gdy priorytetem jest wysoka opłacalność oraz chęć uzyskania jak najwierniejszego dźwięku bez koloryzacji, X7 definitywnie wskazuje na pierwsze miejsce na liście zakupowej w zakresie sprzętu do 1000 zł. Napędzi znakomitą większość sprzętu słuchawkowego i zaoferuje przy tym dużą głośność.
Takie modele jak K550, HD6XX, M220, ale też tańsze, jak HD330/660, RX700 czy HS-42M to dla niego pestka. Ale są to tylko przykłady. Równie dobrze powinien radzić sobie z modelami o umiarkowanym „V”, jak TH610, DT150 czy znów bardzo tanimi HP-580. Nie sądzę jednak, aby – o ile słuchawki same z siebie się podobają – nie móc sparować z nim np. K702 czy DT880 Edition, zwłaszcza wariantu 600 Ohm, który jest wydajniejszy od zastosowanych przeze mnie 600-ohmowców.
Opcji jest tu naprawdę wiele, ale pamiętać należy o jednym: w audio coś takiego jak „najlepsze” w formie obiektywnej nie istnieje i powtarzam to użytkownikom w sytuacji zadawania pytań „które słuchawki będą najlepsze”, „czy jak połączę to z tym to będę zadowolony”, „czy jak kupię DAC-X7 to poczuję różnicę” itd. Od 10 lat jak testuję sprzęt audio z różnych półek cenowych, nie jestem w stanie 100% akuratnie odpowiedzieć na takie pytania, ponieważ oznaczałoby to konieczność wejścia komuś w głowę, uszy, gust i ryzykownego zgadywania za w zasadzie cudze pieniądze. Oczywiście kwestia zaufania, która bardzo mnie cieszy i podbudowuje, niemniej świadomość i decyzja powinna zawsze leżeć w rękach użytkownika.
DAC-X7 jest takim urządzeniem, które za priorytet bierze równość i liniowość serwowanego dźwięku. Jeśli ktoś idzie zatem w maksymalną wierność, będzie to myślę bardzo dobry wybór. Nie uczynił moich K280 Parabolic czy K240 Monitor jasnymi i równymi słuchawkami, ale też nie sprawił że K240 DF czy K400 sypały nagle iskrami jak oszalałe. Nie jest to sprzęt korekcyjny w tym znaczeniu. Aczkolwiek dodatkowe możliwości płyną z wymiennego wzmacniacza operacyjnego.
Tu jednak niestety zastrzegę, że nie wykonywałem testów innych układów wzmacniających. Aby to zrobić, należałoby rozkręcić urządzenie praktycznie na części pierwsze. Choć z grubsza wiem jak grają OPA2604, mogę tylko podejrzewać, że pełnią tu rolę układu I/V, a właściwym wzmacniaczem słuchawkowym jest TPA6120A2. I to właśnie on zapewnia temu układowi tak profesjonalne, równe granie. Wymiana I/V będzie zatem prawdopodobnie dzielona przez warstwę abstrakcji tego konkretnego układu, toteż o ile ponownie – są ku jeszcze lepszemu brzmieniu widoki – nie umiem powiedzieć jakie i na jakich układach mogą nastąpić słyszalne, pozytywne zmiany.
Jak zawsze uczulam również, że wymiana układów OPA wykonywana jest na własną odpowiedzialność. Należy liczyć się z utratą gwarancji oraz potencjalnym ryzykiem uszkodzenia urządzenia bądź wzmacniacza operacyjnego, jeśli zaaplikowany zostanie niewłaściwy i nieprawidłowo. Wzmacniacze operacyjne nie pełnią roli equalizerów i choć zmieniają brzmienie oraz poprawiają jakość całkowitą, to głównie te ostatnie zmiany są z reguły słyszalne. Niestety bardzo wiele osób ma tendencję do przypisywania takim układom magicznych właściwości, uważając urządzenie w stanie fabrycznym za niemal niesłuchalne. Nie jest to prawda. Jednocześnie podczas wymiany wzmacniaczy w danym środowisku zachodzi wiele czynników i zmiennych, toteż jeden i ten sam układ może zagrać inaczej w zależności od tego w którym urządzeniu i w jakich warunkach prądowych będzie się znajdował. Dlatego takie testy wykonuje się w ogromnej ilości przypadków na własne uszy i pod własny sprzęt.
