Gdy chiński FiiO wypuścił taniego desktopowego DACa E10 opartego na cenionej kostce Wolfsona, sprzęt ten zrobił naprawdę niezłą furorę. Przepis na sukces był prosty: wziąć dobry układ przetwarzający sygnał dźwiękowy, zaimplementować w prosty sposób w jak najmniejszym opakowaniu, zadbać o odporność na uszkodzenia w zakresie obudowy, dorzucić parę „ficzerów”, okrasić ALPSem i wycenić do bólu sensownie. Osobom chcącym jednak nie być przykutymi stricte do desktopowego odsłuchu pozostawało w tej cenie zakupienie trochę gorszego na papierze, ale za to całkowicie przenośnego E7. Do czasu. Przed Wami oto z okazji Świąt Wielkanocnych recenzja następcy E7 i poniekąd mocnej alternatywy również dla E10 – najnowszego E07K ANDES.

 

Jakość wykonania i konstrukcja

E07K kontynuuje standardy znane z innych urządzeń FiiO, zatem otrzymujemy do ręki produkt solidny, wytrzymały i w oczywiście aluminiowej obudowie. Najbardziej rzuca się w oczy malutki wyświetlacz umieszczony na frontowej stronie urządzenia, przykryty o wiele od niego większą szybką z pleksi, która zdradzi Wasze odciski palców szybciej, niż zrobią to w kolejnym odcinku CSI. Generalnie poza niemiłosiernym „palcowaniem się” ekranu (nie żebym się skarżył, ale bardzo trudno było go przez to sfotografować) nie ma żadnej rzeczy, do której mógłbym się przyczepić pod względem jakościowym czy użytkowym w tym urządzeniu. Zobaczmy może jednak póki co jak prezentują się jego parametry techniczne:

– Rodzaj wejścia: kabel mini-USB
– Moc wyjściowa: >220mW (dla obciążenia 32 Ohm) i >36mW (dla obciążenia 300 Ohm)
– Obsługiwana impedancja słuchawek: 16 – 300 Ohm
– Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz
– Maksymalna częstotliwość próbkowania: 96 kHz
– Maksymalna rozdzielczość bitowa: 24 bity
– Podwójne wyjście słuchawkowe na jack 3,5 mm
– Wejście liniowe na jack 3,5 mm
– Pojemność akumulatora: 1200mAh
– Czas pracy na akumulatorze: ok. 24h
– Wymiary: 96 mm × 55 mm × 15,2 mm
– Waga: 102 g

W zestawie znajdziemy ponadto, oczywiście poza samym urządzeniem, bardzo bogate wyposażenie, takie jak: kabel mini-USB, krótki interconnect jack-jack, samoprzylepne gumowe podkładki, dwie opaski silikonowe do przenoszenia złączonych ze sobą odtwarzacza i np. telefonu, dwie folie ochronne na wyświetlacz, gumowy pokrowiec ochronny oraz zwykły materiałowy z zapinką. Żyć nie umierać.

 

FiiO E07K ANDESFiiO E07K ANDESFiiO E07K ANDESFiiO E07K ANDESFiiO E07K ANDESFiiO E07K ANDESFiiO E07K ANDESFiiO E07K ANDESFiiO E07K ANDESFiiO E07K ANDES

 

Na górnej krawędzi ANDESa znajdują się dwa wyjścia słuchawkowe wzmacniacza, pozwalające na odsłuch z dwóch par słuchawek jednocześnie. Oznacza to, że można współdzielić dźwięk z kimś i nie musieć oddawać mu naszych własnych słuchawek w celu dokonania odsłuchu. Maleńka dziurka RESET służy to twardego zresetowania urządzenia w przypadku np. zawieszenia się.

Dolna krawędź to analogowe wejście liniowe, którego używać będą przede wszystkim posiadacze przenośnych odtwarzaczy muzycznych chcących puścić na słuchawki wzmocniony sygnał tak samo, jak w E11 czy E6. Mamy tam także gniazdo mini-USB do podłączenia do komputera oraz gniazdo dokowania dla wzmacniaczy stacjonarnych typu E09K QOGIR. Ładowanie wbudowanego w ANDESa akumulatora realizowane jest również przez gniazdo mini-USB i może odbywać się tak przy całkowicie wyłączonym urządzeniu, jak i podczas jego normalnej pracy. Gdy zaś urządzenie jest zadokowane w QOGIRze, ładowanie odbywa się przez niego (QOGIR musi wtedy zostać podpięty kablem „drukarkowym” USB). Plusem jest możliwość korzystania z obu wyjść słuchawkowych E07K w chwili, gdy jest zadokowany – dzięki temu możemy jednocześnie mieć podpięte 2 pary słuchawek pod E07K korzystające np. z EQ, jedną parę wpiętą do QOGIRa i do tego puszczać sygnał na jego dwie tyle pary RCA.

Prawa ścianka to dwa przełączniki – HOLD (blokujący wszystkie klawisze urządzenia) oraz schowany w zagłębieniu LO BYPASS, pozwalający na przenoszenie na E09K ustawień EQ oraz kontroli głośności (domyślnie EQ w sytuacji zadokowania E07K nie ma zastosowania na brzmienie, a przyciski regulacji głośności nie reagują). Przełącznikiem tym można operować bez względu na to, czy E07K jest włączony lub już zadokowany w QOGIRze. Dopiero na lewej ściance można znaleźć wszystko to, co najważniejsze, a więc przyciski włączania/wyłączania, głośności oraz wejścia w menu urządzenia. Tam zaś kryją się ustawienia wspomnianego EQ, wyłączniki czasowe urządzenia i ekranu, balans, ustawienia poziomu wzmocnienia czy informacje o firmwarze i całkowitym czasie pracy urządzenia.

