Budżetówka wiecznie żywa, chciałoby się rzec. Paradoksalnie chyba żadne słuchawki, nawet te audiofilskich lotów, nie cieszą się takim zainteresowaniem i troską przyszłych nabywców. Tematy dotyczące drogich modeli często poruszają wiele zagadnień pobocznych, takich jak sprawy socjalne, psychologię, marketing, filozofię, czasami też politykę i wiarę, a nawet zjawiska paranormalne, pseudonaukowe. W skrajnych przypadkach całość przeradza się wręcz w zakrapiany dźwiękowo-sprzętową wonią okultyzm, raz to w pozytywnym, a innym w negatywnym znaczeniu. Debaty wyglądają po prostu niczym uroczy balet pełen kształtu i koloru. Czasami z trochę mniejszą zawartością merytoryki, której brak nadaje temu wszystkiemu specyficznego uroku i niepowtarzalnego klimatu. Ale że jest takie powiedzenie „cudze chwalicie, swego nie znacie”, w budżetówce mamy chociażby niekończący się potok „jakie słuchawki do 150zł, nie dam 200 bo nie jestem audiofilem” przy jednoczesnym podkreślaniu wysublimowanych wymagań autora, które łącznie wskazywałyby na słuchawki z dodatkowym jednym zerem z tyłu, czasami nawet dwoma, jeśli uwzględnić jeszcze tor. Słuchawki mają (tak, ton roszczeniowy) dosłownie leżeć na ulicy (a więc kosztować niemal lub dokładnie nic), ale grać kosmicznie, ze wspaniałym bassssssem (ilość s celowa – dla podkreślenia wymiaru oczekiwań), bogatą średnicą niczym konta naszych rodzimych polityków, krystaliczną górą a’la Swarovsky i sceną lepszą niż „stadionowe” HD800 i „sferyczne” STAXy razem wzięte. Niekończące są też debaty nad tym, czy takie tematy zakładane na różnych forach mniej lub bardziej związanych z audio są bardziej komiczne, czy tragiczne, ale jedno jest pewne: osoby stojące za takimi wątkami po prostu szukają jak najlepszych słuchawek w zadanym budżecie, a o to mieć do nich pretensji przecież nie można (co najwyżej do sposobu). Do takich właśnie osób najczęściej kierowane są produkty Superluxa i nie inaczej jest z recenzowanym tu modelem: HD669. Choć nie najnowszym i mimo wszystko usilnie brandowanym przez producenta jako pod zastosowania studyjno-monitorowe. A że kwota w jakiej są owe słuchawki oferowane jest zawrotna przez małe „z” (niecałe 140 zł), to jeśli Superluxowi się nie uda, to chyba już nikomu. Zatem zapraszam Państwa do trochę zgryźliwie zaczętej, ale mimo wszystko ciekawie się (mam nadzieję) zapowiadającej recenzji zamkniętych słuchawek dynamicznych Superlux HD669.
UWAGA! Recenzowane słuchawki prawdopodobnie zostały przez producenta zmienione (stan na 24.08.2018) i nie grają już tak, jak wskazywałby na to opis recenzji. Wskazują na to opinie niektórych użytkowników. Niestety jako osoba jedynie recenzująca sprzęt, nie mam kompletnie żadnego wpływu na poczynania producenta w tym zakresie. Analogie jednak do takiego zachowania były także w przypadku modeli z serii EVO, które również zostały zmienione na gorzej grające.
Dane techniczne
– Przetworniki: dynamiczne, zamknięte
– Pasmo przenoszenia: 10 Hz – 30 kHz
– Impedancja: 56 Ohm
– Max. SPL: 98 dB
– Waga: 235g
– Przewód: 1 m + 3 m wychodzący z jednej strony
– Złącze: stereo mini-jack 3,5 mm + przelotka na stereo jack 6,3 mm
Zawartość opakowania:
– słuchawki
– pokrowiec
– dwa kable sygnałowe
– przelotka na duży jack (kompatybilna tylko z w/w kablami)
– klamra zwierająca przewód sygnałowy z wtykiem przy słuchawce
– instrukcja
Jakość wykonania i konstrukcja
Słuchawki przychodzą do nas w zwykłym pudełku Superluxa jako naprawdę całkiem zwyczajny, konsumencki wytwór. Wyciągnięcie ich bez uszkodzenia pudełka może być jednak trochę kłopotliwe, ponieważ środki muszli przytrzymywane są kartonowymi skrzydełkami.
Słuchawki zaprojektowano jako bardzo oczywisty klon AKG K271/272. Choć zabytkowe K270 również posiadały zamknięte kopuły, nie zostały przeze mnie wylistowane jako wzorzec ze względu na bardzo unikatowe na tamte czasy podejście do brzmienia – bo realizowane za pomocą dwóch przetworników. HD669 to zaś kompletnie normalna konstrukcja z jednym przetwornikiem dynamicznym na kopułę, otoczonym sześcioma otworami dyfuzyjnymi (acoustic ports) i częściowo zaklejonym naklejką z informacją o niezrywaniu jej ze względu na wprowadzany przez nią damping. Niestety nie mogłem jej zerwać, ponieważ naruszyłoby to stan produktu.
Klonowanie nie odbyło się jednak w formie prostej linii, jak np. w HD662, a jako mikstura rozwiązań spotykanych zarówno u AKG, jak i Audio-Techniki. To ostatnie można zawdzięczać głównie łopatkom pałąka pełniącym rolę ograniczników. Same przetworniki również są inne, bo o większej średnicy i jako żywo przypominające nie tylko te z HD681 czy 662, ale też i z innych konstrukcji, jak Encore RockMaster. Trudno się temu dziwić – w końcu to OEM. Tym samym nabycie innego modelu, np. od Samsona, będzie na 99% pokrywało się z wnioskami tejże recenzji i brzmieniem testowanego egzemplarza SL. Dodatkową różnicą względem systemów regulacyjnych AKG z kolei jest fakt zastosowania tylko i wyłącznie przekrzywienia kopuły w ramach jednej osi (góra-dół), podczas gdy AKG stosuje pełny system X-Axis.
Wygoda to kwestia dosyć w nich dyskusyjna. Wiele osób twierdzi, że to bardzo wygodne słuchawki. Przynajmniej w swoim przypadku nie mogę się tak wyrazić o HD669, ale głównie na dłuższą metę, tj. po paru godzinach. Dzieje się tak za sprawą wyraźnego docisku do głowy (skumulowany w okolicach skroni i żuchwy), nieco za małym otworom na ucho o większych gabarytach (głównie górne fragmenty małżowiny) oraz naciskowi łopatek, dzięki któremu słuchawki potrafią się po czasie przesunąć nieco ku górze (stąd ewentualny dyskomfort na małżowiny). Dobrą praktyką jest zatem po założeniu rozgiąć nieco palcami łopatki tak, aby słuchawki złapały należyty poziom. Poprawnie założone potrafią nie sprawiać problemów przez parę godzin, po czym konieczna może być krótka przerwa w odsłuchu. W pogodę letnią i gorącą wyczuwalna potrafi być również potliwość uszu, ale trudno byłoby się spodziewać czegoś innego. Problem dotyczy w zasadzie wszystkich konstrukcji, poza tymi naprawdę maksymalnie otwartymi, jak STAX, rzeczone HD800 czy K812 PRO, a więc śmietanki słuchawkowej, przy której kwestie komfortu są już bardzo ważne.
Ma to jednak również swoje i dobre strony, bowiem grube nausznice szczelnie przylegają do głowy, przez co możliwe było osiągnięcie dosyć sensownego poziomu izolacji od otoczenia. Owa potliwość jak na ironię wzmacnia izolację ze względu na naturalne uszczelnienie ustroju. Identycznie działają również i pierwowzory Superluxów. To ważne w kontekście ewentualnych zastosowań tych słuchawek, ale też cenna informacja dla osób szukających nie bez powodu zamkniętego modelu. Największymi beneficjentami będą tu najprawdopodobniej gracze komputerowi, ale dla nich HD669 będą miały jeszcze kilka innych atutów, o których szerzej powiem przy opisie brzmienia i zastosowaniach.
Co prawda plusem jest możliwość zastosowania odpinanych kabli, ale nigdy nie byłem przyznam się fanem wtyku jack w takiej roli. Dobrze więc, że SL dostarcza nam w zestawie klamerkę blokującą, ale na nim się nam ona zda w przypadku zmiany okablowania na inne (lepsze). Jak to mówią „taka sytuacja”.
Słuchawki nie potrzebują specjalnego wygrzewania i bardzo szybko dochodzą do siebie po zakupie. Wystarczy już kilkanaście godzin, aby móc przystąpić do ich krytycznej oceny.
Brzmienie
Sprzęt testowy wykorzystany w recenzji:
– słuchawki: AKG K240 DF, AKG Q701, Beyerdynamic DT990/600 Edition, Philips SHP9500,
– sprzęt źródłowy: Audio In Motion SC8000, Audio In Motion SC808, Aune S16, Aune T1 MKII, Aune X1S, NuForce DAC-80, NuForce Icon HDP, NuForce uDAC-2,
– oprogramowanie: Foobar2000 1.3.1 w trybach DS, DSD128 (DSDIFF decoder) i WASAPI.
Bas
Obficie nakreślona stopa basowa to pierwsza rzecz, jaka rzuciła mi się w uszy, głównie na pułapie do i poniżej 50 Hz. Słuchawki naciskają bardziej na odpowiednio subbass i midbass, a więc niskie i średnie zakresy sekcji basowej. W efekcie są w stanie zaoferować słuchaczowi nie tylko mocne uderzenie, ale i wydźwięk. Nie jest to zakres tworzony tak niesamowicie sztucznie, jak w HD681 EVO, a po prostu kreowany w sposób wolny i mimo nadwyżki ilościowej – naturalny. To właśnie niestety ilość basu jest dla mnie tu problemem, bowiem jak na moją tolerancję jest go trochę ponad brzeg. Założenie po HD669 innych słuchawek może skutkować więc ogromnym kontrastem w jego ilości i modele, do których byliśmy przyzwyczajeni, mogą po powrocie do nich brzmieć słabiej basowo, niż do tej pory nam się zdawało. Przykładowo założenie po HD669 drugiej pary testowej w kolejce do zrecenzowania, a więc SHP9500, skutkowało wrażeniem, że produkt Philipsa ma bardzo znikome jego ilości. W rzeczywistości jednak nie jest to prawda, ale przez cały czas trwania testów musiałem niestety walczyć z bardzo szybką adaptacją ośrodka słuchu do ilości niskich tonów oraz w ogóle całego brzmienia, które nie było w żaden sposób idealne względem „strojenia idealnego”.
Podkreślenie linii basowej ma jednak swój przebieg w dosyć liniowy sposób, toteż na pierwszy rzut ucha niczego nie brakuje, poza odrobiną wyższego basu i może też bardziej zamanifestowaną normalnością w doborze ilości. Świetnie sprawdza się to w mocnych gatunkach o wyraźnej stopie basowej i takim samym oczekiwaniom użytkownika. Muzyka filmowa, a także gry komputerowe z każdym wybuchem potrafią wprawić nasze małżowiny w wibracje, jeśli przesadzimy z głośnością. Ponownie jednak warto podkreślić, że poziom basu HD669 jest znacznie bardziej słuchalny niż ten, którego doświadczyć mogłem w ostatnich inkarnacjach modelu EVO. Na plus można zanotować również taką rzecz, że bas mimo podkreślenia nie gubi detali, za to stara się utrzymać konstrukcyjnie w zakresie wysokiej samodyscypliny.
Sumarycznie więc bas w HD669 jest dźwięczny i mocny, ale wciąż słuchalny. To połączenie zarówno rytmicznego uderzenia, jak i mocy oraz wydźwięku utrzymującego się dosyć długo. Taka swego rodzaju „kontrolowana wybuchowość”, której moim zdaniem żaden fan zdrowego basu nie będzie w stanie nie zauważyć i nie docenić. Jest bardziej rytmiczny i mocniejszy od HD330, a także wyraźnie przyjemniejszy od EVO, także to generalnie jemu przyznałbym laur zakresu najbardziej podatnego na docenienie w tych słuchawkach z strony klienta końcowego. Naturalnie nie znaczy to, że pozostałe w jakikolwiek sposób na jego tle kuleją, a o czym zaraz się przekonamy.