Podsumowanie
Solidny i opłacalny DAC o wysoce neutralnym brzmieniu, dobrej scenie i uniwersalnym przeznaczeniu, a także jakości zapewnianej przez mojego ulubionego AK4490. Zagra z niemal każdą parą w zakresie przynajmniej zadowalającym, tak samo w zakresie napędzenia. Mimo zachowującego status quo charakteru, zgrabnie unika przesuszenia i jałowości, a o obecności tychże cech ostatecznie decydować będzie słuchacz i jego słuchawki. To na nich spoczywa tu ciężar uzyskania z DAC-X7 finalnego poziomu eufoniczności. Zwłaszcza współczynnik elementarnej jakości dźwięku do ceny wypada w tym urządzeniu wyjątkowo korzystnie.
DAC-X7 realizuje dźwięk na bardzo odpowiednim poziomie jakościowym, co samo w sobie przy sprzęcie neutralnym jest trudną sztuką i wiele sprzętów nie unika bylejakości lub bezbarwności.
[Aktualizacja: 24.09.2018] Jak się okazuje, nawet recenzja nie jest w stanie pokazać absolutnie wszystkiego. O ile sam układ naturalnie nie jest pozbawiony wad i problemów, jego testy były u mnie szczęśliwsze niż u innych użytkowników. Do największych uwag zaliczają oni dziwne zachowanie się sygnału USB, który notorycznie odcina się przy braku detekcji płynącego przez DAC dźwięku i po wznowieniu odtwarzania następuje chwila przerwy. Do tego układ pracujący na dedykowanych mu sterownikach wydaje co jakiś czas sygnał dźwiękowy (beep), co wymusza stosowanie generycznych sterowników XMOS np. od Aune S6. Problemów nie ma natomiast po złączach S/PDIF, a więc tu już w pełni zgodnie z moją recenzją, aczkolwiek sumarycznie neguje to jednak możliwość nagrodzenia urządzenia Rekomendacją, jak to pierwotnie miało miejsce. Mimo, że nadal uważam X7 za bardzo fajną alternatywę dla STX/SC808, nawet jeśli odbywałaby się ona tylko po S/PDIF.
Opisywany sprzęt można nabyć na dzień pisania recenzji za ok. 700 zł. (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Zalety:
- nawet nieźle wykonany jak na tą cenę
- należycie wyposażony w funkcje użytkowe
- niewrażliwość na przebicia za sprawą możliwości pracy po optyku
- możliwość pracy z materiałem DSD oraz z USB OTG
- bardzo dobry DAC na pokładzie od AKM
- solidna kostka wzmacniacza słuchawkowego (TPA6120A2)
- wymienny wzmacniacz operacyjny (OPA2604AP)
- bardzo kulturalny termalnie
- dobra jakość dźwięku jak na swoją cenę
- dodatkowy plus z tytułu dobrej sceny i ogólnych walorów uniwersalnej synergii
- wysoka opłacalność
Wady:
- łatwo rysujące się malowanie obudowy
- drobne zastrzeżenia w zakresie dokładności montażu
- utrudnienie ewentualnej wymiany wzmacniacza operacyjnego ze względu na trudno rozbieralną obudowę
- trochę krótki kabel zasilacza sieciowego
- wysoka głośność początkowa utrudnia korzystanie z wydajnych słuchawek dokanałowych
- dziwne zachowanie się sygnału po USB, co może wymuszać pracę głównie za pomocą interfejsu S/PDIF
- słyszalne beepnięcia podczas korzystania z dedykowanych sterowników
Serdeczne podziękowania dla firmy Sunnyline za użyczenie Audiofanatykowi sprzętu do testów
Witam serdecznie Panie Jakubie :). Gdzieś czytałem że miał Pan styczność z małym cudem Shanling UP. Chciałbym wiedzieć jak sprawa się ma w porównaniu do tego właśnie DAC. Szczególnie jeżeli chodzi właśnie o uzyskanie jak najwierniejszego dźwięku bez koloryzacji, po prostu by to właśnie słuchawki oddały to co mają najlepsze. No i jak by można porównać sceniczność i separacje w obu tych układach? Jestem posiadaczem tego małego grajka i zastanawia mnie właśnie przejście na X7. Czy coś zyskam czy bardziej stracę? Słuchawki które używam to ATH AD700X i ATH MSR7. Głownie chodzi o to że i tak muszę kupić drugi DAC, a trochę brakuje mi pokrętła w SUP.