Na koniec dodam (mając w pamięci część pytań z komentarzy użytkowników E10), że podczas korzystania z E07K ani razu nie musiałem go resetować, nie sprawiał też najmniejszych problemów, radząc sobie dzielnie z materiałami zarówno 16/44 jak i 24/96. Nic się nie grzało, nic nie strzelało, przerywało, znikało, słowem wszystko było w jak najlepszym porządku. Nie było także problemów ze współpracą ze słuchawkami wyposażonymi w jack TRRS.

 

Brzmienie

Po tym, jak FiiO umieściło w E07K znany już wcześniej z chociażby modelu E10 układ Wolfson WM8740, generalnie wiedziałem czego się spodziewać już przed nawet rozpakowaniem ich produktu. I zabawne w tym wszystkim jest to, że miałem rację. Od razu więc powiem wprost: dźwiękowo mamy przed sobą praktycznie E10 z dodatkami. Te proste stwierdzenie będzie się przewijało nam w zasadzie od tej chwili aż po podsumowanie i generalnie mógłbym odesłać w tym miejscu wszystkich do recenzji E10, naprawdę.

E07K na identycznej zasadzie jak „e-dziesiątka” staje po stronie muzykalności i bezpieczeństwa, gwarantując naszym słuchawkom na ogół optymalną jakość brzmienia kosztem specjalizacji w jednym konkretnym typie. Nie ma tu ryzyka, że słuchawki grające np. do bólu neutralnie będą notowały sybilację i suchotę, bo źródło doleje im oliwy do ognia. Zamiast tego stara się być układem przewidywalnym i jak najbardziej uniwersalnym. Jako użytkownicy macie nie mieć absolutnie żadnych wątpliwości przy podpinaniu swoich słuchawek w zakresie ich synergii ze źródłem i z grubsza do pewnego pułapu cenowego jest to cecha bardzo w tym sprzęcie widoczna. Pamiętać należy jednak, że od wspomnianego „pewnego pułapu”, przy którym słuchawki robią się już bardziej wymagające, zacznie przebijać się do nas świadomość pewnych braków rozdzielczości i detaliczności, które są zrozumiałe dla tak taniego sprzętu – przecież nie można mieć wszystkiego i jeszcze żądać za to groszowych kwot, dlatego taki stan rzeczy nie dziwił mnie przy E10 i nie dziwi też przy E07K. Są to też prawdopodobnie urządzenia bliskie wyciągnięcia z kostki Wolfsona magicznego słowa „maksimum”.

Wracając jednak do konkretów – tak samo, jak w starszym stacjonarnym bracie, bas jest tu na odpowiednim poziomie, z wyczuwalnym podkreśleniem środkowego jego fragmentu. Współgra to idealnie ze średnicą, działając na rzecz jak najlepszego wypełnienia i nasycenia barw tonalnych apetycznym sokiem.

Średnica wciąż jest tym, w czym sprzęt ten bryluje. Mamy tu wyczuwalną muzykalną nutę, która podkreśla w miły dla ucha sposób większość nagrań, nadając im ponownie odpowiednie wypełnienie i redukując suchości pochodzące np. od słuchawek, które zamiast analitycznych, suchych czy neutralnych źródeł preferują gęstsze, o cechach kompensujących kolorystyczną ujmę ich średnicy. Jeśli ktoś lubił ten aspekt E10, na nowym nabytku się na pewno nie zawiedzie. Do góry również nie można w tej cenie się zbytnio przyczepić.

Stereofonia i przestrzenność E07K nie jest zła, ale też nie jest aż tak sugestywna, aby robić na słuchaczu piorunujące wrażenie i gdybym miał wskazać jednak lepszą alternatywę sceniczną w okolicach ceny E07K, definitywnie byłby to NuForce μDAC-2 HP, kosztujący raptem 70zł więcej, a którego scena jest mimo wszystko bardziej wyczuwalna. Wracając jednak do produktu FiiO i porównując go z E10 – miałem z tym o dziwo duże problemy. Najpierw wydała mi się minimalnie lepsza od E10, jednak im dłużej obcowałem z tym sprzętem, im częściej przełączałem się między E10 a E07K metodą A-B i używałem coraz to innych słuchawek, tym mocniej zacierała mi się między nimi różnica w tym względzie, którą finalnie skwituję jako bardzo subiektywny in plus dla E07K, ale fakt faktem oba urządzenia grają bardziej „w głowie”. Osoby zatem czekające z niecierpliwością na nową „e-siódemkę” pod kątem większej sceny i bycia realnym ulepszeniem ponad E10 niestety będą prawdopodobnie zawiedzione – z grubsza można powiedzieć, że WM pozostał WM’em, z wszelkimi konsekwencjami takiego stanu rzeczy, choć tak jak pisałem na początku – w tej cenie mimo wszystko naprawdę nie jest źle i to zwłaszcza, gdy uświadomimy sobie ogrom pozostałych cech uzupełniających brzmienie, jak chociażby korektor graficzny, który dla samych cech barwy dźwięku może być miejscami ogromnie przydatny.

 

Korektor graficzny
Ponieważ jest to „ficzer” mocno zwiększający potencjał E07K, chciałbym poświęcić na niego osobny akapit, który pozwoli na lepsze jego zrozumienie pod kątem potencjalnej przydatności. Otóż o ile sam fakt jego istnienia jest tu ogromnym plusem samym w sobie, a działanie w praktyce okazuje się zewsząd pożądanym (w dalszej części tekstu opisałem przykłady zastosowania i użycia EQ z różnymi słuchawkami), tak mogą zdarzyć się sytuacje, w których nawet i on nie będzie w stanie „wyciągnąć” słuchawek jakoby jakaś cudowna maść na wszystkie bolączki. Ale może po kolei.

Regulacja odbywa się tu w zakresie dołu i góry – Bass oraz Treble. Skala regulacji wynosi co prawda od -10 do 10dB, ale skok odbywa się co 2dB, zatem od 0 do 10 nie mamy do wyboru dziesięciu kroków, a tylko 5.