Średnica
Na całe szczęście mimo lekkiego ustępowania pola skrajom, zachowuje swoją obecność i trzyma dzielnie gardę – klarowną, dosyć neutralną na charakterze. Obywa się bez grzebania w prochu i popiele wokalizy, aczkolwiek fani bardzo bliskich, domózgowych wręcz średnic na pewno odczują tendencyjność tego zakresu do robienia od nas kroku w tył w ramach pozycji scenicznej. Zachowawczo występują tu w takiej samej roli, jak DT990 PRO i tenże model jest moim zdaniem najbliższy im pod kątem oczywiście nie jakości, bo to kompletnie inna klasa brzmienia, ale swego rodzaju charakterystyki zachowawczej.
Czy jednak można mówić tu o dużym wycofaniu? Moim zdaniem nie. Wyraźniejsze na pewno będzie to zjawisko na sprzęcie samoczynnie oddalającym tenże zakres. Na sprzęcie poprawnym pod względem gradacji planów dźwiękowych i z dobrze uchwyconym punktem skupienia średnica będzie myślę w swoim zachowaniu całkiem pomijalna i nie postrzegana w żadnym wypadku przez pryzmat negatywny. W DT990 Edition owszem, potrafiłem krytykować takie zachowanie. Również i HD800 mocno się za to oberwało, ale proszę spojrzeć na ceny tychże słuchawek. Prawie 1000 zł w klasie Premium i dokładnie 5 w klasie wyższych lotów. Tam już stawiać należy określone wymagania co do poprawności akustycznej, nawet nie samej tonalności. Dlatego też w przypadku tak niskiego pułapu cenowego, w jakim znajdują się HD669, o ile staram się unikać nadmiernej pobłażliwości, o tyle byłoby skrajnym idiotyzmem nie mieć względów cenowych na uwadze.
To też pisząc chciałbym kategorycznie stwierdzić, że średnica w żaden sposób nie jest zła, skrzywiona, niekompletna czy ułomna (bo być może i tak też niektórzy będą próbowali postrzegać wcześniejszy akapit). Jak na swoją cenę jest lepsza, niż oczekiwałem. Po prostu trzeba mieć świadomość, że będzie nieco oddalona od nas i dawała pole do manewru pod brodą, abyśmy chociaż mogli dobrze łokciem się zaprzeć i nie poczuć duszności średnich tonów, jak też ich kleistości czy innej skazy. Zastosowanie dla ciekawości oryginalnych starych nausznic AKG zmienia nieco przekaz: obniża bas, przybliża średnicę, ale też zmniejsza wygodę. HD669 dają więc tym samym pole manewru dla ewentualnych modyfikacji.
Góra
Sopran może nie jest aż tak oczywistym zakresem jak bas, ale również został w HD669 podkreślony. To zakres o dużej czytelności, choć wynikającej głównie z nosowej barwy. Zakres ten został tak dostrojony przez Superluxa, żeby móc wskazywać wszelakie detale i pogłosy w sposób wyjątkowo czytelny, ale też by unikać sybilacji w sytuacjach, gdy w utworze ich nie ma, a tor sam z siebie nie sypie przesadnie iskrami. Wykrywać sybilanty w utworze te słuchawki faktycznie potrafią i z tego tytułu choć dawniej uśmiechałem się trochę szyderczo z napisu Studio-Monitor na boku muszli tychże modeli, tak ostatecznie przyznać muszę, że z perspektywy np. DT990 PRO takie strojenie ma sens i jak najbardziej swoje zastosowanie w tego typu zadaniach.
Wspomniana wcześniej nosowość to generalnie typowa cecha słuchawek z tego przedziału, ale patrząc na to jakie przetworniki zostały przez Superluxa zastosowane (najprawdopodobniej te same, co w Encore RockMaster i jednocześnie większe, niż 32 mm jednostki montowane w AKG z serii 100/200), uważam HD669 za model mający spory potencjał modyfikacyjny, głównie oscylujący wokół należytego dampingu oraz okablowania, tak wewnętrznego, jak i zewnętrznego. Nie jest to pocienienie góry zahaczające o zarzuty problemów z rozdzielczością i tutaj chwała Superluxowi za wystrojenie jej dokładnie tak, aby mogła spełniać należycie założone na początku cele odnośnie zastosowania, ale też w ramach zadanego budżetu.
Scena
To właśnie dlatego – przez ostatnią oktawę sopranowego zakresu – Superluxy grają z wyraźną sceną, której sporo słuchawek zamkniętych nawet z wyższych przedziałów nie potrafi odwzorować. Jak na niecałe 140 zł jest tu więcej niż odpowiednia selektywność i percepcja, dzięki czemu sprzęt ten sprawdza się fantastycznie, jako tanie słuchawki do gier, ale też w różnorodnych gatunkach muzycznych, zwłaszcza elektronice.
Scena klasycznie jak w wielu dynamikach jest szersza niż głębsza, jak również i niższa, ale raz, że taki jest już urok wielu konstrukcji tego typu, a dwa – jak na zamknięte jest to i tak moim zdaniem spory tutaj wyczyn. Trochę wyżej klasyfikowałbym scenę K550, ale już np. K272 HD – całkiem porównywalnie. Ponownie zatem zachowując budżet i nabywając HD669 generalnie nie tracimy na wrażeniach scenicznych.
Jak więc grają Superlux HD669?
Słuchawki mimo przebywania w klasie ultra-budżetowej zrobiły na mnie naprawdę duże wrażenie i jako żywo przypominały dobrze zrealizowaną miniaturkę DT990 PRO (oczywiście o wyraźnie gorszej od nich jakości ogólnej dźwięku i wykonania, w końcu DT to klasa Premium). Naprawdę jednak nie spodziewałem się dostać tu tak wysokiej jakości dźwięku i choć oczywiście nadal mogę wylistować sporo przywar w kategoriach ogólnych pod ich adresem (w końcu skądś się owa budżetówka wzięła), to ze względu na cenę zupełnie mi tego czynić nie wypada. Może inaczej: branie ich bardzo mocno pod uwagę byłoby dla HD669 niewybaczalnym błędem i srogą krzywdą.
Słuchawki zagrały energicznie i efektownie, brzmieniem budowanym na planie zastosowań monitorowych na charakterze, ale podkreślając wydatnie skraje (mocny, całkiem równy bas i czytelny sopran) i okraszając wszystko dobrą sceną jak na model zamknięty. Ogromnie się cieszę więc, że spotkanie z tak tanimi słuchawkami nie było czasem w żaden sposób straconym. Moim zdaniem HD669 definitywnie nokautują bratnie HD681 EVO, zwłaszcza po malwersacjom, jakim poddawane są te słuchawki w nowszych egzemplarzach, a które uznaję po prostu za grające gorzej, niż wczesne sztuki MKI i MKII. Mając obok siebie np. HMD660 i HMC681 EVO, to właśnie HMD potrafiły zaznaczyć nad EVO w brutalny sposób swoją przewagę jakościową. HD669 robią dokładnie tak samo, ale tym razem na tle HMD660 już nieco inaczej i bardziej jest to skok w bok oraz lepsza jakość wykonania, aniżeli faktyczny nokaut. Poobijane i kulejące tym samym wychodzą z takich pojedynków EVO, zaś absolutnym zwycięzcą jest nikt inny, jak użytkownik końcowy. Brzmieniowo do 140 zł to naprawdę znakomite słuchawki warte mocnego rozważenia.
Zastosowanie
Ze względu na izolację, brzmienie oraz gabaryty, moim zdaniem sprawdzą się rewelacyjnie jako słuchawki izolujące do elektroniki i pochodnych gatunków o wysokiej wyskokowości. Choć nie izolują w sposób absolutny, będą świetnym wyborem w miejscach o zwiększonym hałasie otoczenia. Z kolei za sprawą dobrej sceny sprawdzą się wyśmienicie jako sensowna para słuchawkowa dla graczy, jeśli dokupimy sobie do nich dodatkowy mikrofon.
Słuchawki rekomendowałbym podpinać pod lżejsze i sceniczne źródła o małej mocy. Dzięki temu uda się obniżyć nieco poziom basu w razie potrzeby, a także mocno przyoszczędzić, jako że wzmacniacz na ogół nie jest im potrzebny (wydajne 56 Ohm). Choć więc zupełnie nie potrzebowały dodatkowej mocy i były niewiele cichsze od typowego sprzętu z oporem 32 Ohm, bardzo ciekawie zagrały z Aune T1 MK2, ponieważ ta wygładzała ich skraje oraz wysuwała do przodu wokal. Równie ciekawe efekty udało mi się uzyskać także z SC8000, natomiast chyba najciekawsze wypadły przy okazji sparowania HD669 z uDACiem-2. On również potrafi zapodać średnicę bliżej, ale przede wszystkim mała moc wyjściowa oraz chudsza natura pozwolił ująć im trochę basu, który zrobił się po prostu przyjemniejszy. Także jak zawsze dobór odpowiedniego źródła to sprawa mniej lub bardziej de gustibus.
Podsumowanie
Bardzo ciekawe i opłacalne słuchawki o więcej niż zadowalających parametrach akustycznych nastawionych na efektowność. Ogromnie cieszy brak słyszalnych skaz dźwiękowych, a także bardzo dobra jak na model zamknięty scena. Generalnie największym problemem jak dla mnie w HD669 przez cały czas trwania testów był zbyt mocny docisk nausznic do głowy, wysoki poziom potliwości uszu oraz owy na ogół zbyt obficie serwowany bas, przez co utwory brzmiały trochę nie do końca tak pod względem ilości niskich tonów, jak rzeczywiście zostały nagrane. W dużej mierze jednak dla użytkownika końcowego będzie to nie tylko pomijalne, ale też i myślę pożądane. Tym samym słuchawki traktuję jako bardzo mocną pozycję zarówno dla fanów wszelkiej maści elektroniki, jak i graczy potrzebujących taniej, ale sensownej zamkniętej propozycji dynamicznej o w miarę dużej łatwości napędzenia. Jedne z najciekawszych – obok HMC631 – słuchawek tego producenta.
Zalety:
+ w tej cenie przyznam naprawdę niezłe wykonanie
+ zaskakująco dobre jakościowo nausznice
+ praktyczne, odpinane okablowanie
+ dosyć dobra izolacja od otoczenia
+ efektowne brzmienie na planie „V” o niezłej jakości
+ dobre wyrównanie lokalne tonalności
+ niezła scena jak na zamknięte
+ bardzo wysoka opłacalność przy tak śmiesznie niskiej cenie
Wady:
– subiektywnie basu mogłoby być mniej, ale to już kwestia gustu
– potrafią być nieprzyjemne na słabszych jakościowo nagraniach
– mocny docisk do głowy oraz zauważalna potliwość uszu (jak na letnią porę roku)
– duża siła nacisku łopatek pałąka potrafi podciągać je na głowie ku górze
– troszkę większe otwory na ucho by nie zaszkodziły
– jak również regulacja kopuł w osi pionowej
Cena:
– ok. 140 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
pozwolę sobie dopisać:
bas jest w nich napompowany to fakt,
ale wystarczy obniżyć i to sporo zakres do `00 Hz i słuchawki zostaną złagodzone (także pogłosy)
korektorem należałoby też poskromić pewien zakres wysokich
najprostrza recepta na wyrównianie V-ki 🙂
sterefonia – rewelacyjna (lepsza niż w AKG K550)
to jest chyba największa zaleta tych słuchawek
no niech mi ktoś znajdzie słuchawki z lepszym overall score w cenie do 300 zł …. 😀
(z popularnych to takstary – wyższe modele mogą z nimi rywalizować)
Czym 669 różnią się od 668B i które lepiej wybrać :)?