Pozdrawiam ciepło 🙂
Witam Panie Grzegorzu,
Zapewne na forum AF. SUP słuchałem już dawno temu i musiałoby to być porównanie mocno z pamięci, ale wydaje mi się, że jakość dźwięku byłaby na porównywalnym poziomie. Wiem że niewiele to mówi, a pamięć bywa zawodna, zwłaszcza z perspektywy lat dzielących odsłuchy, ale być może najlepiej byłoby po prostu sprzęt zakupić z intencją ewentualnego zwrotu w terminie 14 dni i porównać wszystko ze sobą na spokojnie.
Również pozdrawiam.
Dzień dobry,
również posiadam Shanlinga UP do którego podpięte są AKG K702. Zastanawiam się, czy warto wymienić SUP na recenzowanego DAC’a jeżeli chcę uzyskać większą moc/głośność z moich słuchawek? Rozumiem, że poziom dźwiękowy jest podobny i ogólnie jest to raczej krok w bok aniżeli w gorę bądź w dół…?
Chciałem zamówić X7 aby samodzielnie dokonać porównania ale nigdzie nie jest dostępny 🙁
Pozdrawiam
Witam Panie Jakubie
Ja mam z kolei prośbę o krótkie porównanie do Aune X1S. Oba urządzenia oscylują wokół 1k PLN, chciałbym poznać Pana opinię, unikając w konstrukcji pytania sformułowania, „który lepszy”? 😉
Pozdrawiam
Witam,
Pomijając fakt, że tu również musiałbym bazować na swojej pamięci (i jednocześnie że oba urządzenia są już na blogu opisane), nie oscylują one wokół 1k PLN. Jedno kosztuje 700, drugie 1200 zł. To prawie dwa razy tyle. Niemniej X1S też jest bardzo dobrym układem i jeśli zależy nabywcy na lepszej jakości wykonania, bardziej wyeksponowanej średnicy oraz możliwości pracy również jako nadajnik cyfrowy, jest to dobry wybór.
Pozdrawiam.
Rynek wtórny sprzetu audio ma się dobrze. Można tam kupić X1S poniżej tysiąca złotych. W tym kontekscie moje pytanie chyba nie było pozbawione sensu. Dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam
Wystarczyło napisać, że dyskutujemy o cenach z rynku wtórnego. Niestety nie posiadam umiejętności czytania w myślach, choć wielu czytelników i użytkowników sądzi, że jest to w moim przypadku cecha oczywista 😉 . Rynek wtórny ma swoją wadę w postaci losowej dostępności, losowych cen, różnego stanu oraz ogólnie pojętej uczciwości sprzedającego, do tego tak sformułowane pytanie sugeruje, że używany X7 jest droższy niż egzemplarz nowy, a X1S tańszy. Domyślnie zawsze zakładam że dyskutujemy o cenach sprzętu nowego i z pełną gwarancją.
Pozdrawiam.
Wychodzi na to, że ów DAC stara się wiernie realizować dźwięk, zachowywać neutralność. Zatem powinien dobrze zgrać się ze słuchawkami beyerdynamic DT 990 edition w wersji 250 ohm ? Chyba, że to słuchawki już wymagające odpowiedniej klasy sprzętu.