Ponieważ też nie ma osobnego rozbicia na poszczególne fragmenty pasma, nie jest możliwa precyzyjna regulacja tylko i wyłącznie wybranych miejsc linii brzmieniowej, co w praktyce trochę ogranicza jego możliwości korekcyjne i nie może się równać np. z nawet podstawowymi modelami analogowych korektorów graficznych z prawdziwego zdarzenia, których regulacja zaczyna się od 5-7 pasm na kanał (nie mówiąc już o tym, że jakościowo-brzmieniowo również wypadają lepiej od korekcji cyfrowej).

Dam na to prosty przykład: jeśli słuchawki mają problem z np. najniższym basem, który jest nienaturalnie wybity (chociażby jak w ostatnio przez nas recenzowanych ThinkSoundach TS02), obniżanie basu będzie odbierało słuchawkom także i jego środkowy oraz wyższy fragment, a które były w jak najlepszym porządku. W praktyce więc okazuje się, że E07K może pomóc w sytuacji, gdy cały fragment pasma leży lub jest zbyt wybity. W przypadku specyficznych i skomplikowanych sytuacji akustycznych niestety jego przydatność może być bardzo ograniczona i choć pomoże, to tylko w niewielkim stopniu.

Dlaczego o tym wspominam? Abyście mogli ocenić, czy kupienie E07K będzie dla Was korzystne z punktu widzenia używania EQ, jeśli jest on celem samym w sobie. Jeśli Wasz model słuchawek ma całościowo schowane jakieś pasmo albo analogicznie całościowo wybite, to E07K pozwoli Wam rewelacyjnie wręcz sobie je podciągnąć i wyrównać, macie pod nosem praktycznie wygrany mecz. Jeśli jednak sprawa jest bardziej skomplikowana i wymaga precyzyjnej ingerencji w zakresy Hz, to obawiam się, że mogą być z tym spore problemy i E07K nie rozwiąże ich w cudowny sposób.

E10 zyskał wysoką notę ze względu na swój rewelacyjny (ówczesny) stosunek ceny do możliwości i brzmienia. W przypadku E07K jednak współczynnik ten windowany jest jeszcze wyżej za sprawą akcesoriów czy możliwości otaczających sedno, tj. opisywane właśnie przeze mnie w tym momencie brzmienie. FiiO wraz z wprowadzeniem E07K połączyło tak samo, jak w przypadku E17 zalety dwóch swoich poprzednich produktów: E7 i E10, tyle że tym razem w uproszczonej formie i o połowę mniejszej cenie. Za sprawą drzemiącego w nim układu Wolfsona otrzymujemy zatem w największym skrócie mariaż E7 z E10, o rozszerzonych możliwościach tego pierwszego i brzmieniu tego drugiego. W E07K znaleźć będzie można wciąż ten miły posmak średnicy i dosyć zbliżoną do niego charakterystykę brzmieniową, którą tak bardzo się lubi, ale jednocześnie z pewną czkawką w postaci trochę zawężonej w porównaniu z równie utytułowaną konkurencją (μDAC-2 HP) sceny, której nadmiernej poprawności wielu wciąż „e-dziesiątce” nie jest w stanie na dłuższą metę darować. I choć dla mnie nie jest to (patrząc przez pryzmat całokształtu) dyskwalifikacja brzmieniowa, bo nadrabia ją z nawiązką ogromnymi możliwościami, tak jest to mimo wszystko powód, dla którego nie wystawię mu pełnej setki.

 

Konfrontacje

Nie mogłem sobie pozwolić na ominięcie tego aspektu, ponieważ wyjaśnia sporo potencjalnych dylematów natury wyboru między, jakby nie patrzeć, trzema niemal identycznie wycenionymi produktami.

E07K vs E7
W tej bratobójczej walce jest tylko jeden zwycięzca – E07K. Co prawda notuje krótszy czas pracy na baterii, ale wyższy bitrate, wreszcie jakkolwiek sensowna regulacja parametrów brzmieniowych, kompatybilność z E09K i wszystko to w cenie tej samej, co poprzednik (330zł) automatycznie przekreślają w tym momencie sens zakupu starszej wersji i ten, kto to uczyni, będzie stratny, bo za te same pieniądze mógł mieć więcej i lepiej.

E07K vs E10
Kolejna bratobójcza walka i znów wygraną może poszczycić się E07K mimo nieco wyższej ceny. O ile E10 był i nadal jest bardzo dobrym układem o dużym wachlarzu zastosowań, tak w wielu sytuacjach stricte praktycznych nie dotrzymuje kroku młodszemu bratu pod kątem elastyczności i wyposażenia, choć prawdą jest, że nie wszystkich. W przypadku E10 w tym momencie jednak bardziej opłaca się szukać urządzeń używanych niż nowych, ponieważ w kwocie nowego dostaniemy praktycznie za grosze więcej E07K, a za 220-250zł da radę nabyć tzw. „używkę”, a to już zauważalna oszczędność.

Porównajmy sobie bezpośrednio wady i zalety obu układów w formie różnic, aby mieć lepsze rozeznanie w całej tej sytuacji. I tak E10 ponad E07K to przede wszystkim:
– precyzyjny potencjometr ALPS (E07K – tylko regulacja cyfrowa, którą postrzegam za minus),
– wyjście AUX + słuchawkowe (mimo wszystko jest to pewna przewaga w ramach sprzętu stacjonarnego, bo umożliwia gładkie parowanie ze wszystkim, E07K – tylko dwa wyjścia słuchawkowe),
– wyjście cyfrowe coaxial (E07K – brak wyjść tego typu, QOGIR również ich nie posiada, więc parowanie ich razem tego problemu nie rozwiąże).