Adnotacja w alternatywach dla tego modelu w Polecanych mówi wszystko:
https://audiofanatyk.pl/polecane-sluchawki-nauszne-muzyczne-i-dla-graczy/
Wybrać naturalnie te, które będą bardziej pasowały pod konkretne wymagania. A już które będą pasowały, to sprawa naprawdę czysto indywidualna.
Pozdrawiam.
Przeczytałem, i nie zawiodłem się. Jak już pisałem, mam dokladnie takie same odczucia, i tak samo je doceniłem. I nadal doceniam, gdyż posiadam je od roku. Wtedy dałem za nie 119 zł, teraz podrożały… ale wciąż jest to cena niska jak za taką jakość. 🙂 Dla mnie to najciekawszy model Superluxa w ofercie.
Problemy z wygodą po paru godzinach siedzenia w zamkniętych są tak powszechne, że nawet nie zwróciłem na to uwagi podczas czytania – a nawet zalecane jest robienie częstych przerw podczas słuchania na słuchawkach, obojętnie czy otwartych czy zamkniętych, tak więc dla mnie to minus nie jest 🙂
Polecałbym też kiedyś przyjrzeć się bliżej słuchawkom Takstar HD6000 / Omnitronic SHP-5000 🙂 Również zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Szkoda tylko, że to słuchawki raczej nie na wielkie głowy.
Dla mnie HD669 są nie do zniesienia. Niewygodne, abstrahując od kwestii konstrukcji zamkniętej (po 15 minutach boli mnie głowa), w zasadzie ze wszystkim wadami z recenzji dotyczącymi komfortu się zgadzam. Mają zdecydowanie za dużo basu, co w moim przypadku nie pozwoliło dostrzec jakichkolwiek ich zalet.
od czego jest korektor EQ ?
Na pewno nie od tego, żeby poprawić komfort. Kwestia „naprawiania” tak stanowczej charakterystyki słuchawek przy pomocy korektora też jest wątpliwa.
zakres niskotonowy jest sporo podbity ale można go złagodzić właśnie korektorem co jest całkowicie normalne i to jest najprostrze rozwiązanie
Witam,
Rozmyślam nad kupnem sluchawek głównie do muzyki (rock, metal, elektronika) i do grania (od czasu do czasu w CS ). Czy te słuchawki będą się lepiej sprawdzały do moich potrzeb niż HD681 Evo II?
Witam Panie Pawle,
Co prawda staram się powstrzymywać od kategorycznych stwierdzeń w tak subiektywnej materii, jaką jest audio, ale uważam, że tak. HD669 są znacznie lepsze całościowo od EVO MKII.
Witam,
zastanawiam się nad zakupem wyżej omawianych słuchawek. Posiadam (jak na razie) zintegrowaną kartę dźwiękową, wzmacniacz Pioneer A-449 i to właśnie pod niego podłączane byłby słuchawki. Główne zastosowania: rap, rock, „to co leci w radiu” i bardzo rzadko muzyka klasyczna. W przyszłości planuję kupić jeszcze DAC FiiO E10K Olympus 2. Czy te słuchawki będą dobrym wyborem czy może Pan polecić coś jeszcze? (do chwili obecnej najlepszych słuchawek jakich używałem były: Philips SHP2700)
Witam Panie Dawidzie,
Niestety nie mam możliwości udzielenia odpowiedzi na tak postawione pytanie. Stwierdzenie czy te słuchawki będą dobrym wyborem, czy też nie, spoczywa na Pana barkach po lekturze powyższej recenzji i w oparciu o analizę Pana potrzeb. Jako że mam zupełnie inne doświadczenie ze sprzętem słuchawkowym, jak również i gust oraz walory anatomiczne i oczekiwania wobec słuchawek, nie mogę decydować za Pana, gdyż byłoby to obarczone ogromnym ryzykiem zakupowym.
W razie czego alternatywy i inne produkty warte uwagi wypisane zostały w Polecanych: https://audiofanatyk.pl/polecane-sluchawki-nauszne-muzyczne-i-dla-graczy/
Pozdrawiam.
Dzień dobry Panie Jakubie, co Pan myśli o słuchawkach bayerdynamic dtx 910 ? Interesują mnie słuchawki otwarte, chce słyszeć co się koło mnie dzieje. Będą wykorzystywane w domu. Zostały mi polecone przez kumpla, którego uznaje za dość ogarniętego w temacie. Twierdzi, że to najlepsze słuchawki pod względem dźwięku do 200 zł i że nie raz są lepsze od droższej konkurencji.
Witam Panie Maćku,
Nie miałem okazji przesłuchiwać tego modelu Beyerdynamica, aczkolwiek tego typu twierdzenia są dosyć często nadużywane i winny opierać się o faktyczną styczność z modelami do, z i ponad wspomnianego przedziału cenowego. Jeśli dokonywał takich porównań, warto zapytać dlaczego uważa je za lepsze, na jakim torze wykonywał porównania i jakie inne słuchawki miał w rękach. Chociażby dla własnej weryfikacji.
Pozdrawiam.
Dzień dobry. Zakupiłem wyżej opisane słuchawki jednak bardzo denerwuje mnie dołaczony do nich cieniutki kabel. Słychać każde uderzenie w niego spowodowane ruchem. Czy może Pan polecic jakiś kabel w rozsądnej cenie który choć częściowo mógłby zniwelować ten efekt? Potrzebe około 1,5 metra
Witam,
To tzw. efekt mikrofonowy. Powszechne zjawisko. Warto popytać entuzjastów-konfekcjonerów i decydować się na okablowanie zaplatane z małej ilości żył + pozbawione oplotu.
Dzień dobry, Panie Jakubie. Nie mam pojęcia o słuchawkach w kwestiach technicznych. Szukam słuchawek nadających się do słuchania muzyki głównie rap, choć i czasami innej. W domu podłączone będą do komputera przez zestaw 5.1 Creative Inspire T6100. Wiadomo w muzyce rap często są utwory nagrane w słabej jakości (jakieś nielegale kolegów itp.) Początkowo zwróciły moją uwagę właśnie słuchawki HD669. Kilka kwestii opisu brzmienia sprawia, że wydają mi się do tego ciekawe, kilka natomiast, a wręcz jedno zdanie o tym, że utwory nagrane w gorszej jakości mogą słabo brzmieć stawiają znak zapytania. Nie chciałbym też żeby bas zakrywał nadto wokal, ani żeby góra była zbyt, że tak to nazwę sycząca. Czasami też używane będą w domowych warunkach do nagrania czegoś amatorsko bardzo. Czy te HD669 będą do tego dobre? Czy może poleciłby Pan jakieś inne jednocześnie zachowując półkę cenową? Wyszukałem jeszcze kilka innych, czy byłby Pan coś polecić? Obecnie używam bardzo słabych słuchawek Esperanza EH133 i bardzo chciałbym w końcu przenieść się na jakieś zdecydowanie lepsze więc każde z tych raczej lepsze będą.
Maxell Retro DJ – tu cena jeszcze jest fajna, nie miałem jednak okazji ich testować. Jeżeli są porównywalne do AKG K511 to może szkoda przepłacać.
HD 330
HD 668B
HD 669
AKG K511 – były w miarę ok
AKG 512 MKII
Pioneer SE-M390
HD 660
Takstar HD2000
KOSS UR40
Które obiektywnie oferują najlepsze brzmienie? Szukam czegoś w lepszej właśnie jakości, o lepszej izolacji dźwięków
jednak żeby soczyście to brzmiało. Żeby nie było zbyt zmulone,
stłumione, ani zbyt wystrzelone w górę. Po prostu zbalansowane. I najbardziej chodzi o brzmienie właśnie. Zdaję sobie sprawę, że moje oczekiwania sugerują półkę cenową 1000zł+. Jednak chciałbym nabyć najlepszy możliwie produkt powiedzmy do 160zł i będę zdecydowanie zadowolony. AKG K511
sprawdzałem i powiedzmy były w miarę ok i byłem na nie zdecydowany póki nie poczytałem o HD669 i jeżeli można coś lepszego w
podobnej cenie nabyć to chętnie bym to nabył 🙂
Witam,
Zapytania co kupić powinno się bardziej kierować na forum: https://forum.audiofanatyk.pl/
Sugerowane pozycje warte rozważenia przy zakupie są zaś dostępne w artykułach z serii Polecane: https://audiofanatyk.pl/polecane-sluchawki-nauszne-muzyczne-i-dla-graczy/
Pozdrawiam.
Czy w tego typu słuchawkach warto pokusić się o recabling wewnętrznego przewodu i końcówki mały jack do połączeń ? Czy zysk na jakości dźwięku może być realnie dostrzegalny ?
Skala zysku dźwiękowego zależy od percepcji oceniającego, ale moim zdaniem może być całkiem dobrze słyszalny. Generalnie przy tym modelu zyska Pan przede wszystkim żywotność, jeśli wraz z wewnętrznym okablowaniem kompletnie pozbędzie się Pan złącza jack tuż przy słuchawkach i pokusi o tzw. „twardy recabling”. Przetworniki w tych słuchawkach mają wbrew pozorom sporo potencjału.
Dzień dobry. Dziękuję za poradę w tak nieaudiofilsko przyziemnej kwestii. W swojej ignorancji zawsze myślałem, że krótki wystający jack to rzadki i niezwykły atut. Dlaczego ? Wyrzuciłem z powodu przerwania kabla na jego końcowym przebiegu już tyle słuchawek, że starczyłoby na naprawdę szpanersko dobre AKG. Dlatego możliwość wymiany zniszczonego kabla na nowy wydała mi się niezwykłym ukłonem koncernu wobec klienta.
Tylko jeśli stosowany będzie dołączony do zestawu spinacz usztywniający. Odcinek między wtykiem, a muszlą, który wystaje poza słuchawki, narażony jest niestety na bardzo duże siły i odchylenia podczas codziennego korzystania z tych modeli. Oczywiście jest to zaleta, jeśli mówimy o uszkodzeniach właściwego przewodu. Gorzej jednak jeśli owy wystający wypustek ulegnie awarii.
Generalnie użyłbym słowa „spektakularnie”, ale różnica między tymi modelami jest – nie tylko jakościowo, ale chociażby cenowo – tak duża, że bardzo trudno jest je ze sobą uczciwie porównywać.
Wynika to z bardzo prostego podejścia, jakim jest postawienie się w roli użytkownika testowanych słuchawek. W danym przedziale cenowym są odmienne potrzeby kupujących i inne cechy, na które zwraca się uwagę. Bez zdolności adaptacji raczej nie mógłbym rzetelnie ocenić takich słuchawek jak HD669, ponieważ zazwyczaj na co dzień korzystam z wielokrotnie droższych słuchawek.
Witam serdecznie Panie Jakubie.
Posiadam od 18 miesięcy słuchawki Superlux HD668B w których wymieniłem
przewodu, pady na welurowe, oraz zrobiłem kilka dziurek w materiale nad
przetwornikiem. Napędzam je FIIO e10k oraz czasami używam wzmacniaczem Technisc
su-3.
Z samych słuchawek jestem
zadowolony, jednak jak na produkt budżetowy posiadają kilka mankamentów o
których nie warto pisać.
W zwiąż z ich neutralną, sterylną
barwą dźwięku oraz płaski bas, chciałbym czegoś więcej, coś uzupełnić.
Zastanawiam się na słuchawkami Superlux HD 330 lub HD669.
Nie wiem czy miał Pan do czynienia z modelem SL 668B i zna ich brzmienie?
Jeżeli tak, moje pytanie czym dodatkowo różnią się SL 669 od swojego
półotwartego odpowiednika (oprócz ilości basu i konstrukcji zamkniętej).
Dodatkowo czy jest Pan w stanie porównać model 668B do modelu hd330?
Słucham muzyki rockowej, metalu, klasycznej, jazzu (głownie smooth),
elektro swingu oraz muzyki elektronicznej (Glitch Mob, Daft Punk itp.).
Wiem, że każdy powinien polegać na swoim uchu, ale może coś by Pan zarekomendował.
