Recenzja Audio-Technica ATH-MSR7

Audio-Technica przypomina mi trochę Beyerdynamica. Może nawet bardziej niż trochę. I nie chodzi tu jakkolwiek o kunszt czy koncepcję w tworzeniu słuchawek, a o ich odbiór po mojej stronie. Częściej bowiem zdarza mi się przejść obok nich bez przykucia mojej uwagi, ale też w obu przypadkach są chlubne wyjątki, a i sami producenci się przecież nieustannie rozwijają. Gdybym miał wyrokować…