Z drugiej strony E07K to:
– umownie „lepsze” brzmienie,
– wydajniejszy wzmacniacz oparty również na kostce ADI (porównajcie wartości mW dla np. 32 Ohmów między jednym a drugim),
– pełniejsza i precyzyjniejsza cyfrowa korekcja brzmienia (góra oraz dół, E10 – tylko dół w postaci przełącznika ON/OFF i do tego ze słabszym podbiciem),
– kontrola balansu (E10 – brak)
– możliwość bezpośredniego parowania z E09K (E10 – tylko analogowo kablem 3,5mm jack – 2x RCA),
– możliwość odsłuchu dwóch zestawów słuchawkowych jednocześnie,
– praca jako bateryjny przenośny wzmacniacz po wejściu analogowym AUX jack 3,5mm,
– większa poręczność, co nie jest bez znaczenia np. w podróży.

Jak widać każdy ma swoje zalety i specyficzne cechy, jednakże nadal większość z nich wypada po stronie E07K. E10 wciąż sprawdza się w rozwiązaniach stacjonarnych, gdzie jego AUX OUT i wyjście coaxial umożliwiają podpięcie dodatkowego sprzętu, gdzie żadne akumulatory nie są potrzebne, a korektory mogą bardziej przeszkadzać, niż pomagać. E07K z kolei sprawdzi się jako piekielnie uniwersalne i elastyczne rozwiązanie zintegrowane, które będzie zaczynało i kończyło nasz tor audio. Wystarczy przeanalizować sobie wszystko to, co napisałem wyżej, aby znaleźć samodzielnie odpowiedź na pytanie „co wybrać” (uprzedzając pytania w komentarzach).

 

Zastosowanie

Parowanie E07K z przykładowymi słuchawkami
Jak wynika z poprzedniego akapitu w przypadku posiadania słuchawek przenośnych lub takich, które wymagają pewnych korekcji z poziomu sprzętowego, E07K jest w zasadzie jedyną słuszną opcją. Aby unaocznić zalety E07K nad E7 oraz ogólnie w zakresie korekcji prześledźmy trzy przykładowe słuchawki o różnych sygnaturach dźwiękowych i ich zachowanie na E07K:

– Westone 1 (pojedyncza armatura, 500zł)
W przypadku podstawowego modelu Westone. E07K jest dla niego trochę wąskim, ale mimo wszystko muzykalnie dopasowanym kompanem, który może wydatnie pomóc. Domyślnie słuchawki te nie robią zbyt wielkiego wrażenia i prezentują ciemną stronę dźwięku, przez co skupiają się na średnicy i w mniejszym stopniu na basie, który dzięki temu jest stonowany i całkiem przyjemny, choć dla wielu za słaby. Najbardziej na takim układzie „cierpi” jednak góra, która mimo dobrej jakości jest miejscami po prostu słabo słyszalna. Dzięki możliwości podbicia górnych zakresów zyskuje na wyrazistości i ostrości, jednocześnie pozostając wciąż w dobrej korelacji z pozostałymi zakresami. Na E7 w ogóle by to nie było możliwe, ponieważ regulacja basu to mimo wszystko za mało. Lepsze efekty zanotować można już tylko z korektorami analogowymi z prawdziwego zdarzenia, także urządzenie nie tylko „naprawia” te słuchawki, ale pozwala na ich pełne docenienie.

– Brainwavz M3 (przetwornik dynamiczny, 300zł)
Są to słuchawki o ciepławym zabarwieniu, wyraźnej wyższej średnicy i lekko przyciemnionej górze, a więc sytuacja nieco bardziej skomplikowana niż miało to miejsce w przypadku W1. Tym razem potencjalny użytkownik zechce zapewne nieco je „rozjaśnić” i umniejszyć im trochę basu. Nic prostszego – przy takich samych niemal ustawieniach jak W1 można osiągnąć na nich całkiem wyrównaną linię brzmieniową, choć podbita wyższa średnica wciąż będzie o sobie dawała znać. Jest to też dowód na to, jak ważnym punktem wyjściowym podczas korekcji może być średnica.

– NuForce NE-700M (przetwornik dynamiczny, 230zł)
W tym przypadku sprawa jest banalnie prosta – słuchawki te prezentują bardzo dobre brzmienie i balans między górą a średnicą, która zyskuje dodatkowe plusy na E07K, także jedynym potencjalnym problemem jest bas, który należałoby zredukować, ale przy jednoczesnym zostawieniu tego specyficznego „smaczku” w średnicy. Redukcja dolnych zakresów o -6 pozwala osiągnąć oba cele, neutralizując dolną górkę i pozostawiając w dużej mierze średnicę z jej wyczuwalnym wciąż muzykalnym charakterem.

– AKG K390 NC (przetwornik dynamiczny, system redukcji szumów, 400-450zł)
Ostatnimi słuchawkami niech będą często wykorzystywane w naszych testach K390 NC. Wykorzystywane z tego względu, że grają niezwykle naturalnie i ich brzmieniu, poza lekko wycofaną średnicą (klasycznie „uśmiechnięte” granie), nie można niczego większego zarzucić. Aby wyciągnąć średnicę i wygładzić górki znajdujące się na skrajach pasma, w E70K wystarczy nieco je obniżyć … i tyle. Żadnych innych cudów, nic więcej nie jest potrzebne. Na E7 nie byłoby to możliwe i jedynie bas można byłoby w taki sposób zredukować.