Słuchawki 668B znam i bardzo je lubię, a byłyby wspaniałe gdyby były bardziej
ciepłe. Podejrzewam, że jeżeli 669 jest to konstrukcja bliźniacza tylu zamkniętego
jakoś dźwięku będzie na porównywalnym poziomie. Duże znaczenie ma dla mnie
scena która w 668B jest zadawalająca, gram na komputerze jednocześnie słuchając
muzyki i rozmawiając na komunikatorze Team Speak i separacja dźwięku jest rewelacyjna,
nic się nie zlewa i wszystko słychać wyraźnie.
Nie ukrywam iż boje się trochę konstrukcji zamkniętej, gdyż jednak lepiej
słyszeć co się dzieje wokoło dlatego pomyślałem także o modelu HD330.
Ostatnie pytanie, dlaczego nie pokusił się Pan o recenzję słuchawek SL
668B.
Z góry dziękuję za wskazówki, pozdrawiam.
Autor i tutejsi Czytelnicy cenią sobie raczej bardziej
wysmakowane produkty, choć na szczęcie nie unikają tematów low end.
Też mam ten model słuchawek i generalnie jestem
zadowolony. A przy podpięciu ich do mocnego źródła nawet bardzo. Zgadzam się z
Pana całościową oceną. Problem w tym, że to produkt dalece budżetowy i chyba
trudno znaleźć potencjał na dobrą modyfikację. To taka gorsza wersja AKG Q701.
Trudno z nich będzie zrobić coś lepszego. Zostaje tylko wyższa półka cenowa,
choć można się rozczarować, jeśli zaakceptuje się tylko nieco wyższe kryterium cenowe nowego
produktu – brak efektu przyrostu jakości do własnych oczekiwań.
Ma Pan rację, że spowodowanie otworu w papierowej otoczce
przetwornika daje ogromne ubasowienie i obala mit, że 668B są takiego
potencjału pozbawione. Sam tego nie robiłem, gdyż mocnego basu nie lubię, ale
czytałem wiarygodne relacje eksperymentatorów na dobrym forum audiologicznym.
Mam do Pana ważne dla mnie pytanie praktyczne. Czy
wymieniając kabel na lepszy, nie biorąc pod uwagę modyfikacji w padach i
robieniu otworów, odnotował Pan przyrost jakości dźwięku, poprawę sceny i
separacji. Krótko mówiąc, czy warto, czy to tylko mitologia ?
No i czy zastosował Pan recabling z rozgałęzieniem typu Y
i całkowitym usunięciem wtyczki łącznikowej przy muszli, czy też przeprowadził
Pan nowe kable przez rurki pałąkowe, zachowując oryginalną strukturę słuchawek z
odpinaniem kabelka ? Użył Pan Conducfil Solone, Canare Star Quad i wtyczki
Neutrik ?
Generalnie proszę chociaż o praktyczną subiektywną opinię,
czy coś takiego jak recabling tych słuchawek, de facto przy całościowych
kosztach operacji odpowiadających cenie nowego egzemplarza podobnych słuchawek, ma w
ogóle sens.
Witam serdecznie.
Wymieniając kabel na lepszy sugerowałem się opinią brata który jest elektrotechnikiem. Widzę iż jest to kabel firmy Klotz, lecz ani go nie kupowałem i za niego nie płaciłem. Wiem, że jest to kabel mikrofonowy.
Czy słychać różnicę po rekablowaniu? Odpowiedź: tak i nie.
Przy standardowym odsłuchu utworów w mp3 jakość 320 nie słychać różnicy. Jednak jeżeli uruchomimy utwór z płyty CD lub w flac i znamy bardzo dobrze utwór różnica jest minimalna ale dostrzegalna. Najłatwiej wtedy usłyszeć ją bawiąc się EQ. Jednakże proszę zwrócić uwagę iż jeżeli coś zmieniamy to czasami na siłę próbujemy znaleźć różnice i ten efekt może być tylko pewnym wmówieniem sobie, że jest lepiej.
Zrobiłem ślepy test i moim zdaniem różnice słychać. Podłączyłem kabel firmowy, ProLinka i Klotza. Wydaje mi się, że na każdym słychać różnicę. Co śmieszne wymiana na chociaż by ProLinka już daje efekt.
Po za tym nic nie robiłem, ale będę wymienić wystający z muszli wtyk męski na żeński schowany w muszli.
Dziurki w papierze nad przetwornikiem dają poprawę basu i jest to słyszalne.
Jeżeli chodzi o welurowe pady, wydaje mi się, że słuchawki zyskały trochę na przestrzeni. Jednakże ciężko mi to teraz ocenić, gdyż zrobiłem to ze względu na komfort używania prawie po miesiącu użytkowania. W tych skóro plastikach nie czułem się komfortowe i zazwyczaj po dłuższym użytkowaniu uszy były ciepłe i nabrzmiałe.
Welurowe pady zakupiłem na chińskim portalu bliźniaczym do naszego allegro za jakieś 40 zł.
Proszę mnie nie brać za znawcę tematu, interesuje się tym i trochę wiem, ale wiedzy elektrotechnicznej nie mam, posiłkuję się wskazówkami i pomocą brata i jego narzędziami.
Ogólnie powiem tak, będę dokonywał zmian okablowania wewnątrz muszli. Uważam, że jeżeli słuchawki ogólnie dobrze się sprawują warto to zrobić. Nie robiłem tego wcześniej gdyż zmiany wprowadzam stopniowo, aby usłyszeć czy przynoszą efekt.
Odpowiadając na Pana pytanie. Z tego co pamiętam efekt po wprowadzaniu zmian, oceniam na pewno na plus w porównaniu do stockowych słuchawek.
Jednakże coś tam nadal mi w nich nie pasuje i szukam jakiejś alternatywy. Bardziej skłaniam się do HD330 ze względu na typ półotwarty, jednakże jeżeli scena i separacja byłaby gorsza niż w 668B, to wiem że nie przypadłyby mi do gustu, chyba że muzykalność byłaby inna. Do słuchawek zamkniętych zniechęcała mnie zawsze stosunkowo mała scena i napompowany bas, gdzie po 2/3h użytkowania człowiek był spocony i dudniło mi w uszach.
Z zamkniętych słuchawek posiadam Sony MDR V55 oraz Philips SHL3300BK/10.
Jednakże czegoś mi w tych słuchawkach brakuje dlatego szukam jakiejś alternatywy. Cieszę się, że Audiofanatyk podejmuje takie budżetowe tematy, będąc mentorem dla tych którzy wkraczają na drogę audiofilskich gadżetów i dla tych którzy już tą drogą krocza od lat.
Nie mam pewności, czy wszystko dobrze zrozumiałem, ale
wygląda mi na to, że Pan stosował tylko markową przedłużkę, dopinając ją do
fabrycznego męskiego jacka wystającego z muszli. Tymczasem ja zrozumiałem, że
jest już Pan po gruntownych modernizacjach i dokonał Pan rękami brata
karkołomnej wymiany okablowania wewnętrznego słuchawek.
Jeśli tylko zamontuje się markowa przedłużkę, ale pozostawi
nawet krótki fragment kabla niskobudżetowego zalanego w środku konstrukcji słuchawek, to
trudno o wnioski na temat efektywności samego recablingu. Uważam, że w takim
przypadku nawet nie warto inwestować w tą markową przedłużkę. To trochę tak
jakby przejechać błyskawicznie autostradą 200 km, a na końcu drogi stać na
bramkach wylotowych następne 90 minut.
O Superluxach HD669 nie warto myśleć. Wystarczy pewnie mądrze
zrobić ową perforację błony w 668B, aby sztucznie uzyskać efekt HD669. Pewnie
również dlatego Pan Jakub nie robił odrębnej recenzji modelu HD668B. Pewnie też scena może być nieco przestronniejsza.
Chętnie poznam rezultaty Pana dalszych prac nad modowaniem
HD668B, jeśli tylko takowe będzie Pan dalej realizował.
Jedna kwestia pozostaje niezaprzeczalna. Superluxy tych
odmian, w swoim bardzo niskim przedziale cenowym, nie mają żadnej konkurencji i
zapewniają ładne odsłuchy. Jeśli jednak oczekuje Pan więcej, będzie się to musiało
wiązać po prostu z odpowiednim nakładem finansowym na nowe zakupy. No chyba, że
ten gruntowny recabling rzeczywiście coś daje.
Witam.
Dobrze Pan wywnioskował, iż nie wymieniałem jeszcze męskiego jacka wychodzącego z przedłużki.
W lutym planowałem go wymienić na wejście żeńskie nie wystające z muszli (Jeżeli nie zakupie innych słuchawek). Zabieg ten przeprowadzę w 2 muszlach, gdyż fabrycznie prawa musza jest do tego przystosowana i posiada zaślepkę. Rezultatem ma być okablowanie typu Y.
Osobiście rozkręcałem muszle z czystej ciekawości i wiem, że brat coś w nich „grzebał”, ale nie było mnie przy tym i szczerze nie pamiętam czy coś robił, ale nie omieszkam dopytać.
Jestem jak najbardziej zadowolony z HD668B, jednak przeszkadza mi ta sterylność. Chciałbym mieć także więcej basu, ale też nie za dużo. Słuchawki są niesamowicie wygodne, nie uciskają i nie męczą. Z uwagi na te aspekty przyszły mi do głowy HD669.
Pana opinia dotycząca stosunku jakości do ceny wydaje się słuszna, choć niestety nie jestem osobą która ma doświadczenie z konstrukcjami półotwartymi w innym przedziale cenowym.
Z mojego doświadczenia wynika, że zwiększenie nakładu na nowy zakup nawet ponad dwukrotnie w stosunku do ceny HD668B/HD669 może nie dać satysfakcjonującego rezultatu. Pewnie dopiero 5-krotność nakładu i osiągnięcie kultury dźwięku AKG K612 Pro odmienia wrażenia estetyczne. Chociaż trzeba też zawsze patrzeć na impedancję i moc potrzebną do napędzania słuchawek.
Sam rozważam recabling, ale innego typu niż Y. Nie mam jeszcze tylko wykonawcy. Słuchawki miałyby zachować swój oryginalny wygląd, tylko jack i okablowanie wewnętrzne miałoby być zmienione na istotnie lepsze. Wtedy można już dopinać różne markowe przedłużki. Jak się zużyje jedna (przerwanie ciągłości drucika miedziowego) to łatwa możliwość mocowania następnej. Wtedy zastosowanie markowych kabli, które Pan wymieniał, ma większy sens. Dlatego nie odczuwał Pan wyraźnej różnicy dopinając je dotychczas do fabrycznego jacka.
Niemniej, jak już wspomniałem, bardzo chętnie poznam rezultaty ewentualnych dalszych Pana modyfikacji, nawet metodą Y, bo chodzi o wiarygodny wniosek, o ile poprawia to właściwości muzyczne. Przetworniki HD668B/669 mają ponoć pewien potencjał. Tylko, czy właściwą receptą na jego wydobycie jest zabieg z okablowaniem ? W Internecie jeszcze nie znalazłem szczegółowej i klarownej odpowiedzi na to pytanie.
Witam serdecznie.
Dziękuję za rady i wskazówki. Może i ma Pan rację aby na siłę nie szukać nowych słuchawek, choć bardzo korci mnie aby jakiś sprzęt zakupić.
Jeżeli dokonam modyfikacji, postaram się sumiennie podzielić spostrzeżeniami. Metoda typu Y, nasunęła się po przeczytaniu kilku zagranicznych opinii, iż daje największe korzyści. Osobiście preferuję przewód pojedynczy, jednak przyswoiłem sobie w głowie, iż takie rozwiązanie jest akceptowalne.
Pozdrawiam
Witam również,
Generalnie odpowiedzi jakich udzielił Panu użytkownik @PaulMartin są akuratne i zgodne z moimi opiniami, toteż pozwolę sobie skupić się tylko na pierwszej wiadomości, która zawiera bezpośrednio do mnie skierowane pytania.