Z góry dziękuję.
Nie Panie Piotrze. Oznacza to tyle, że DT990 nie będą w żaden sposób przez ten sprzęt koloryzowane lub korygowane. Jeśli już na starcie słuchawki się Panu będą podobały takimi jakimi są, to DAC-X7 nie zmieni tego stanu rzeczy.
Witam czy poradzi on sobie z hifiman he4xx?
Witam. A czemu miałby nie?
Mam właśnie ten dac sprowadzony z Chin, natomiast w dyskusjach na massdropie piszą, że do tych słuchawek potrzeba mocnego wzmacniacza pokroju aune t1, schiit magni 3. I stąd właśnie moje pytanie, bo mam możliwości zakupu tych słuchawek.
Jeśli ma Pan możliwość okazyjnego zakupu tych słuchawek, to proszę skorzystać i sprawdzić samodzielnie. Sprzęt zawsze będzie można wymienić, jeśli uzna Pan to za stosowne i oceni własnymi uszami, czy X7 daje sobie z nimi radę, czy też nie.
Rozumiem, dziękuję za pomoc
Witam
Wymiana wysłużonego Creative X-Fi Gamer na FX-Audio DAC-X7 ma sens, da odczuć odczuwalną różnice ??
obecnie słucham na AKG K240 MKII
Jak nie FX-Audio DAC-X7 to po głowie chodzi mi jeszcze Xonara Essence STX
Pozdrawiam
Witam.
Czy ten dac jest obsługiwany przez telefony z Androidem i ios? Czy spełniłby się dobrze jako pośrednik dźwięku między telefonem a wzmacniaczem?
Pozdrawiam
Dzień dobry,
Chciałem jeszcze dodatkowo zapytać – skąd pochodzą zdjęcia wnętrza urządzenia? Pytam bo znalazłem w internecie temat na forum w którym rozebrano FX-AUDIO DAC-X6 i okazało się, że w środku niektóre części były uszkodzone o jedna wręcz zardzewiała. W rezultacie pojawiają się oskarżenia o używanie części z odzysku i bardzo niechlujnym procesie produkcji. Mam nadzieję, że taka sytuacja nie ma miejsca w przypadku DAC-X7 bo byłby to skandal.
Wspomniany temat na anglojęzycznym forum – https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/hardware-teardown-of-fx-audio-dac-x6-usb-dac.2115/
Witam,
Zdjęcia pochodzą jeśli dobrze pamiętam z ogłoszenia producenta na oficjalnej aukcji z chińskich serwisów sprzedażowych. Możliwe że po prostu polutowano sprzęt częściami źle przechowywanymi. To częsty problem u Chińczyków. Tak samo brak zachowania schludności po stronie spodniej płytki PCB.
Witam Panie Jakubie, czy można porównać ww DAC do Aune X1S, czy to inna klasa sprzętu?
Pozdrawiam opis jak zawsze na poziomie
Witam,
Odpowiedź na to pytanie padła kilka komentarzy niżej.
Pozdrawiam.
przepraszam nie spr
Nic nie szkodzi Panie Pawle. Ważne że wszystko jasne, choć niestety obie recenzje dzieli już dosyć sporo czasu i mam coraz większą trudność porównywać oba urządzenia z pamięci.
Panie Jakubie mam pytanie z innej bajki chcę zakupić soundbara do tv zna Pan jakieś dobre rzetelne fora itp w tej materii. Na Audiofanatyku na forum praktycznie temat nie jest poruszany. Może jakaś strona. Bo głowa mi pęka od nagabywaczy sprzedających sprzęt RTV. TO JAKAŚ MASAKRA JEST.