 

Zakup i parowanie z E09K QOGIR
Na osobny akapit moim zdaniem zasługuje również połączenie bezpośrednie z E09K. O ile posiadacze E10 mogą wciąż podpiąć go analogowo do E09K (za pomocą kabla 2x RCA – 1x jack 3,5mm), tak E07K osadzić można bezpośrednio w gnieździe znajdującym się na szczycie QOGIRa. Brzmieniowo oba urządzenia zachowają się z nim tak samo, dając na wyjściu dynamiczny, głośny i dobrze kontrolowany dźwięk z wyraźną rytmiką i delikatnie zaakcentowanym niższym basem. Zniknie z jednej strony gęstość średnicy, ale w zamian pojawi się lepsza przestrzenność i stereofonia, głównie w osi L-R. Czy to wszystko? Oczywiście nie, ale sytuacja w zakresie „czy kupić E07K pod QOGIRa” zależy tu od posiadania samego QOGIRa albo wspominanej tu bardzo często przeze mnie „e-dziesiątki”. Rozpatrzmy zatem trzy sytuacje:

– mam E07K, czy opłaca mi się dokupić QOGIRa?
Generalnie tak, zwłaszcza przy odsłuchu stricte stacjonarnym. Jak pisałem wyżej E07K zachowuje się na nim dokładnie tak, jak E10, zatem można ogólnie przyjąć, że dźwięk mocno idzie jakościowo w górę, również w kategorii mocy i głośności. Przy ustawieniu przełącznika LO BYPASS możliwe jest przeniesienie na wyjście kontroli głośności z E07K, a także jego ustawień EQ, co dodatkowo rozszerza możliwości takiego zestawu ponad E10 czy jakimkolwiek innym DACiem, który nie ma w sobie możliwości kontroli brzmienia za pomocą korektora graficznego. Z tytułu zadokowania w E09K ANDES zyska również precyzyjną kontrolę za pomocą jego pokrętła potencjometru ALPS, o czym wspominałem wcześniej jako o wadzie w ramach samego DACa, a także pozostaną w nim wciąż wolne gniazda RCA AUX IN, które można będzie wykorzystać w przyszłości.

– mam QOGIRA, czy opłaca mi się dokupić E07K, czy może lepiej E10?
Jeśli nie interesuje Was EQ oraz COAXIAL OUT i macie możliwość zakupu tanio używanego E10, to warto się nad nim mocno zastanowić. Pamiętać należy wtedy jednak o dokupieniu dodatkowego kabla 2xRCA – jack stereo, aby móc go wtedy podłączyć przez gniazda RCA w QOGIRze oraz jackowe LINE OUT w E10. W przypadku jeśli mowa z kolei o nowych urządzeniach, to sumarycznie o wiele lepiej jest dokupić E07K. Brzmieniowo będą takie same, a EQ i fakt przenośności E07K zrobi sporą różnicę na plus dla ANDESa.

– mam E10 i QOGIRa, czy opłaca mi się migrować na E07K?
Jeśli nie zamierza się używać EQ i posiada się już QOGIRa oraz E10, to migracja do E07K na ustawieniach domyślnych dźwiękowo zbyt wiele nie da, a właściwie w klasie dźwięku nie da nic – brzmienie będzie identyczne w obu przypadkach. Jeśli zatem macie już E09K + E10 i podoba Wam się brzmieniowo taki mariaż na tyle, że EQ jest dla Was zupełnie niepotrzebny, to zakup E07K jest w sumie bezcelowy – tak naprawdę zyskacie z nim jeden kabel na biurku mniej, wolne gniazda RCA AUX IN i brak świecącej prosto w twarz niebieskiej diody.

Czemu nie wspominam tu np. o E17? Bo nie ma to najmniejszego sensu – samodzielnie jest zauważalnie lepszy od E07K oraz E10, a na QOGIRze otrzymałby od niego zbyt duży narzut własny płynący z typowo tak się zachowującego układu Texas Instruments. Zresztą operujemy tu tylko i wyłącznie w klasie urządzeń do 300-330zł, a E17 kosztuje dwa razy tyle, co mówi samo za siebie. Więcej na ten temat można będzie znaleźć w naszych recenzjach E09K oraz E17.

 

Podsumowanie

FiiO jak dla mnie zrobiło genialny krok usprawniając starzejącego się E7 i czyniąc z niego urządzenie o możliwościach przekraczających nie tylko poprzednika, ale i nawet E10, z którym współdzieli ten sam układ Wolfsona. W cenie 330zł otrzymujemy zatem świetnie wyposażonego „przenośnego E10” z wyświetlaczem, podstawowym i czasami mogącym uratować przysłowiowy tyłek korektorem graficznym, akumulatorem, możliwością parowania bezpośredniego z E09K, działania jako tylko przenośny wzmacniacz, podpinania dwóch słuchawek jednocześnie i kontrolą balansu. W tej cenie nie dostanie się tak dobrze brzmiącego i wyposażonego układu, zatem myślę, że możemy śmiało przywitać nowego króla opłacalności pośród budżetowych DACów.

 

Jakub Łopatko
Jakub Łopatko

Właściciel bloga Audiofanatyk i autor publikacji ukazujących się na jego łamach. Pasjonat tematyki audio, słuchawek i sprzętu komputerowego, a także miłośnik zdrowego jedzenia, roweru oraz długich spacerów.

38 komentarzy

  1. Witam

    Niedawno zdecydowałem się na zakup AKG K550 i szukam jakiegoś daca do którego mógłbym podpiąć słuchawki, na razie mam na oku właśnie e07k, jest odpowiedni na te słuchawki?

    • Witam,

      Zależy co rozumieć poprzez słowo „odpowiedni”. K550 są słuchawkami łatwo różnicującymi DACi za 300zł od tych za 1500zł, także jeśli odpowiedni = subiektywnie najlepiej dopasowany, to niestety budżet trzeba będzie pomnożyć kilkukrotnie. Zawsze z pomocą może też przyjść blogowy ranking polecanych układów dźwiękowych: https://audiofanatyk.pl/polecane-daci-i-karty-dzwiekowe/

  2. Czesc, na biurku stoja KRK Rokit 6, szukam do tego jakiegos malego DACa podlaczone do komputera. Co w takim razie wedlug Was jest sluszniejsze E07K czy moze E10K?