Przede wszystkim czytając Pana komentarz miałem usilne wrażenie, że mimo wszystko wymagania ma Pan uplasowane znacznie wyżej, niż umożliwia to Panu budżet. HD330 mają owszem, dużą muzykalność, ale też i małą scenę. To częsta konsekwencja tego pierwszego. HD669 to konstrukcja bardzo do 668B zbliżona z równiejszym basem i nieco inaczej skonstruowaną górą. Jeśli szuka Pan większej zabawy w brzmieniu, ale mimo wszystko zachowując cechy soniczne 668B, pewnym rozwiązaniem są odpowiednio bardzo trudno dostępne AKG M220 PRO z równie trudno dostępnymi nausznicami EDT-T1V, jak również Audio-Technica R70X. Najlepszym zaś wyborem byłoby zaopatrzenie się w AKG K7XX, łączące wszystko razem. Z tym że tu już trzeba byłoby liczyć się na zakupy do kwoty tysiąca zł.
Co do ostatniego pytania – tak jak ponownie bardzo słusznie zauważył @PaulMartin, moją domeną jest sprzęt bardziej dla wymagających użytkowników i entuzjastów tematyki audio, aniżeli ze sfery budżetowej. Mając bardzo ograniczone możliwości czasowe naturalnym jest, że częściej wolę poświęcać go na okazje ku testom sprzętu droższego, który jakkolwiek może człowieka dźwiękowo rozwinąć, aniżeli ten tańszy, który jedynie para się coraz to śmielszym przesuwaniem granicy między kosztem, a brzmieniem. Z 668B nie było jeszcze tym samym okazji na recenzję pełnowymiarową. Niestety na wiele urządzeń nie było takowej.
Mimo wszystko mam nadzieję, że jakkolwiek moje wskazówki okazały się przydatne, mimo zakrapiania większym budżetem. Wierzę jednak, że jeśli już coś kupować to raz a dobrze, zaś niektórych barier bez wydania większej kwoty po prostu nie ma szans przekroczyć.
Pozdrawiam.
Witam serdecznie.
Dziękuję za odpowiedź, jest mi niezmiernie miło, że poświęcił Pan chwilę.
Na pewno wykorzystam Pana rady dotyczące słuchawek, już wcześniej upatrzyłem sobie model AKG K701 (jednakże zawsze coś „wyskoczy”, w związku z czym są inne wydatki i żal jest później wydać większą sumę pieniędzy). Zdaje sobie sprawę, iż budżetowy sprzęt testuje Pan poniekąd jako ciekawostkę.
Wykluczyłem już model HD669. Zastanawiam się jeszcze nad modelem HD330, czy warto je zakupić ze względu na ów muzykalność? Jeżeli mógłbym poznać Pana opinię, który model wybrałby Pan po przeprowadzonych testach HD669(668B) czy HD330?
Pozdrawiam
Witam,
Niestety wraz z początkiem roku jestem rozdarty między mimo wszystko sporadycznym doglądaniem bloga, pisaniem na boku nowych recenzji, a pracą zawodową połączoną z częstymi rozjazdami, toteż komfortu czasowego by móc być stale aktywnym i chociażby odpisywać bez zwłoki nie jest mi dane zaznać.
W HD330 największy problem to tak naprawdę spiralny kabel, który często wadzi, słabej jakości nausznice o małej wygodzie, które od startu bym wymienił na coś normalnego, a także stosunkowo mała scena. Całościowo jednak to naprawdę przyjemne słuchawki, które muzykalnością i poprawnością nadrabiają bardzo wiele w ramach wspomnianych wyżej wad.
Trudne pytanie, ale ze względu na konstrukcję i możliwości prawdopodobnie wybrałbym HD330 i troszkę je doinwestował. Po modyfikacjach są naprawdę wygodne, pałąk można w razie czego swobodnie rozgiąć, nausznice dobrać inne, kabel wymienić. Ostatecznie więc uczynić z nich naprawdę porządne słuchawki.
Pozdrawiam.
Witam serdecznie. Zastanawiam się nad modelem słuchawek z recenzji, a hd681 Mk II.
Sprawa jest o tyle skomplikowana że hd669 są prawie niedostępne najtaniej 175 zł z przesyłką. HD681 130zl z przesyłką i w zestawie welurowe nauszniki.
Przez powyższą sytuację, czy opłaca się dopłacać i czekać na HD669 jeżeli zależy na jakości dźwięku? Głównie rock i gry. Źródła dźwięku raczej słabe. Czy brać hd 681 i będzie dobrze za ta cenę?
W skrócie 681 Evo mam na miejscu i cena dużo lepszą i wszystko co się z tym wiąże czyli gwarancję itd. Hd669 trzeba zamawiać i cena większą. Czy ta różnica w dźwięku jest tego warta? 175 to już prawie mogę dostać na miejscu CAL…
Pozdrawiam
Witam również,
Nie jestem pewien czy mowa o HD681, czy HD681 EVO MKII. Aczkolwiek w obu przypadkach osoba szukająca jakości dźwięku bardziej doceniłaby 669. EVO to kompletnie inne i znacznie moim zdaniem gorsze brzmienie. Jeszcze pierwsze rewizje EVO grały jako tako i dawały możliwości modyfikacji, jednakże przy modelach 668B i 669 oraz znacznie przyjemniejszych od EVO HD330/660 aktualnie nie widzę sensu w ich zakupie.
Pozdrawiam.
Dziękuje za odpowiedź. Tak chodziło mi o HD681 EVO MKI vs HD669. Myślę, że zamówię obie pary słuchawek i sam porównam. W HD669 obawiam się komfortu podczas dłuższego grania ze względu na zamkniętą konstrukcję. A HD669 vs CAL do gier i rocka? Co będzie lepsze?
Proszę uprzejmie. Zamówienie obu par i porównanie jest zawsze jakąś metodą i pozwala na ewaluację wszystkiego własnoręcznie. Zamknięta konstrukcja 669 nie ma tak dużego przełożenia na komfort jak docisk do głowy i pojemność na uszy. Słuchawki mogą być w pełni otwarte, a mimo to jeśli będą cisnąć jak imadło, nici będą z jakiejkolwiek wygody.
Nadal wolałbym osobiście 669, ale podkreślam – osobiście. CALe mają mniejszą od nich scenę.
Witam ponownie. Właśnie odebrałem HD669 i musze przyznać że jestem w szoku jak ogromną różnica jest między hd669 a hd681 Evo mk2. Hd669 grają lepiej pod każdym względem a jakość wykonania jest rewelacyjna. Nawet pudełko zalatuje odrobinę premium. Najlepsze jest to że cena ta sama. Mam obie pary w domu i jutro oddaje hd681 Evo mk2! Dziękuję za pomoc w wyborze.
Witam Panie Jakubie,
Zajmuje się produkcją muzyki, poza monitorami studyjnymi potrzebuje również słuchawek, lecz mój budżet wynosi 200 zł. Czytam mnóstwo recenzji, mam już mętlik w głowie i nie wiem co wybrać. Oczywiście chce również na słuchawkach słuchać muzyki typu: electro, bigroom, house, hardstyle czasami klasykę 😉 Za pomocą Pana recenzji i różnych opinii wziąłem pod uwagę następujące słuchawki: Superlux HD669, HD668b, HD660, HD662f, Shure SHR 240.
Byłbym bardzo wdzięczny gdyby pomógł mi Pan wybrać lub odrzucić część z nich.
Pozdrawiam
Witam również Panie Grzegorzu,
Takie pytania w sumie najlepiej byłoby zadawać na naszym forum dyskusyjnym: https://forum.audiofanatyk.pl/
Miło słyszeć, że recenzje jakkolwiek pozwoliły na zawężenie grona poszukiwanych modeli. W zakresie produkcji muzyki posiadany budżet jest niesłychanie skromnym i obawiam się, że żaden z wyborów nie będzie w 100% optymalny pod takie zastosowania. Najszybciej z wymienionych sprawdzą się HD669 ze względu na największa praktyczność oraz strojenie pod muzykę elektroniczną. Sam osobiście nie podjąłbym zakupu w tak niskim budżecie lub dążył przynajmniej do zdobycia M220 PRO albo używanych K271 MKII / K272 HD, tudzież szukał starych konstrukcji pokroju K400 lub K240 DF, choć z tymi ostatnimi wymagana byłaby niezła ilość prądu, aby je napędzić.
Pozdrawiam.
Witam,
na wstępie zaznaczę, że przeczytałem mnóstwo Waszych recenzji sprzętu który w jakiś sposób mnie interesuję. Nie chciałem zadawać kolejnych pytań „co lepsze? , co by Pan kupił ? ” ale jestem zmuszony. Szukałem konkretnej odpowiedzi na pytanie na które sam nie potrafię sobie odpowiedzieć niestety bezskutecznie. Zbyt mało osób porusza temat który bezpośrednio mnie dotyczy. W dużym skrócie. Poszukuję przewodowych słuchawek typowo do TV. Oglądam mnóstwo filmów w dobrej jakości niestety na starych Sennheiser HD 201, które powoli się kończą. Nie będę rozwijał tematu więc napiszę tylko, że poziom mojej satysfakcji używając tych słuchawek wyłącznie do filmów to 4/10. W tej chwili szukam czegoś lepszego prawdopodobnie niewiele. Nie jestem audiofilem ale lubię jak dźwięk w filmie jest dynamiczny, przestrzenny ale przy tym naturalny. Cena to kwestia opłacalności jednak wolałbym nie przekraczać 400zł (chyba , że naprawdę warto) Zainspirowany dobrymi recenzjami i opiniami na temat słuchawek Superlux (genialny stosunek ceny do jakości ) jestem na nie zdecydowany. Tu pojawia się problem. O ile do odsłuchu muzyki lub gry wybór byłby prosty to nie wiem „jak to się je” z TV. Dodam, że nie chcę póki co inwestować w żadne DAC’i etc. Bardzo proszę Pana o jakąś rekomendacje. Skupiłem się na 4 modelach a konkretnie :
Superlux HD681 EVO
Superlux HD669
Superlux HMC631
Superlux HD660
Jeśli jestem w błędzie to proszę mnie wyprowadzić. z góry serdecznie dziękuję. Pozdrawiam
Witam,
Przerabiałem temat Superlux HD681 EVO vs HD 669 właśnie do TV, konsola i muzyka rockowa. Porównałem oba modele w domu i zdecydowanie polecam HD 669. Jest przestrzeń i sprężysty bass przez co efekty brzmią rewelacyjnie.
Cześć. Dziękuję, że się odezwałeś. Widziałem Waszą rozmowę na temat właśnie tych dwóch modeli ale nie do końca się sugerowalem ponieważ nie napisałeś jak będą użytkowane . Ja tak jak wspomniałem skupiam się wyłącznie na słuchawkach do odsłuchu filmów z TV. Czytałem mnóstwo recenzji na temat tych modeli. Zdania są podzielone, większość osób jest za HD 669 ale nikt nie wspominał o TV a raczej o muzyce ewentualnie grach. Bylem niemal zdecydowany na HD 669 ale jeden forumowicz namieszal mi w głowie cyt.”Zdecydowanie do tego celu nadają się Superlux HD681 EVO II.
669 i 660 to zupełne przeciwieństwa mimo zamkniętej konstrukcji. Mam 669 i zupełnie nie sprawdzają się przy oglądaniu TV. Bardzo je lubię. Są świetne do dobrych nagrań muzycznych, Nalezą do tych bezlitosnych. Mają bardzo wyrównany środek pasma i mocno zaznaczone same skraje.
660 wyraźnie preferują środek pasma , raczej nie będzie pasował do wzmacniaczy słuchawkowych FiiO. Oba te modele mają większą impedancję od tej jak jest zalecana zwykle do współpracy bezpośredniej z TV.” wziąłem pod uwage to co napisał ponieważ widać było że wie o czym pisze. Gdzie można kupić te słuchawk? Pozdrawiam
Panie Jakubie bardzo proszę o rekomendację. Proszę wybaczyć, że tak naciskam ale bardzo zależy mi na czasie. Wydaję się Pan osobą bardzo zorientowaną i kompetentną a nie chciałbym popełnić błędu i póżniej żałować. Pozdrawiam
Obawiam się, że jeśli wskażę Panu palcem co należy kupować, właśnie wtedy najłatwiej będzie o błąd i żałowanie. Czegokolwiek by Pan nie kupił, ma Pan prawo zwrotu towaru bez podania przyczyny w 14 dni, także zawsze można się nawet z nietrafionej decyzji wycofać.