Bardzo proszę nie mieć tego za złe mi i forumowiczom Panie Pawle, ponieważ brak czy to recenzji na takie tematy, czy odpowiedzi na forum, nie wynika ze złej woli, a z faktu że Audiofanatyk jest blogiem głównie o słuchawkach. Specjalizuję się wybitnie w tego typu urządzeniach i rzadko zapuszczam się w głośniki lub kolumny (choć również posiadam taki właśnie sprzęt, jako fan marek KEF i Yamaha). Zupełnie naturalnym staje się jednak, że blog i forum zrzeszają w konsekwencji inne osoby również o orientacji mocno w stronę słuchawek. Nagabywaczy jest faktycznie tak jak Pan mówi ilość przeogromna i wydaje mi się, że jest to też powód, dla którego nawet nie zawracają sobie głowy, aby spróbować podesłać i zweryfikować taki sprzęt na Audiofanatyku. Bardzo szybko myślę wyszłoby nam co taki sprzęt jest faktycznie wart. Niestety nie jestem w stanie polecić niczego, pod czym mógłbym się z czystym sumieniem podpisać i niestety w słuchawkach jest przyznam dokładnie to samo. Zdarza się tu i ówdzie, że w jednym wątku faktycznie dobrze się doradza i sam również rekomendowałbym dane propozycje, a są i takie, gdzie ewidentnie nagania się pod sprzedaż czy to cudzą, czy własną (komis używanego sprzętu), czy po prostu wali się na ślepo to co jest modne. Soundbary to z kolei tematy wybitnie nastawione pod klienta masowego i „marketowego” że tak powiem, dlatego ilość i skala spekulacji tym sprzętem jest tak ogromna. Jedyne co mi chodzi gdzieś po głowie to forum hdtv, ale przyznaję od razu, że nie mam go zweryfikowanego po swojej stronie.
Witam Panie Jakubie, u mnie z dokanałowymi słuchawkami nie ma problemu z głośnością, spokojnie mogę ustawić na 60 głośności i dopiero wtedy grają głośno, poniżej 30 głośności słychać tylko ciche szeptanie.
Nie u mnie 🙂 . Aczkolwiek proszę mieć na uwadze, że dosyć cicho słucham muzyki i naprawdę nie przesadzam z głośnością. Dla mojego słuchu zapewne jest to dobre, ale dla określenia głośności czy zdolności napędowych – czasami może być to zbyt akceptowalne.
Ja za to lubię słuchać bardzo głośno. Mam jeszcze jedno pytanie, jak u Pana wygląda sprawa ze sterownikami, u mnie po instalacji sterowników xmos po jakimś czasie występuje krótki sygnał dźwiękowy, z kolei bez sterowników nie działa obsługa dsd.
https://forum.audiofanatyk.pl/index.php?/topic/2514-fx-audio-dac-x7-problem/&do=findComment&comment=15290
Witam.Czy istnieje możliwość podpięcia do niego mikrofonu?
Witam,
Czy przeczytał Pan w ogóle treść recenzji?
Witam
wczoraj odebrałem to urządzenie, podpiąłem do USB. Zainstalowałem sterowniki. Wszystko odtwarzam w Foobar2000. Dzisiaj zauważyłem, że przy plikach dff, dsf a nawet flac do jakiś czas słyszę głośnie pipnięcie w słuchawkach. Czy coś z ustawienie jest nie tak czy z urządzeniem? w W Device w programie mam DS: XMOS XS1-L 1 wtedy mam non stop sample 192kHz oraz ASIO: TUSBAudio Asio Driver wtedy pokazuje Sample jaki ma plik i ASIO: ASIO4All v2.
https://forum.audiofanatyk.pl/index.php?/topic/2514-rozwi%C4%85zany-fx-audio-dac-x7-problem-z-beepni%C4%99ciami/
Dziękuję bardzo.
ps.
Dziwnie, że producent daje sterownik w wersji EVAL.
Proszę uprzejmie.
W ogóle zachowanie tego urządzenia po USB jest dziwne. Dlatego nam jako użytkownikom lepiej jest z reguły skupić się na dźwięku po S/PDIF. Na obronę DACa-X7 dodam, że w kosztującym sowicie Heglu H20 brzmienie po USB też kuleje względem S/PDIF.
Ja jestem Świeżak w tym temacie. Wszystko czego używam jest na komputerze. Muzyka, stream video, stream audio, gry. Moja stara karta muzyczna nie pasuje już do nowych wejść komputerowych. Chciałem jakąś nową kartę ale przekonał mnie Pana artykuł o tym DAC’u. Czy jest inna możliwość podpięcia do komputera niż USB ?
Mam słuchawki Sony MDR-7506 oraz Koss Porta. Chciałem je używać do odtwarza przenośnego oraz do 'czegoś dobrego’ zamiast wbudowanej karty aby posłuchać muzyki z komputera.
Przed chwilą o tym pisałem Panie Dominiku. W recenzji również jest opis wejść sygnału do tego urządzenia.
Witam Pana.
Gratuluję bloga. Jest świetny.
Podał Pan informację o mocy FX Audio DX7 w wys. 120 mW ale z uwagą, że nie wiadomo przy jakiej oporności słuchawek. Znalazłem odpowiedź na stronie producenta (tabelka pod koniec strony):
https://www.szfxaudio.com/view.php?ID=24
Czy moc 68 mW to nie za mało dla Sennheiserów HD 600 i nie będą grały cicho przy maksimum głośności?
Test na żywo będzie chyba konieczny.
Pozdrawiam z audiofilskim CZUJ SŁUCH!
Leszek
Witam.
Nie dalej jak 2 tygodnie temu miałem okazję odsłuchiwać HD 600 właśnie na dac-x7. Jako źródła użyłem Shanling M3s przez USB
głośność źródła na 100 zaś FX-Audio oscylowała pomiędzy 50 a 80 w zależności od muzyki i powiem szczerze że nie odczułem braku mocy.
Faktem jest że nie słucham muzyki głośno raczej „umiarkowanie”. Z moimi DT880 250 Ohm radzi sobie świetnie. Źródło na 100% (PC+Foobar2000 lub Shanling M3s). FX-audio max 60%.
-=pozdrawiam=-
Witam, chciałem spytać co nam daje ten dac w postaci preampu do zestawu stereo zbudowanego na wzmacniaczu yamaha ax 750, faktycznie jako wzmacniacz słuchawkowy jest porównywalny do aim’a sc 808, ale zastanawiam się czy wniesie coś do stereo.
Dzień dobry, mam pytanie czy do hifiman he 4xx to dobry wybór? Czy do tych słuchawek potrzeba czegoś o większej mocy?
Witam Panie Rafale,
Osobiście wybrałbym coś cieplejszego i lepszej klasy, niekoniecznie mocniejszego.
Czy ma ktoś wiedzę, jak FX-Audio DAC-X7 sprawuje się przy połączeniu przez USB z komputerami Apple? Czy występują przerwy w odtwarzaniu po zaniku sygnału?
Zadałem pytanie na forum, ale z jakiegoś powodu wątek został zamknięty.
Z powodu takiego, że był to wątek innego autora z innym problemem, do tego rozwiązany. Mogę wyeksportować posty do nowego wątku, jeśli jest ku temu potrzeba: https://forum.audiofanatyk.pl/index.php?/topic/3433-fx-audio-dac-x7-problem-z-wyciszaniem-na-apple/
Widzę, że już to Pan zrobił – dzięki. Wątek dotyczył dziwnych dźwięków, ale i temat wyciszania się w nim przewijał, stąd mój post. Pozostaje liczyć na odpowiedź tu lub tam 🙂 Pozdrawiam
Odcinanie sygnału po USB to cecha własna DAc-X7 z tego co widziałem. Testowa sztuka również miała takową. Problemu nie ma natomiast po złączach S/PDIF. To samo wydaje mi się padło w poprzednim zamkniętym wątku.