    • Recenzje obu produktów są na blogu, proszę podjąć decyzję w zależności od swoich preferencji i oczekiwań. Jeśli zastosowanie ma być stacjonarne, automatycznie wskazuje to na E10K.

  3. Witam,

    W sensie podłączenia – tak. W sensie tonalnym – niekoniecznie. Raczej dopiero po equalizacji wyższych pasm, choć do tych konkretnych słuchawek wolałbym coś jaśniejszego, chudszego i bardziej przestrzennego.

    • Witam serdecznie,

      Podłączę się nieco pod to pytanie jeśli można 🙂

      Co zatem byłoby lepszym wyborem do CAL!?
      Może wspomniany tu μDAC-2 albo Audinst HUD-MINI?

      To moi faworyci w tym momencie, ale może warto wybrać coś spoza 'klasyki’?
      Będę wdzięczny za rady.

      Pozdrawiam!

    • Witam,

      Zastanawiam się co uDAC-2 i HUD-MINI mają wspólnego z recenzją FiiO E07K, ale z tych dwóch osobiście – podkreślam: osobiście – preferowałbym uDACa. Bardzo dobrze pasuje tonalnie do CAL!, jak zresztą wszystkich im podobnych słuchawek. Będzie jaśniej, klarowniej, szybciej i z większą sceną, ale mniej basowo. Mimo wszystko przez zakupem proszę poczytać jego recenzję, która znajduje się na łamach bloga i ostatecznie zdecydować samemu, czy faktycznie jest to pożądany przez Pana kierunek.

      Również pozdrawiam.

    • Wymieniłem te 2 DAC-i jako alternatywę dla właśnie E07K – może niezbyt jasno się wyraziłem 🙂
      To będzie mój pierwszy 'lepszy’ sprzęt i budżet nie jest powalający, a nawet w tej cenie wybór jest spory (jest jeszcze chwalony przez Pana tutaj E10K, jest Prodigy Cube).
      Gdyby jeszcze ich wszystkich dało się gdzieś posłuchać i wtedy zdecydować 🙂

      W każdym razie dziękuję za wskazówkę i zgłębiam temat dalej.
      Pozdrawiam!

    • Nie wiem jak HUD-MINI, ale uDACa-2 cenię sporo wyżej od E07K mimo wyraźnie mniejszego pakietu funkcjonalności. Jeśli chciałby Pan nabyć uDACa, warto szukać używanych egzemplarzy w dobrej cenie. Jeśli ma to być sprzęt pewny i nowy, definitywnie warto szukać E10K Olympus 2. Unikać przy tym trzeba starszych wersji, które nadają się do innych gatunkowo słuchawek niż CAL.

      Proszę uprzejmie, życzę powodzenia i również pozdrawiam.

  4. Witam,

    Pomógł mi Pan kiedyś na tym forum z wyborem słuchawek oraz dac’a do nich. Wybór padł wtedy na AK550 oraz fiio e07k. Z słuchawek jestem zadowolony do dziś, niestety jakiś czas temu e07k przystał działać jak należy (bardzo duże szumy i brak dźwięku z lewej słuchawki). Co gorsza okres gwarancji wynosił tu tylko rok. Czy zajmuje się Pan może naprawą tego typu sprzętu, a jeśli nie, to czy może mi Pan polecić jakiś profesjonalny punkt naprawy?

    Pozdrawiam
    Jakub Sola

    • Witam Panie Jakubie,

      Przykro mi słyszeć, że sprzęt uległ uszkodzeniu, bez względu jakiej klasy i za jaką kwotę by nie był. Zmartwię, ale nie zajmuję się naprawą tego typu urządzeń ani zawodowo, ani hobbystycznie. Warto skontaktować się w tej sprawie z dystrybutorem FiiO, tj. napisać do firmy/sklepu Audiomagic i zapytać o serwis pogwarancyjny. Trudno jest wskazać co mogło ulec uszkodzeniu – czy gniazdo jack, czy (jeśli oba gniazda nie działają) stopień wyjściowy, czy też sam układ DAC, toteż zapewne nie będą w stanie dać od razu wyceny naprawy. Jedyną znaną mi osobą zajmującą się tego typu sprzętem jest konstruktor wzmacniaczy Rapture. Jego dane można znaleźć chociażby na aukcjach Allegro, na których czasami wystawia swój sprzęt: https://allegro.pl/rapture-amp-2015-i5337045725.html więc od biedy także i tam można zapytać, czy w ogóle podejmie się naprawy.

      Również pozdrawiam.

    • Mam ten sam zestaw (e07k i k550) i ten sam problem (padł jeden kanał w DACu) – drugi raz z resztą. Możesz skorzystać z dwuletniego okresu „gwarancji” ustawowej i zgłosić niezgodność towaru z umową. Masz do tego prawo niezależnie od rocznej gwarancji producenta. Swoją drogą coś jest nie tak z tym e07k. Problem z padającym kanałem pojawia się też na zagranicznych forach. Szkoda, bo to świetny sprzęt.

  5. Witam Serdecznie Panie Jakubie,

    Jestem szczęśliwym posiadaczem polecanych przez Pana słuchawek Beyerdynamic DTX 501p oraz również polecanych głośników Modecom MC-MSF50. Oba urządzenia grają dobrze, ale czegoś mi w nich brakuje. W słuchawkach np. dołu (słucham muzyki na Ipodzie 4s, a w domu na laptopie Lenovo g510). Pomyślałem, żeby kupić przenośną kartę dźwiękową i teraz nasuwają się podstawowe pytania:
    Czy mogę korzystać np. z powyższej karty łącząc ją z Ipodem i słuchać muzyki w plenerze?
    Czy mogę powyższą kartę podpiąć do laptopa i podpiąć do niej głośniki, czy podniesie to jakość dźwięku tak samo jak na słuchawkach?
    Czy będę mógł do takiej karty podpiąć gitarę i nagrać coś na niej, podejrzewam że nie (nie widzę nawet wejścia), czy to oznacza, że muszę kupić inną kartę. Czy będzie ona jednakowo dobrze podnosić jakość dźwięku jak i nagrywać?