Pytał Pan również na forum o zakupy i chyba tam już udzieliłem konkretnej odpowiedzi: K550. Jeśli szuka Pan modelu bardziej pod budżetówkę, ale z naciskiem na efektowność w szeroko rozumianych treściach audiowizualnych, wtedy osobiście decydowałbym się na HD669, choć będą mniej wygodne od K550 za zysk większej izolacji.
Proszę pamiętać jednakże, że jestem osobą co prawda testującą różnorodny sprzęt audio, ale na co dzień użytkującą słuchawki diametralnie różne i znacznie droższe. Zatem naturalnym jest dla mnie decydowanie się na sprzęt za większe pieniądze, gdy widzę ewidentny zysk dźwiękowo-użytkowy. Mój gust i preferencje jednak niekoniecznie muszą odpowiadać Pana, także proszę mieć na uwadze pewien luźny margines dla efektów końcowych.
Pozdrawiam.
Dziękuję Panu bardzo. Nie pozostaje mi zatem nic innego jak rzeczywiście sprawdzić słuchawki na własnych uszach. Chciałem uniknąć zwrotów no ale się nie obejdzie. Wszystkiego dobrego. Pozdrawiam
Witam, zawsze marzyłem o słuchawkach z „wyższej” półki. W tej chwili posiadam senn hd 201 w których kabel zaczął się przecierać, więc czas na zmianę. Słuchawek używam wyłącznie do muzyki w telefonie/laptopie na zintegrowanej karcie muzycznej. Czy na takiej karcie warto dopłacać do hd 669 czy kupić hd 681? gdybym chciał w przyszłości dokupić kartę zew. to jaka była by najlepsza cena/jakośc?. POZDRAWIAM!
Witam,
Owszem, mimo wszystko warto dopłacać, chociażby dlatego, że będzie to zakup przyszłościowy. Co do kart zewn. z dobrym współczynnikiem cena/jakość – ma je Pan wylistowane w formie Polecanych na blogu. Zapraszam do lektury :).
Pozdrawiam.
Witam panie Jakubie. Chciałbym spytać jak HD669 zgrałyby się z kartą Xonar DGX? Oraz jak takie połączenie sprawdziło by się w muzyce instrumentalno-gitarowej. Pozdrawiam.
Witam,
Trudno powiedzieć, ale DGX nie jest jakimś szczególnie wybitnym układem. W muzyce instrumentalno-gitarowej raczej osobiście zdecydowałbym się na HD668B ze względu na trochę lepiej ujmowaną barwę takich gatunków. Chyba że zależy Panu koniecznie na modelu zamkniętym.
Pozdrawiam.
Dziękuje za odpowiedź.
Jeszcze nie dawno byłem zmuszony do zintegrowanego układu więc czuję wyraźny przeskok po kupnie DGX. Myślę że na ten moment w zupełności wystarczy mi xonar. Przechodząc jednak do słuchawek. Zależy mi na słuchawkach zamkniętych, ponieważ będę ich używał również do gry na perkusji. W dźwięku bardzo cenię sobie szczegółowość, czystość i głębie. Nie wiem jak to bliżej określić ponieważ żaden ze mnie audiofil. Co powie pan o HD660? do którego innego modelu SL są one podobne? Dodam tylko że mam HD681 i odpowiada mi ich brzmienie, problem stanowi półotwarta budowa.
Pozdrawiam.
Słuchawki mam podłączone do karty X-fi xtremegamer fatal1ty pro. W kawałku Enter Sandman zaspołu Metallica, wysokie dźwięki perkusji od 0:57 są na pierszym planie, a do tego kiepsko brzmią. Nie są dźwięczne. Za pomocą eq próbowałem przywrócić im nieco ostrości, jednak to nic nie dało bo dalej były zbyt łagodne. Miałem superlux 681, które sypały iskrami na prawo i lewo. W modelu 669 nie zdołałem wykrzecić nawet jednej iskry i to z eq w utworach, które potrafią nieźle zaiskrzyć. W 681 to był prawdziwy pożar i mimo tego, że przesadzili to jedank wysokie tony brzmiały o niebo lepiej. W 669 głównie rzucają mi się w uszy marnej jakości wysokie dzwięki, przeważnie perkusji jak i instrumenty strunowe co za cholerę nie potrafią być choć odrobinę szorstkie a tym samym bardziej naturalne. Z dwojga złego wolę gdy słuchawki grają zbyt ostro niż zbyt łagodnie/mułowacie.Podłaczyłem je również do integry realtek alc892 jak i telefonu lumia 6costam. Na telefonie brzmiały może odrobinę lepiej, ale wciąż była lipa. Chciałbym spytać czy te słuchawki wymagają jakiegoś lepszego źródła dźwieku, czy może to jednak wina samych słuchawek niby pozbawionych większych wad? Proszę napiszczie do czego macie podłączone i jak one grają np. w kawałku Enter Sandman. Nie wiem czy je zwrócic, czy może dokupić jakieś lepsze wzmocnienie np SMSL SD793-II bądź inne.
Słuchawki owszem, potrafią mieć swoje wymagania. W każdym przypadku podpinał je Pan pod źródło niewyposażone w dużą moc wyjściową. Pomijając już realizację, jaką serwują utwory Metalicci. HD669 są słuchawkami jasnymi, toteż jeśli nadal nie są dla Pana zbyt ostre, najprawdopodobniej po prostu nie jest to model, który jest w stanie Pana zadowolić.
Pozdrawiam.
Na tym polega proszę Pana hobby jakim jest audio, że każdy z nas słyszy inaczej i ma zupełnie różny gust, tolerancję na niektóre zakresy tonalne oraz punkty odniesienia, na podstawie których stwierdza nadmiar / niedobór / jakość dźwięku nie tylko w danym przedziale cenowym, ale i ogólnie. Jedyną rzeczą, jakiej człowiek powinien się zawczasu nauczyć, jest tolerancja i szacunek dla opinii trzeciej, nawet rozbieżnej od naszej, jeśli tylko nie jest spreparowana i wyrażana z premedytacją, a faktycznie oparta o własne odczucia. Przyjąłem do wiadomości, że Pana opinia różni się od mojej, ale przytyki pod adresem mojej recenzji i rzetelności bloga są niepotrzebne i nie na miejscu. Będę toteż wdzięczny, jeśli faktycznie poszuka Pan innego źródła w sieci dla porównywania swoich opinii na tym etapie.
Pozdrawiam.
Jedyne czego chciałem się dowiedzieć, to to czy źródło dzwięku może mieć tak duży wpływ na to w jaki sposób te słuchawki odbieramy. Nigdzie nie napisałem, że recenzja jest nieobiektywna, czy też nie starałem się przedstawić mojej opinii jako lepszej. Ani słowem nie podważyłem Pana zdania.
Wobec tego ja przepraszam za niefortunne odczytanie Pana wypowiedzi. Myślałem, że chodziło właśnie o źródło informacji, a nie źródło dźwiękowe.
Czy w tej grupie cenowej (czyli tak do 200zł) są jakieś sensowne słuchawki z dobrą izolacją od otoczenia i dosyć neutralnym dźwiękiem? Główne zastosowanie czysto studyjne – korekcje kwestii mówionych. Bo te widzę że 669 są jasne, 660 są ciemne a 631 są już droższe (i nie wiem co z izolacją). Dodam że kolega używa Sennheiserów HD201 ale może jest coś lepszego? Pozdrawiam.
Do tej kwoty chyba się nie uda. Miałem dłużej do czynienia z Sennheiser HD201, CAL A. Live i SL HD668B. Te ostatnie oczywiście półotwarte, ale konstrukcja zbliżona do 669. CAL będą droższe, ale i tak zrezygnowałem z nich dla 668B. Sennki HD201 były dla mnie straszne, dwie klasy gorsze od dwóch pozostałych słuchawek.
No tak tylko że właśnie chodzi też o izolację gdyż siedzę ok 2m od rozmówców i muszę słyszeć głównie to co leci w słuchawkach a nie to co słyszę z zewnątrz. Sam mam 668b w domu i niestety dźwięk w nich „przecieka”. A to może próbować je modować?
Prawie na pewno w masowej produkcji HD669 i HD668B są taką samą technologicznie konstrukcją. Niektóre co odważniejsze osoby, które żałowały, że HD668B mają tak mało basu dokonywały już mikroperforowania przesłon wokół przetwornika i osiągały znakomite efekty ubasowienia. Jeśli Pan potrafi, to można zapewne skutecznie modować barwę. Jednego czego rzeczywiście się nie zmieni, to braku szczelności obudowy i półotwartości 668B. HD669 są zamknięte. Wariant bazowy spełniony. A barwę pewnie można modować. Duże znaczenie może tu mieć jednak źródło dźwięku i możliwości korekcyjne jakie umożliwia. Na bogato wyposażonym amplitunerze można wiele zmienić w odsłuchu.
Prawie na pewno każda analiza zakupowa przy priorytecie jakość względem ceny w chwili obecnej kończy się zwykle tym samym – HD 669.
Rzetelna recenzja Autora bloga wyjaśnia wszelkie kwestie szczegółowe.
Tak jak pisałem nie chodzi o odsłuch domowy na amplitunerze ale o monitorowanie miksera. Dlatego właśnie chodzi mi o neutralność, bo chcę słyszeć dźwięk (mowę) jak najbardziej wierny oryginałowi, bez ubarwień, żeby móc go w odpowiedni sposób korygować (dodawać czy odejmować basów, wyciągać górę, ustawiać głośność itp.
Witam a ja mam dość specyficzne pytanie czy słuchawki SuperLux HD669 będą lepsze niż Koss Porta Pro? chodzi o sam dziwięk w muzyce i grach. Jeśli chodzi o źródło to raczej będę korzystał z telefonu lub karty zintegrowanej SupremeFX 2015. Nie przeszkadza mi ze jedne są otwarte a drugie nie, a o samo brzmienie.
Witam,
Zależy co należy rozumieć poprzez „lepsze”. KPP i 669 to dwie zupełnie różne konstrukcje, które mają również swoje własne koniki jeśli chodzi o zastosowania w konkretnych gatunkach muzycznych. Brzmieniowo jest to podobna klasa dźwiękowa.
Przede wszystkim chodzi o scene aby byla jak najdokladniejsza i poprawne odwzorowanie dzwieku aby to co autor chcial przekazac bylo przekazane a w grach to wiadomo jest mnostwo muzyki np w wiedzminie ktora mi sie strasznie podoba ale tez czasami bede chcial pograc w jakies gry akcji ala CS i słyszeć to co powinienem czyli kroki… moze zrobie tak znow oddam KPP do naprawy i kupie hd669 i sie sam przekonam 🙂 to chyba najlepsze wyjscie
Nie w tym przedziale cenowym obawiam się takie priorytety, ale tak, jest to najlepsze wyjście. Osobiście przez wzgląd na izolację i gabaryty widziałbym 669, ale słusznie, że najlepiej jest samemu się przekonać.
Jesli chodzi o sluchawki to moim zdaniem maja bardzo dobry dzwiek odwzorowany calkiem przyzwoicie mankament to zbyt mocny bas ktory sie przebija troche zbyt mocno. W tym momecie wole KPP ze wzgledu na nieco mniej basu ale za to bardziej wyrazna scene ktora daje mi bardzo duzo fanu z samego dzwieku i wystarczy mu byle telefon za źródło 🙂
Witam,
Jestem po przeczytaniu recenzji słuchawek HD 669 oraz Encore Rockmaster OE. Które z nich lepiej nadają się do muzyki typu metal: trash, heavy, new, etc. Będą podłączone do telefonu Lumia 930 oraz laptopa Lenovo Y700. Okazyjne mogą być wykorzystywane do gry: CSGO.
Witam,
A jak Pan uważa Panie Arturze? Z obu recenzji powinno wyłaniać się to dosyć mocno :), choć poniekąd obie pary mają swoje wady i zalety w tych gatunkach.