Pogrzebałem w specyfikacji na stronie Apple i okazało się, że niepozornym mini-jackiem da się z mojego komputera… wypuścić sygnał cyfrowy. Wot technika! Powinna wystarczyć odpowiednia przejściówka mini-jack -> toslink i problem rozwiązany, gdyby złącze USB powodowało problemy. Dzięki za pomoc!
Posiadam kartę e-mu 0204, której używam do odsłuchu muzyki na słuchawkach (K550 MKII) i zestawie stereo. Czy jest sens czysto techniczny przesiąść się z e-mu 0204 na FX Audio DAC X7? Czy ten drugi wniesie np. bardziej naturalny, wierny dźwięk? Proszę o poradę, sugestie.
Pozdrawiam
Gdyby ktoś nadał miał problem z przerywaniem sygnału przy podłączeniu przez USB znalazłem na to sposób:
1. Pobierz pusty plik mp3: https://github.com/anars/blank-audio
2. Ustaw odtwarzanie tego pliku i ewentualne jego powtarzanie np. w odtwarzaczu foobar2000.
Dzięki temu urządzenie cały czas dostaje sygnał i pozbywamy się irytującego pykania i lekkiego opóźnienia przy odtwarzaniu 🙂
Czy z X7 można korzystać na systemie Linux (Ubuntu) zainstalowanym na laptopie? Co ze sterownikami, które jak widzę są jedynie dla Win/Mac?
Przetestowałem x7 na PC z Windows i w porównaniu do karty RME hdsp 9632 (wpięcie w jej w wyjście słuchawkowe) różnic nie jestem w stanie usłyszeć. Słuchawki to DT 990 Pro (250 Ohm).
Co (może) dziwne na laptopie Dell z systemem Linux i tych samych słuchawkach wpiętych bezpośrednio w wyjście jack vs X7 również nie jestem w stanie wyłapać różnic – na pewno nie takich które by usprawiedliwiały wydanie 700 zł.
Obecnie produkowane płyty główne czy to desktop czy w laptopach moim zdaniem mają podzespoły (DAC) na tak przyzwoitym poziomie, że wpinanie takich DAC+ampów jak tutaj testowany sensu nie ma.
Wspomniane słuchawki wyraźnie brzmią źle – słabo, płasko bez energii – dopiero wpięte w wyjście słuchawkowe telefonu (flagowiec z tego roku). Ale do takich źródeł to słuchawki BT lub DAC+amp do urządzeń mobilnych się kupuje.
Witam, ja mam jedno pytanie dość istotne dla mnie, czy regulacja głośności działa również na wyjściu analogowym wyjściu RCA? jest to o tyle istotne dla mnie, bo szukam takiego DACa który mógłby też ewentualnie pracować jak przedwzmacniacz.
Tak.
Dzień dobry. Mam zamiar przesłać dźwięk z Tv kablem cyfrowym toslink dźwięk do DACka i podać go dalej przez jacka 3,5 do starego wzmacniacza. Czy w tym wypadku obowiązują podobne kryteria jakości dźwięku jak w przypadku oceny brzmienia na słuchawkach? Czy jak dac gra dobrze na słuchawkach to tak samo dobrze zagra na wzmacniaczu z kolumnami? Pozdrawiam
Witam,
Teoretycznie tak. W praktyce będzie jeszcze decydował sam kabel optyczny (czystość medium światłowodowego) oraz jakość samego wzmacniacza i kolumn. DAC pasujący do ciepłych słuchawek niespecjalnie podobnie zagra z jasnym systemem audio kolumnowym i na odwrót.
Końcówka roku 2022 nie rozpieszcza a dostępność recenzowanego sprzętu jest mocno ograniczona (znalazłem kilka na allegro ale nie mam zaufania do tego typu zakupów). Czy jest jakaś alternatywa dla tego sprzętu? Chciałbym przesiąść się z karty Creative X-Fi (5.1) na DAC/AMP w celu napędzenia i dania drugiego życia słuchawkom AGH K240 Studio (55 ohm). Interesuje mnie raczej sprzęt stacjonarny a nie przenośny.