Recenzja Westone Adventure Alpha
Westone zadziwia swoimi poczynaniami, ale cytując Hamleta: „w tym szaleństwie jest metoda”. Wypuszczenie bowiem modelu Adventure, który nie jest oparty o przetworniki typowe dla tej firmy, bo dynamiczne, to czytelny krok w stronę użytkownika masowego, którego ani nie stać na zbalansowane armatury, ani też by mu się zapewne nie spodobały. Do obrzydzenia można przeczytać przecież na forach…