No cóż, biorąc pod uwagę, iż moja wiedza w zakresie audio jest znikoma, to co dosyć mocno wyłania się dla jednych, jest wciąż schowane za mgłą dla drugich, stąd moja prośba o naprowadzenie … chociaż w tej chwili już chyba tylko post factum, ponieważ słuchawki mam na uszach, a w nich Iron Maiden – Nomad 🙂
Witam, czy te słuchawki będą działać ze smartfonem (konkretnie htc Desire 530) ?
Jest sens używania ich z integrą czy lepiej sobie odpuścić i kupić coś innego ?
Sens na lepsze słuchawki zawsze jest.
Dość enigmatyczna odpowiedź. Prosiłbym o rozwinięcie jeśli można.
Bardzo proszę. Rozwinięcie uczyniłem w artykule https://audiofanatyk.pl/jak-samodzielnie-wybrac-sluchawki/ w akapicie „Dobieranie źródła do słuchawek”. Cyt.:
„To samo tyczy się zakupu lepszych słuchawek do gorszego źródła, które ma moim zdaniem więcej sensu niż ograniczanie się w słuchawkach i nabywanie za to lepszego pod nie źródła.”
oraz
„Najczęstszą złą praktyką jest dobieranie adekwatnych słuchawek pod obecnie posiadane źródło niskiej jakości – tj. np. „integrę”, a więc zintegrowany układ dźwiękowy w swoim komputerze lub laptopie.”
Bardzo dziękuję za jakże pomocną odpowiedź i poświęcony czas jak i przepraszam za moją ignorancję. Miłego dnia życzę.
Proszę uprzejmie i nic nie szkodzi. To naturalne że przy tak wielkiej ilości treści, jaka znajduje się na blogu, trudno wychwycić wszystkie odpowiedzi i wskazówki w ramach własnych pytań. Przede wszystkim proszę doczytać linkowany przeze mnie artykuł do końca, ponieważ bardzo mocno rozwija temat zakupowy i pokrywa znaczną część najczęściej powstających przy tej okazji wątpliwości.
Również dziękuję i wzajemnie.
Czy opłaca się do tych słuchawek kupić kartę typu Asus Xonar D1 lub Audiotrak Prodigy HD2 Advance DE czy lepiej zostać przy czymś tańszym np. Xonar DG?
Witam. Pod wpływem Pańskiej recenzji zakupiłem słuchawki. Wczoraj przyszły 669. Jak dla mnie trochę mało basu, ale equalizer załatwia sprawę. są bardzo wrażliwe na słabej jakości nagrania, niestety mp3 320 czasem im nie wystarczają, natomiast 196 słucha się już mało przyjemnie. Nie znam się na scenie, ale wyraźnie słychać co jest z lewej, a co z prawej strony. 669 są szczegółowe, nawet moja żona całkowita muzyczna ignorantka, zaczęła słyszeć dźwięki, których wcześniej nie słyszała. podłączone do galaxy s4 grają trochę cicho a muzyka ze Spotify brzmi średnio. Natomiast już na integrze z lapka brzmi to bardzo fajnie. no i musiałem się przeprosić z flacami, jako jedyne są gwarantem dobrej jakości. Spotify gra nieźle, ale tak jakby płytko, a flac sięga dużo głębiej. moim utworem wzorcowym jest Proud Mary Tiny, i tu świetnie słychać gdzie jaki instrument się znajduje. Pewnie jeszcze pobawię się ze skarpetkami. Natomiast moje pytanie brzmi w jaki sposób na słuchawki wpłynie wzmacniacz słuchawkowy, czy bardzo pomoże integrze? Myślałem o SMSL m2. Pozdrawiam. radek
Witam Panie Radku,
Tym słuchawkom wzmacniacz nie jest specjalnie potrzebny. Jeśli narzeka Pan jakimś cudem na małą ilość basu, raczej FiiO E10K powinien być kierunkiem w który należałoby się zwrócić. Trudno jest mi jednak estymować to na 100%, ponieważ tak tani sprzęt – prócz faktu przeprowadzenia recenzji – kompletnie nie leży w kręgu moich zainteresowań i użytkowania codziennego. Proszę też pamiętać, że DACi zewnętrzne nie pracują najczęściej na dedykowanych sterownikach z rozbudowanymi panelami sterowania zawierającymi equalizer. Należy w takich sytuacjach używać jakiegoś oprogramowania trzeciego, rezydentnego w systemie cały czas lub w samym programie do odtwarzania.
Pozdrawiam.
Witam Panie Jakubie.
Dziękuję za odpowiedź. Niestety budżet nie pozwala mi na droższy sprzęt, natomiast już widzę, że mam na co zbierać pieniądze, apetyt rośnie w miarę jedzenia;) Zapewne posłucham Pana rady i odpuszczę sobie wzmacniacz, natomiast zacznę zbierać na lepsze słuchawki. Niestety wraz z lepszymi słuchawkami będę zapewne potrzebował lepszego źródła. I tu pojawia się pytanie typowego budżetowego klienta: czy poza allegro istnieją dobre miejsca na kupno używanych słuchawek i odtwarzacza.
PS. nie wiem czy to kwestia mojego słuchu, czy słuchawek, ale po tygodniu słuchania przestało brakować basu, natomiast zaczęła przeszkadzać mi czasem za bardzo sycząca góra:) jak nie urok to…equalizer. Aż się boję lepszych słuchawek:)
PS2. Mimo tego, że w wielu przypadkach nie wiem o czym Pan pisze to i tak lubię czytać Pańskie recenzje, są świetne.
Pozdrawiam i życzę owocnego NOWEGO 2017.
a jaki polecacie kabel zastępczy, bo mój powinien odejść już na emeryture. Czy może lepiej zrobić własny?
Najlepszy Panie Damianie, najlepszy :). Jeśli ma Pan zdolności do sensownego wyprodukowania takiego kabla, można się skusić, ale jeśli nie chce się Pan męczyć, być może zlecenie konfekcji będzie rozsądniejszym wyborem. Z tym zastrzeżeniem, że koszt kabla może wynieść koszt słuchawek. Będzie lepiej niż na fabrycznym i kabla da się użyć spokojnie z każdą inną parą jako przedłużacza, ale jednak. Z tego co jest na rynku z budżetówki obawiam się, że kable Prolinka to Pana najlepszy kierunek.
Witam.
Przecudownie napisana recenzja, uwzględniająca różne potrzeby konsumenta i okraszona przyjemnymi opisami. Czuję się przekonana do zakupu słuchawek, choć martwi mnie nieco te nieszczęsne 56 Ohm. Wiadomo, że zintegrowana karta dźwiękowa w niskiej jakości laptopie zupełnie „uciszy” dźwięk w tych słuchawkach, ale czy uważa Pan, iż wystarczająca może się okazać praca słuchawek z kartką dźwiękową na USB Roccet Juke 7.1 (częstotliwość próbkowania: 48 kHz)? Z pewnością urządzenie to podnosi jakość dźwięku, a trudno ocenić, jak bardzo „podgłaśnia”.
Pozdrawiam.
Witam Pani Agato,
Dziękuję za miłe słowa. Nie do końca uciszy, choć oczywiście wszystko zależy ostatecznie od tego jaki jest to faktycznie układ zintegrowany i jaką ma moc. Ta różni się w ramach wielu modeli kodeków, ich implementacji oraz producentów laptopów. Niestety podane przez Panią urządzenie nie jest mi znane, aczkolwiek częstotliwość próbkowania nie ma nic wspólnego z ostatecznie uzyskiwaną mocą sygnału.
Pozdrawiam.
Dziękuję Panu uprzejmie za odpowiedź 🙂
rooca juke spokojnie da rade pozdrawiam
Dzień dobry,
chciałbym podzielić się pewną obserwacją. Dla wygody, w związku z czasowym przebywaniem w różnych miejscach, do starych kilkuletnich 668B, dokupiłem sobie 669. Jestem zadziwiony swoimi spostrzeżeniami w kwestii prawdopodobnego pogorszenia jakości produktu. Po przeczytaniu jakże rzetelnej recenzji spodziewałem się ubasowienia w porównaniu z 668B, a nawet lepszej jakości całościowo. A tu całkowicie odwrotnie i to całkiem dotkliwie. I nie chodzi wcale o brak lub niepełne wygrzanie. Czy możliwe, że po wielu przychylnych recenzjach, producent dostarcza nam już obecnie odmienne jakościowo słuchawki ?
Witam,
Przyznam bardzo dziwna sprawa, która może mieć swoją przyczynę np. w niedokładnym lutowaniu. Czasami zdarzają się takie rzeczy i słuchawki grają wtedy inaczej, aczkolwiek niewykluczone, że jednak jakaś zmiana została wprowadzona ukradkiem – Chińczycy potrafią tak robić i niestety jest to spore ryzyko przy recenzowaniu tego typu słuchawek. Dlatego też staram się skupiać na słuchawkach wyższych klas i od renomowanych producentów, którzy częściej i chętniej przyznają się do modyfikacji wprowadzanych po swojej stronie w dany produkt.
Chyba uratował mi Pan uszy…
Właśnie zepsuło mi się jedno „ucho” Creative Aurvana Live i chciałem zakupić je ponownie z racji fajnego brzemienia. Widzę jednak, że to już chyba historyczny model i nie warto go kupować. Więc wybór pada właśnie na HD669 bądź ISK HD9999. Tylko czy w ogóle warto dorzucić niemal dwa razy tyle za wygodę użytkowania. Pozdrawiam, ma Pan naprawdę bardzo obszerne recenzje 🙂
Tego jeszcze Pan nie wie, czy uratowałem 🙂 . Ale dziękuję za ciepłe słowa.
ISK to na pewno inny styl grania niż CALe. Wiele osób nadal ceni sobie ich brzmienie za muzykalność i potulność. Nie płaci Pan tam tylko za wygodę użytkowania, ale nabywa po prostu zupełnie inne słuchawki o innej sygnaturze, która może, ale nie musi się spodobać, jeśli jest Pan przyzwyczajony do inaczej grającego modelu.
Również pozdrawiam.
Witam Panie Jakubie.Dziekuje za profesjonalna recenzje.Mam pytanie czy te hd669 dobrze zagraja z karta aim sc808? Taka wlasnie mam i chcialbym zakupic wyzej wymienione sluchawki.Zgory dziekuje za odpowiedz.
Witam,
Zależy co rozumieć przez słowo „dobrze”. Takie pytania padają co rusz i za każdym razem najchętniej odpowiedziałbym, że nie jestem wróżką i nie czytam w myślach ani nie wiem też niestety co kto słyszy. A słuch zapewniam że każdy ma inny i wyczulony na inne zakresy. Mogę tylko Panu powiedzieć, że zarówno HD669 jak i SC808 są dobrymi produktami w swoich cenach, zaś moc, jaką posiada AIM, to aż nadto dla 669. Dopiero w kwestiach synergicznych można dyskutować, bo część użytkowników narzekała na nieco zbyt wyeksponowaną górę.
Ja od siebie powiem choć nie wiem jakie to ma przełożenie na 669 że HD668B jak dla mnie mają troszeczkę za mocno podbitą górę. Nie wiem na ile w cyferkach i na ile szerokie jest podbicie ale pewnie podobnie jak w 669. Mi osobiście troszeczkę drażnią słuch talerze na perce i bardzo wysokie głosy typu Ellie Goulding. Ogólnie jednak jak się już człowiek przyzwyczaił to poza tymi właśnie elementami jest całkiem przyjemnie a nawet je da się znieść. Mimo wszystko słuchawki są dość ciepłe.
Jak dla mnie chyba za bardzo profesionalne,a jestem laikiem w tym zakresie i bardzo bym prosil Pana o odpowiedz w tymacie czy hd669 beda dobrze grac z karta aim sc808?