    Co Pan poleci w mojej sytuacji? Mój budżet to 400zł.

    Bardzo dziękuję z góry za odpowiedź i pozdrawiam.
    Filip Kazimierczak

    • Witam również Panie Filipie,

      Tak, E07K można łączyć z iPodem i traktować go jako wzmacniacz przenośny.
      Generalnie tak, o ile głośniki poradzą sobie ze wzmocnionym sygnałem płynącym ze wzmacniacza słuchawkowego E07K.
      E07K nie ma funkcji nagrywania dźwięku z tego co pamiętam.

      Możliwe, że rozwiązaniem byłby zakup dwóch urządzeń. Jednego w formie typowej komputerowej karty przenośnej na USB, drugiego jako wzmacniacza przenośnego. Przykładowo Xonar U7 + FiiO E06. Koszta jednak mogą ulec wtedy lekkiemu zwiększeniu. E06 ma tą przewagę, że jest ciepły i posiada wbudowaną equalizację basu. Możliwe, że w ten sposób uda się Panu rozwiązać problem linii basowej w 501p.

      Proszę uprzejmie, również pozdrawiam.

    • Ależ Pan jest miły.
      Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź.
      Nie pozostaje mi nic jak tylko zbierać pieniążka.
      Życzę miłego dnia.

  6. Witam serdecznie,
    Posiadam Słuchawki SuperLux HMC-631 i FiiO E07K Andes. DAC podłączony jest USB na stałe do komputera. Dźwięk w muzyce jest dla mnie satysfakcjonujący jednak pozycjonowanie w grze (CS:Global Offensive) jest u mnie słabe. Mam problemy z rozróżnieniem czy przeciwnik znajduje się daleko czy blisko jak i problem z rozróżnieniem czy znajduje się nade mną czy pode mną. Czy to może być kwestia ustawień samego DACa? Dodatkowo ma Pan ewentualnie jakieś sugestie odnośnie ustawień takiego zestawu żeby grało to ze sobą wg. Pana najlepiej?
    Pozdrawiam
    Piotr

    • Witam Panie Piotrze,

      Owszem, może mieć w tym udział DAC, jako że E07K niestety ma dosyć zagęszczoną scenę ze względu na charakter grającego w nim Wolfsona WM8740, także wskazane byłoby pożyczyć od kogoś lepszy sprzęt, jeśli tylko jest taka możliwość, w celu sprawdzenia słuchawek na innym układzie i stwierdzenia, czy to ich własna zdolność kreowania sceny nie jest dla Pana problemem (różni ludzie mają różny stopień percepcji). E07K nie ma zbyt wiele ustawień, z którymi może Pan zadziałać, ale testowo warto spróbować aktywacji korektora graficznego i podbicia sopranu – większość efektów scenicznych opiera się na pogłosach, które mogą zostać wtedy łatwiej usłyszane i podnieść wrażenie sceniczności.

      Pozdrawiam wzajemnie,

  7. Witam.

    Posiadam Takstary PRO 80. Czy może Pan polecić jakieś niedrogie przenośne źródła do e07k? Czy Xduoo X2 będzie dobrym wyborem?

    Pozdrawiam.

    • Witam,

      Niestety bardzo trudno jest mi wskazać takowe ze względu na średnią orientację w urządzeniach z Chin, które pojawiają się na rynku niemal co kwartał. Xduoo X2 nie miałem przyjemności jeszcze testować.

      Pozdrawiam.

  8. Posiadam glosniki Edifier r2600 (oraz sluchawki Superlux 688b). Czy DAC Fiio e07k bedzie pasowal do moich glosnikow? Byc moze jest jakis ciekawszy DAC w cenie do 400 zlotych? Pozdrawiam i dziekuje za obszerna recenze, czytalo sie przyjemnie!

    • Niestety nie testowałem głośników posiadanych przez Pana – mój blog specjalizuje się w sprzęcie bardziej słuchawkowym i głośniki rzadko trafiają na jego łamy. Zachęcam jednak do zapoznania się z listą propozycji zakupowych z serii Polecane:
      https://audiofanatyk.pl/polecane-daci-i-karty-dzwiekowe/

      Każdy układ jest tam dokładnie opisany i ułatwiający samodzielny wybór w oparciu o własne potrzeby oraz gusta.
      Dziękuję za miłe słowa i również pozdrawiam.

  9. Witam,

    Czy wiadomo w jaki sposób zagra FiiO E07K Andes w połączeniu ze słuchawkami AKG K550? Moje ulubione gatunki to muzyka elektroniczna i RAP. Do tej pory korzystałem z zestawu Superlux 668B + Asus Xonar DG jednak dźwięk bywa czasami zbyt rażący i chciałbym zmienić sobie zestaw na nieco lepszy. Raczej skupiałbym się na słuchawkach zamknięty z racji że mógłbym je zabrać do pracy, jednak nie jest to element decydujący. Źródło odpowiada mi ze względu na możliwość podpięcia jednocześnie 2 par słuchawek. Jeśli jednak to źródło nie pasuje do słuchawek to czy jest coś równie ciekawego w wersji przenośnej?

    • Witam Panie Grzegorzu,

      Zagra to dosyć spójnie i przyjemnie, zaś wbudowany korektor pozwoli na odpowiednie dostrojenie sobie brzmienia do własnych potrzeb. E07K będzie miał tu swój na swój sposób analogowy charakter – z nie aż tak obszerną sceną oraz pewną matowością, zwłaszcza w sopranie. Generalnie znacznie czyściej zagrał mi w połączeniu z E09K, którego może Pan potraktować jako kolejny krok na drodze ku ewolucji brzmieniowej i sumarycznie stworzyć sobie pod K550 bardzo elastyczne połączenie brzmieniowo-możliwościowe, dokładnie w deseń oczekiwań. Osobiście bardzo lubiłem swego czasu to połączenie.