Wbrew pozorom duplikując komentarze nie przyspieszy Pan odpowiedzi z mojej strony 😉 . Odpowiem na poprzedni.
planuje kupić te słuchawki ale w ostatniej chwili natrafiłem na Superlux HD662 EVO i tak mnie męczy to bo nigdzie nie mogę znaleźć żadnej recenzji lub choćby porównania tych słuchawek, obecnie posiadam HD 681 EVO MKII (wcześniejsza wersja)
Brak recenzji może oznaczać brak widzianej potrzeby ze strony dystrybutora do promowania tego sprzętu lub też niechęć ku temu z jakiegoś powodu. Według mnie jest to po prostu zamknięta wersja półotwartych EVO o podobnym brzmieniu, ale i cechach wynikających z zamknięcia komór dźwiękowych. Nie jest to wersja późniejsza, a równorzędna do HD681.
Jednak po przemyśleniach wg. pańskiej zasady z poradnika „Nic na siłę” postanowiłem nie pchać się w Superluxy ze względu na awaryjność i słabą odporność na czas, tym razem zaryzykuje i dołożę trochę grosza i kupię ISK HD9999.
Dzień dobry Panie Jakubie,
Planowałem zakup recenzowanych słuchawek, ale w instrukcji obsługi mojej miniwieży przeczytałem, że obsługuje słuchawki o impedancji od 16 do 50, a zalecana wartość to 32. Czy powinienem sobie odpuścić zakup HD669 i poszukać czegoś o impedancji 32?
Witam Panie Janie,
Niekoniecznie. Impedancja zawsze powinna występować w koniunkcji ze skutecznością. Znam i korzystam ze słuchawek, które przy 75 Ohmach grają w przypadku jednego egzemplarza „jak 50-tka” (głośno), a w drugim jak „150-200”, czyli znacznie ciszej. Różnica jest bowiem w skuteczności, która w pierwszym była znacznie większa. Producent miniwieży prawdopodobnie określił w ten sposób wolę, aby podłączać słuchawki o wysokiej skuteczności po to, aby przy słabym wzmacniaczu urządzenia były należycie głośne. Moim zdaniem spokojnie można spróbować HD669 mimo to.
Witam Panie Jakubie.
Mam dylemat w zakupie, chciałem kupić słuchawki do 300 zł. Zastanawiam się nad przedmiotowymi SuperLuxami HD 669, ISK HP 580, no i Hyperami Cloud I, które miałem okazję używać przez pare dni. Słuchawki będą służyć do słuchania muzyki elektronicznej, trance, soundtracków i czasami do gier (źródłem będzie integra). Wiem że rozstrzał cenowy jest duży i ciężko jest je porównać, ale zależy mi na Pana opinii. Które Pan by wybrał?
Witam Panie Marku,
Żadnej z powyższych. HP mają dla mnie za dużo basu, HD na dłuższą metę są dla mnie niewygodne, zwłaszcza w lecie. Jako że zawsze bardziej zwracam uwagę na muzykę i 95% czasu spędzanego przy komputerze zajmuje mi właśnie ona, a nie gry, nie zdecydowałbym się też na Cloudy. Szukałbym natomiast albo zabytkowych AKG, albo decydował się na coś pokroju HD9999.
Recenzja super , słuchawki też niczego sobie aż zachcialem je sobie sprawić ale mam wątpliwość , czy nadadzą się do smartfona panie Jakubie ? Czy nie stracę na jakości dźwięku.
Nie wiem względem czego miałby Pan stracić, zaś do smartfona raczej średnio się nadają.
W takim razie jakie pan poleca słuchawki na smartfona w tym przedziale cenowym jak superluxy hd669
https://audiofanatyk.pl/polecane-sluchawki-przenosne/
Witam jakie najlepiej kupić słuchawki do domu muzyki do 150zł konstrukcji zamkniętej czy otwartej i o jakiej impedancji od 32 do 56 czy innej??? Słuchawki będą podłączone pod Amplituner kino domowe wejściem PHONE
Witam,
Takie jakie będzie Pan uważał za odpowiednie dla siebie i spełniające Pana wymagania oraz wymagania posiadanego przez Pana sprzętu. Niestety nie posiadam daru jasnowidzenia i nie potrafię ich odgadnąć. Polecany sprzęt słuchawkowy znajdzie Pan m.in. tutaj: https://audiofanatyk.pl/polecane-sluchawki-nauszne-muzyczne-i-dla-graczy/
Rozumiem. Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie!
Może pytanie zdawać się niezbyt mądre, ale jak te słuchawki mają się do przykładowych, całkiem chyba chwalonych, Audio Technica ATH-M50? Zdaje sobię sprawę, że to jest niby całkiem inna półka cenowa i tak dalej, ale zastanawia mnie mimo wszysko kwestia brzmienia. Czy faktycznie jest tak, że pod tym kątem to jest zupełnie inna klasa i nie ma co tego nawet póbować ich porównywać? A może jednak jest pewien sens i skoro HD669 wybijają się ponad swoją półkę?
Byłbym bardzo wdzięczny za opinię.
Tymczasem dziękuję za recenzję.
Pozdrawiam!
Odpowiadając krótko i zwięźle na Pana pytanie, generalnie nie jestem specjalnym fanem M50X z racji posiadania dużej głowy (w zasadzie HD669 również nie), ale M50 są lepiej wykonane i faktycznie oferujące wyższą klasę dźwięku oraz mobilność.
Pozdrawiam.
Rozumiem. Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie!
Witam.
Jak wypadają HD669 w porównaniu do HD330? Obecnie mam HD681Evo mk2 które już ledwo zipią i zastanawiam się nad kupnem jednej pary HD669 lub HD330. Podoba mi się brzmienie HD681 Evo, przyzwyczaiłem się, nawet grają według mnie lepiej od CAL!. Kartę posiadam AIM SC808 która w przyszłości zamierzam połączyć z DT990 250/600 Ohm. Ale na razie się wstrzymuje dopóki ich nie przetestuję osobiście dlatego szukam zamiennika na rok/dwa lata.
PS: Nausznice itd. mogę wymienić, mam mnóstwo zamienników (o ile w którymś z modeli przeszkadzają).
Witam,
Wypadają zapewne tak jak opisałem w obu recenzjach. Ale jeśli już, bliżej do EVO jest jednak HD330.
Dziękuję za odpowiedź.
W takim razie po świętach kupię HD330. Na razie zamówiłem Bluedio T4S bo nigdy nie miałem słuchawek bezprzewodowych.
Pozdrawiam.
Pozwolę sobie na jeszcze jedno weryfikacyjne pytanie: stwierdził Pan, że ATH M-50 grają lepiej niż HD669, czy zatem dobrze rozumiem, że będą również grały lepiej niż ISK HD9999 skoro są tam te same przetworniki? Chyba że są jakieś inne powody dla których polecałby Pan bardziej ISK od tych ATH?
Pozdrawiam!
Zweryfikować powinna wszystko Pana głowa (wygoda) oraz uszy (brzmienie). „Lepiej” to pojęcie bardzo względne i to do Pana należy ocena czy coś będzie faktycznie lepsze od czegoś na Pana własny gust. Mój jest taki a nie inny i preferuję ogólnie rozwiązania ATH ponad popularnym sprzętem z Chin, choć korzystam na ogół ze znacznie droższego i bardziej klasowego sprzętu. Zalecałbym również lekturę recenzji HD9999, bowiem wyraźnie wskazywałem tam różnice między nimi a HD669 i mocno z uwzględnieniem faktu posiadania tych samych przetworników.
Rozumiem, dziękuję bardzo. Mam nadzieję, że faktycznie uda mi się przetestować HD9999.
Pozdrawiam serdecznie.
Słuchając muzyki głównie przez portal Spotify na laptopie (karta dźwiękowa zintegrowana) opłaca się dokupić zewnętrzna kartę np Creative sound blasterx g1 do tych słuchawek? Czy będzie słychać różnice? Z góry dziękuję za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam
Jeśli karta jest słabej jakości i zakładając należytą percepcję u użytkownika – raczej da się usłyszeć różnicę. G1 została jednak u mnie pokonana przez SupremeFX z Asusa 970 PRO Gaming/Aura (ALC1150), także też nie jest to sprzęt jakkolwiek ostateczny i niemożliwy do pokonania przez układy zintegrowane.
Pozdrawiam.
Słuchawki mają fajne brzmienie, ale cieszyłem się nimi ledwo ponad rok i przestały działać.
Odesłałem na gwarancji do autoryzowanego serwisu niestety reklamacja nie została uwzględniona, ponieważ wykryli problem z Jackiem a takie usterki nie podlegają gwarancji…
Słuchawki były normalnie użytkowane w domu przy komputerze stacjonarnym.
Podejście firmy Superlux do klienta jest dramatyczne.
Wymiana samego kabla dla serwisu to nie jest wielki koszt, żeby utrzymać dobry wizerunek firmy.
Zdecydowanie polecam wydać te pieniądze na słuchawki innych znanych, wiodących marek, które w razie reklamacji poważnie potraktują klienta.
Pozdrawiam.
Przyznam nie wiedziałem nawet że Superlux ma w Polsce serwis. Ale co do konkluzji – tak niestety wyglądają często sprawy z bardzo tanimi „chińczykami” i to jest też powód, dla którego ludzie często decydują się na samodzielne naprawy.
W moim Superlux HD668B podobnie. Słuchawki świetne, ale po kilkunastu miesiącach doszło do przerwania cieniuteńkich drucików w jacku. Producent zapewne celowo zaprojektował przewężenie kabelka pod słuchawką (wszyscy tak kombinują, bo rynek który jest nasycony nie ma dla koncernów wartości). Zaraz po zakupie trzeba czymś usztywnić kabelek, by się zbytnio nie wyginał.
W zestawie powinien być specjalny do tego celu element plastikowy, zabezpieczający ten element przed wyginaniem/wypinaniem.
Dzień dobry,
Czy przypomina Pan sobie, gdzie czytał opinie wskazujące na „downgrade” słuchawek (inne przetworniki?) przez producenta w 2018 roku? Szukam i w polsko i w angielskojęzycznym internecie jakichkolwiek podobnych wpisów lub komentarzy i nie mogę znaleźć, a bardzo mnie ta kwestia frapuje. Słuchawki chciałem zamówić, ale nie wiem, czy będą w stanie dorównać swojej legendzie zbudowanej na przestrzeni kilku lat. 🙂
Witam,
Takie opinie dochodziły do mnie ze strony użytkowników kanałami prywatnymi. Prawdopodobnie nie może się Pan takowych doszukać, ponieważ niespecjalnie komu chce się tracić czas na roztrząsanie tematu słuchawek za tak malutkie pieniądze 🙂
Moje Superluxy hd669 używam codziennie w domu już 4 lata, i nadal działają. Chodź z początku byłem sceptyczny do Nich, bo uciskały głowę – ale po dwóch miesiącach kłopot zniknął.
Dzień dobry. Leci do mnie creative SBx g6 i stoję przed wyborem słuchawek: HD669 lub HD660 – na pierwszy rzut. Zastosowanie ogólne do muzyki, filmów, muzyka typu dire straits, michael jackson, rhcp, czasem elektronika i klasyka.
Mogą być też inne w większym budżecie. Posiadam również sony wh-ch700n i można je również podłączyć po kablu. Czy takie superluxy z sbx g6 mają szanse zagrać lepiej niż te bezprzewodowe soniaki ? Jakie ewentualne alternatywy? hd9999? coś od akg? inne superluxy?
Pozdrawiam serdeczniutko.
HD669 11/2016 uznajmy to za wzorzec HD669 jeżeli chodzi o jakość dźwięku HD669 (te same testował Audio Fanatyk). Co do padów na uszach bardzo twarde, górne pady też twarde, ból głowy od nacisku już po pierwszej godzinie. HD669 08/2022 ta sama jakość dźwięku, po prostu bajka jak za tą cenę (wysokie są, ciepły mocny bas jest, szeroka scena jest, dobre wyciszenie jest). Pady na uszach bardzo miękkie i wygodne, to samo pady górne bardzo miękkie. Jakość dźwięku jest taka sama jaka była 6 lat wstecz, a co do nacisku to aktualnie ponad 3 godziny na głowie i zero bólu „jakby mi słuchawki miały głowę zmiażdżyć” (wcześniejszy model), czuć docisk słuchawek ale to jest „niebo a ziemia” w stosunku do tego co było wcześniej. HD669 w 2022? MOCNO POLECAM.