      Pozdrawiam.

    • Dziękuję za odpowiedź 🙂

      Chciałbym jeszcze zapytać jak w tym wszystkim plasuje się E10K, czy może zapewnić bardziej czysty i neutralny dźwięk niż E07?

      E09K jest bardzo interesującym urządzeniem, jednak czytałem że K550 nie potrzebują wzmacniacza, czy korzyści płynące z takiego urządzenia będą warte próby znalezienia egzemplarza (wygląda na trudno dostępny)

    • Proszę uprzejmie Panie Grzegorzu,

      Tak, nowsza rewizja z dopiskiem K gra dokładnie tak jak Pan opisał. To jedna z lepszych opcji do 300 zł z groszem.

      Ostatnio FiiO wypuściło jego następcę z tego co pamiętam, ale sprzęt mimo wszystko wart jest uwagi. K550 owszem, nie mają potrzeby wzmacniacza słuchawkowego, ale bardzo ładnie skalują się z takim sprzętem. To trochę w myśl popularnego przysłowia „co nas nie zabije, to nas wzmocni”, ale przełączając K550 między różnymi urządzeniami, zawsze reagowały. Bardziej ze względu co prawda na klasę źródła niż poziom wzmocnienia, ale reagowały.

  10. Witam,

    Czy mogę podłączyć wzmacniacz słuchawkowy FiiO E07K Andes do gniazda słuchawkowego wzmacniacza stacjonarnego żeby osiągnąć lepsze brzmienie słuchawek Sennheiser hd 598 ? Wzmacniacz stacjonarny posiada duże słuchawkowe gniazdo wejściowe, ale można by użyć przejściówki Adapter Jack 6.5 mm – Jack 3.52 mm żeby go podłączyć do FiiO E07K…chodzi mi także o to czy po takim podłączeniu wzmacniacz słuchawkowy nie ulegnie uszkodzeniu.

    • Witam,

      Nie rekomendowałbym takiego połączenia. Przesteruje Pan sygnał na wejściu zbyt dużą mocą, najprawdopodobniej poza granice tolerancji E07K. Dopiero jeśli posiadany wzmacniacz ma możliwość wyprowadzenia sygnału z tyłu jako AUX, wtedy nie powinno być problemu po zastosowaniu kabla 2xRCA – 1x jack stereo 3,5mm.

      Pozdrawiam.

    • Dziękuję za szybką odpowiedź, chyba trochę przekombinowałem przecież mogę podpiąć wzmacniacz słuchawkowy bezpośrednio z odtwarzacza CD kablem o którym wspomniał Pan powyżej i po problemie.
      Pozdrawiam.

  11. Witam,
    Test trochę leciwy, wiec nie wiem czy pytanie będzie miało sens :).
    Mianowicie wydaje mi się, że posiada/ł Pan AKG K7XX stąd moje pytanie, czy sprawdzał Pan E07K z tymi AKG i czy takie połączenie się sprawdzi. Mam K7XX, a poszukuje teraz jakiegoś budżetowego wzmacniacza i zastanawiam się czy ten Fiio nie byłby dobrym wyborem. A jeśli nie, to może coś innego z tego poziomu cenowego (może lekko droższego) ?
    Pozdr.
    Paweł

    • Witam,

      Słuchawki z tej serii są przeznaczone Panie Pawle pod znacznie lepszy sprzęt, niestety.

      Pozdrawiam.

  12. Witam Panie Jakubie.
    Czy słuchawki AKG K240 dobrze się zgrają z E07?
    Czy może lepszy byłby zestaw tych słuchawek z X1. Na którym zagrają one lepiej?
    mam słuchawki i chce kupić coś na dobry początek.
    Pozdrawiam!

    • Witam również Panie Dominiku,

      Nie wiem. Po pierwsze K240 mają mnóstwo wariantów, więc nie wiadomo nawet o którym Pan pisze. Po drugie należałoby je sparować, tak z E07 jak i X1, aby móc odpowiedzieć na to pytanie. Ponad wszystkim jednak – nie wiem co oznacza wg Pana słowo „lepiej”. Także najlepiej byłoby po prostu spróbować któregoś rozwiązania we własnym zakresie i z ewentualnym zwrotem w terminie 14 dni – to bardzo wygodna opcja ku znalezieniu samodzielnie wszystkich potrzebnych odpowiedzi. Co do zasady jednak K240 preferowałem od zawsze ze sprzętu poważniejszego i wyposażonego w pełnoprawny w pełnoprawny wzmacniacz słuchawkowy.

      Pozdrawiam.

  13. Witam,
    Posiadam słuchawki JBL E35. Czy po podpięciu słuchawek do FiiO E07K jakoś będzie zauważalnie lepsza od tej jaką słuchawki prezentują po podpięciu do smartfona?

  14. Witam,
    wiem, ze test już dość leciwy ale mam pytanie jak się ma dragonfly black/red do fiio e7. czy jest sens wymieniać?

    • Panie Jakubie,
      Bardzo proszę o odpowiedź i pozdrawiam serdecznie

    • Witam Panie Józefie,
      Naprawdę sądzi Pan że jestem w stanie odpowiedzieć po ponad 4 latach na tak postawione pytanie? Sens każdej wymiany jest uzależniony od celu wymiany oraz posiadanego sprzętu, na które jeśli nie mam żadnych informacji – nie umiem niestety odpowiedzieć.
      Pozdrawiam.

  15. Witam
    Czy próbował Pan lub ktos inny podpiąć pod to słuchawki Beyerdynamic DT770 80ohm lub 250ohm ewentualnie DT 990 250ohm?
    Jaki był tego efekt

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *