Recenzja transmitera Mozos MBL-HD

Zdawać by się mogło, że różnego rodzaju transmitery, nadajniki, jednym słowem – gadżety bezprzewodowe, nie kwalifikują się na pełnowymiarowe recenzje i najczęściej sprowadzać można ich pracę do „działa, nie działa”. Okazuje się, że jednak w audio nie jest to aż tak proste, bowiem za każdym takim urządzeniem stoi określona przydatność, pakiet funkcjonalności, możliwości, a także skuteczność ich zrealizowania, nawet jeśli mówimy o tanich gadżetach i ich zastosowaniu w równie tanich systemach audio. To wszystko sprowadza nas tutaj, do krótkiej – przynajmniej na moje możliwości – recenzji transmitera MBL-HD brandowanego i sprzedawanego przez polską firmę Mozos z Warszawy.

 

Dane techniczne

  • Chipset: CSR 8675
  • Wersja Bluetooth: 5.0
  • Zasięg: do 10 metrów (bez przeszkód)
  • Profile Bluetooth: A2DP, AVRCP
  • Obsługiwane kodeki:
    • tryb RX: aptX HD, Low Latency aptX, aptX, AAC, SBC
    • tryb TX: aptX HD, Low Latency aptX, aptX, SBC
  • Pojemność baterii: 350 mAh / 3,7 V
  • Czas ładowania: ok. 2 h
  • Czas w trybie gotowości (RX): do 120 godzin
  • Czas pracy na baterii:
    • AUX RX: do 17,5 h
    • TX: do 20 h
    • SPDIF RX: do 12,5 h
    • TX do: 14 h
  • Waga netto: ok. 36 g
  • Rozmiar: 70,8 x 70,8 x 22,2 mm

 

Opakowanie i wyposażenie

Może się to wydać jeszcze dziwniejsze, ale w tak małym budżecie mamy tu kompletne wyposażenie. Wszystkie kable znajdują się w zestawie: optyczny, analogowy, do ładowania via USB. Praktycznie możemy testowany nadajnik wykorzystywać od startu, nie mając ani jednego kabelka. Oczywiście są one bardzo krótkie, toteż ewentualne inwestycje są cały czas jako opcja na stole.

W zestawie - o dziwo - na bogato z wyposażeniem. Mamy wszystko co potrzeba praktycznie od ręki.

Samo pakowanie jest dosyć zwyczajne, ale dobrze zabezpieczające urządzenie w transporcie (sztywne pudełko i miękki, gąbkowy wypełniacz wewnętrzny).

 

Jakość wykonania i konstrukcja

Konstrukcja urządzenia jest bardzo prosta. Obudowę wykonano z plastiku, z czego górna i dolna pokrywa wraz ze stopką są z plastiku matowionego.

Urządzenie kształtem przypomina mydelniczkę, która jest większa niż konwencjonalne transmitery na USB.

Przednia ścianka zawiera przycisk wielofunkcyjny pełniący rolę włącznika, w który zabudowano także i diodę LED pokazującą stan pracy. Po lewej i prawej od niego umieszczono sterowanie głośnością oraz otworami.

A to dlatego, że z tyłu mamy cały pakiet złącz i cudów.

Boczna ścianka to ważny element MBL-HD, jako że znajduje się tam przełącznik RX-TX oraz przycisk parowania (duży plus za wsparcie aptX w kilku wariantach). RX i TX to oznaczenia trybu pracy – R od odbiornika, T od transmitera. W żadnym z tych trybów nie zanotowałem lagów lub różnic w zakresie stabilności funkcjonowania.

A także i z boku. Przełącznik TX/RX zawiaduje kierunkowością pracy.

Korespondują z nimi gniazda z tyłu, bowiem do MBL-HD możemy wprowadzić sygnał wejściowy analogowo i cyfrowo, jak również go taką drogą wyprowadzić. Przy czym tylko złącze 3,5 mm AUX jest dwukierunkowe. Optyki mają już swoje niezależne kostki, także należy pamiętać, aby podłączyć sprzęt do prawidłowego gniazdka w zależności od tego jaki tryb pracy będzie MBL-HD przeznaczony.

Stopka jest nagumowana - tak jak górna i dolna pokrywa.

Ostatnim elementem jest złącze micro-USB, ale od razu ostudzę zapędy: służy tylko do ładowania. Nie jest to port komunikacyjny.

Sprzęt może pracować w trybie cyfrowym i analogowym. USB służy niestety tylko do ładowania.

I to tak naprawdę wszystko. Mówiłem że konstrukcja jest bardzo prosta. Aczkolwiek mimo to musiałem kilka razy sięgać po instrukcję obsługi, np. aby dowiedzieć się jak sparować słuchawki bezpośrednio z tym nadajnikiem. Nie przeszkadzałoby mi to co prawda, ale dla większości osób pozytywną informacją będzie ta, że jest ona po Polsku.

 

Jakość dźwięku

Tak naprawdę nie ona gra w MBL-HD pierwsze skrzypce, a funkcjonalność. Ale nie chodzi tu o jakiekolwiek niedomaganie tego urządzenia czy lagi (których nie ma), a jego sporą transparentność dla toru. Od nadajnika tego typu jako konsumenci oczekujemy zazwyczaj realizacji jednej z dwóch najczęściej występujących koncepcji:

  • Wprowadzania czegoś konkretnego do toru jako brzmieniowa wartość dodana,
  • Bycia „tylko” medium transmisyjnym i bardziej sprzętem użytkowym, niż wartością dodaną.

Obie mają swoje wady i zalety, są też sobie właściwie równoważne od strony poprawności.

Pierwsza określa nam taki sprzęt jako coś, co swoją obecnością będzie polepszało lub zmieniało dźwięk uzyskiwany na głośnikach czy słuchawkach. Dobrym przykładem był niegdyś testowany przeze mnie NuForce AirDAC. Urządzenie to wprowadzało do systemu dodatkowe pokłady basowe, aczkolwiek nie był to „tylko” nadajnik i do tego nie pracował w standardzie Bluetooth, a uTX na dedykowanym donglu.

Przyciski sterujące i parowania umieszczono na boku urządzenia.

Druga to właśnie MBL-HD, czyli „podłącz i zapomnij”. Sprzęt oferujący to co oferuje w zakresie gniazd, możliwości przyłączeniowych itp., ale nie modulujący nam w górę lub w dół tego, co uzyskamy na wyjściu. Oczywiście istnieje kilka cech, które należy mimo wszystko wziąć pod uwagę, a na których wymienienie niektóre osoby zareagują jak oparzone, ale gdybym miał już coś wskazać w zakresie dodawania od siebie przez MBL-HD, to zauważyłem lekkie odsunięcie średnicy i bardzo subtelne ocieplenie na granicy percepcji, które będzie wynikało w większości przypadków z tego, jakiej jakości kabla optycznego użyliśmy oraz jak dobrze zaimplementowano w nasze urządzenie gniazdko optyczne (czy są to np. najtańsze plastikowe soczewki kupowane w Chinach na kontenery za parę dolarów itd.).

Jeśli przyjmiemy za linię bazową poziom jakościowy obecny na komputerowych płytach głównych, powiedzmy tych ze średniej lub średnio-wyższej półki cenowej, to MBL-HD od nich nie odstaje. Testowałem MBLa w koniunkcji z Aune S6 wraz z wyjściem bezpośrednim po optyku z płyty głównej (Asus Z87 Plus, ALC892) i nie słyszałem żadnych różnic, nawet mimo różnicy próbkowania (16/44 vs 24/192). Kablem optycznym był tu QED Performance Graphite, a więc kabel więcej niż w zupełności wystarczający i przewyższający cenowo samego MBLa. Oznacza to tym samym, że MBL nie wprowadza od siebie nic na tyle słyszalnego, nawet przy tak mocno wytrenowanych uszach jak moje, aby zaliczyć go do pierwszej grupy z wyżej wymienionych.

Moim zdaniem to nawet dobrze. Taka sytuacja pozycjonuje MBLa nie w zakresie sprzętu biorącego udział w kreacji finalnego dźwięku i nie pozwala zrzucić na niego winy za nie takie efekty, jakich byśmy się spodziewali. To nadajnik/odbiornik bezprzewodowy. Tylko tyle i aż tyle. Nie jest to ani „sprzętowy equalizer”, jak kiedyś pewna osoba raczyła wmawiać ludziom na pewnym forum w zakresie kabli, ani też „poprawiacz” dźwięku, który już sam z siebie jest zły, bo płynie np. z głośników marnej jakości. Warto mieć tego świadomość i być po prostu ze sobą szczerym. Od korekt brzmienia, jeśli już musimy je wprowadzać, lepiej sięgnąć po darmowy APO Equalizer lub – w przypadku słuchawek – nawet wtyczki VST pokroju Audeze Reveal, niż kombinować jak nędzy zrobić złoto.

 

Zastosowania

Brzmieniowych jak już powiedzieliśmy sobie wyżej nie ma, także sprzęt nada się do praktycznie każdego urządzenia, bez względu na to jak gra.

Od strony zastosowań praktycznych, należy przede wszystkim zwrócić uwagę na to, w jakich sytuacjach NIE uda nam się wykorzystać jego wcale nie małego potencjału. Przykładowo zerkam sobie na szafkę obok i widzę A-S201 oraz Conductora V2+. Pierwsze urządzenie jest wzmacniaczem stereo, dosyć podstawowym, ale wystarczającym do moich Q80. Niemniej pozwala na wprowadzenie tylko sygnału analogowego. Tu więc konieczne będzie z MBL-HD zastosowanie po prostu kabla „Y. Z kolei ogólna klasa i limit próbkowania będą już pewnymi limiterami przy Conductorze, ale trudno byłoby się tutaj spodziewać czegoś innego.

Dopiero przy np. Aune S6 okazuje się, że sprzęt ten bardzo ładnie się wpasowuje funkcjonalnie, mimo wszystko, a zwłaszcza faktu, że to integra za 2500 zł. De facto nawet można stwierdzić, że MBL ładnie rozszerza pakiet możliwości S6 właśnie o funkcjonalność wireless. Traktowałbym ją tu jednak nadal jako transmisję dodatkową i drugorzędną, gdyś Aune S6 samo w sobie posiada znacznie wyższe możliwości próbkowania niż 16/44 (co jest atutem mimo posiadania przez MBL możliwości w zakresie wsparcia aptX, aptX LL i aptX HD), jak również po wejściu optycznym serwuje najgorszą jakość dźwięku ze wszystkich złącz cyfrowych na jej pokładzie (może poza AES/EBU, których nie testowałem).

W innych przypadkach użycie MBL-HD również niesie same korzyści. Tak jak podłączałem go pod S6, tak każdy może podłączyć go pod wejście optyczne np. w amplitunerze, skracając tor i upraszczając oraz upraktyczniając komunikację. Tak samo po zakupieniu odpowiedniego kabla i małego nadajnika na USB możemy podłączyć go pod np. głośniki komputerowe, które nie posiadają żadnych funkcjonalności wireless. Nagle zniknie nam problem doboru odpowiedniego źródła, zniknie nam też problem nadmiaru okablowania, zaś korzystanie z PC będzie oznaczało automatyczne zasilanie/ładowanie urządzenia po USB. Jest to też świetny sposób na połączenie głośników z laptopem. Możliwości jest naprawdę sporo i paradoksalnie pokazuje to, że audiofile mają gorzej, nawet jeśli za takowego mimo wszystko nadal, mimo lat, się nie uważam. Fakt faktem, życie na prostym sprzęcie, jest… cóż, prostsze.

Sprzęt będziemy mogli sparować także z telewizorem, ale też i z np. odtwarzaczami muzycznymi, które miałyby współpracować ze słuchawkami bezprzewodowymi, a nie posiadają żadnej funkcjonalności Bluetooth. Ostatnio testowane przeze mnie słuchawki Bluetooth (Audictus Winner) nie miały żadnego problemu aby automatycznie połączyć się z MBL-HD i pracować tak, że sygnał z S6 lub M1 był do nich bez przeszkód podawany. Czyli teoretycznie możemy spokojnie rozstawić w pomieszczeniu np. odtwarzacz SACD, podłączyć pod niego MBL-HD, sparować np. NADy HP70 i nagle mamy z tego wszystkiego bardzo fajny, stacjonarny zestaw odsłuchowy-bezprzewodowy. Zwłaszcza, jeśli użyjemy dłuższych kabli i umieścimy nadajnik w miejscu ze znacznie lepszym zasięgiem, podczas gdy odtwarzacz może stać sobie np. w kącie. Tak samo możemy postąpić z telewizorem nie mającym kompletnie modułu bezprzewodowego. I chyba właśnie o to chodziło w tym urządzeniu.

 

Podsumowanie

Sumarycznie MBL-HD to bardzo przydatny nadajnik/odbiornik, a raczej konfigurowalny konwerter S/PDIF-BT. Konstrukcja nie sprawia wrażenia jakby miała się rozsypać od samego patrzenia, funkcjonalnie wypada bardzo dobrze wraz z rozbudowanym pakietem kodeków aptX, w praktyce ma sporo możliwości zastosowania, wyposażono go w komplet kabli, a na koniec okraszono bardzo atrakcyjną ceną. Dlatego w praktycznie wszystkich kategoriach zdecydowałem się wystawić mu maksymalne noty.

Sumarycznie to bardzo fajny gadżet rozszerzający możliwości niebezprzewodowego sprzętu audio.

Jedyne do czego mogę mieć tu uwagi, to brak możliwości pracy po USB jako klasyczny nadajnik BT tego typu, a także urywanie mi na PC początkowej sekundy transmisji przy wznowieniu odtwarzania. Teoretycznie można zwrócić jeszcze uwagę na to, że mimo wszystko nie jest do końca transparentny i „coś tam” dodaje, ale w niższego szczebla systemach będzie to myślę pomijalne. Poza tym nic innego nie rzuciło mi się w oczy. Sprzęt sprawia wrażenie bardziej solidnego urządzenia niż Bluedio-BT, oferuje więcej i do tego niewiele więcej kosztuje, tym samym skrada mu rekomendację z mojej strony w zakresie tanich i opłacalnych transmiterów bezprzewodowych.

 

 

Transmiter MBL-HD można nabyć w cenie 159 zł. (sprawdź dostępność i najniższą cenę)

 

Zalety:

  • dobra jakość wykonania w tych pieniądzach
  • kompletne wyposażenie już w zestawie
  • wsparcie Bluetooth 5.0
  • wsparcie dla kilku rodzajów kodeka aptX
  • duży pakiet możliwości i wszechstronność zastosowania
  • przełączalna praca jako nadajnik lub odbiornik
  • możliwość pracy bateryjnej
  • brzmieniowo stosunkowo duża transparencja całościowa w zakresie pracy z różnorodnym sprzętem audio
  • bardzo atrakcyjna cena

Wady:

  • większy od konwencjonalnych nadajników, co trzeba mieć mimo wszystko na uwadze
  • minimalne dodawanie od siebie w zakresie dźwięku
  • diodę łatwo zakryć palcem podczas korzystania z przycisku
  • urywanie początków utworów, ale zdarzyło się ono tylko na PC z Asusem BT400
  • obudowa łatwo przyjmuje na siebie ślady palców

 

Serdeczne podziękowania dla firmy MOZOS za użyczenie Audiofanatykowi sprzętu do testów

 

Jakub Łopatko
Jakub Łopatko

Właściciel bloga Audiofanatyk i autor publikacji ukazujących się na jego łamach. Pasjonat tematyki audio, słuchawek i sprzętu komputerowego, a także miłośnik zdrowego jedzenia, roweru oraz długich spacerów.

47 komentarzy

  1. W tej cenie i z Pańskimi ocenami kolo 10 to transmiter wygląda jak gwiazdkowy prezent. 🙂

    • Właściwie Panie Łukaszu tak wysokie noty są właśnie z powodu bardzo atrakcyjnej ceny 🙂
      Testowałem ten nadajnik w różnych konfiguracjach i powiem Panu, że możliwość chociażby połączenia starej Yamahy M35 z głośnikami po BT z laptopem, albo małego Shanlinga M1 z MBL-HD pod którego podpięte są iSine 20, w cenie 160 zł (a widziałem i promocje na 130 zł) naprawdę wyczerpało mi temat. Oczywiście sprzęt cały czas ma swoje ograniczenia, ale oczekiwania, jakie postawiłem mu w recenzji, spełnił w zupełności.

  2. Czym różni się takie urządzenie od dongla na USB? Mam słuchawki Bluetooth i chciałbym zakupić właśnie dongla albo coś takiego do komputera i nie wiem na co się zdecydować. Chodzi mi o dokładnie mój przypadek, pomijam kwestię, że ten MOZOS może służyć jako nadajnik jak i odbiornik.

  3. Czy będzie to nadawało się do głośników Logitech z5500? Mogę podpiąć za pomocą jack(optyk już zajęty) podłączyć do prądu, schować i cieszyć się puszczaniem muzyki z smartfona? Bo rozumiem, że może on być podpięty cały czas do prądu?

  4. witam, kupiłem podobny sprzęt bezpośrednio z chin, na tym samym chipsecie, problem u mnie polega na tym że chce używać tego też do gier na konsoli, ale niestety dzwięk jest minimalnie opóźniony względem oryginalnego, na kompie nie ma problemy kiedy słuchawki się podłącza pod nadajnik usb bluetooth, a tutaj niestety zmiana źródła, czy kabla nie pomaga, można sprawdzić czy w filmach pod tv czy w grach jest to opóźnienie na tym urządzeniu względem oryginalnego dzwięku

  5. Witam serdecznie.
    Chciałem zapytać, czy podłączając ten odbiornik do starego wzmacniacza z lat 70 fisher ca7000 jakosc dźwieku z telefonu galaxy s7, bedzie ok, czy trzeba do niego podpiac jakiś dac ?
    Oraz druga sprawa, czy ma to znaczenie w moim przypadku, czy wybiore ten konkretny model, czy np. Tplink ha100, lub logitech?
    Z góry pięknie dziękuję.

    • Witam Panie Krzysztofie. Niestety nie znam odpowiedzi na zadane przez Pana pytania. Wyboru co do urządzenia musi Pan dokonać w zależności od przeznaczenia danego nadajnika. Wydaje mi się że TPLink i Logitech to tylko nadajniki, nie odbiorniki, więc tak czy inaczej byłyby potrzebne do komunikacji bezprzewodowej z PC.

  6. Witam serdecznie.
    Chciałem zapytać, czy podłączając ten odbiornik do wzmacniacza z lat 70 fisher ca7000 jakosc dźwieku z telefonu galaxy s7, bedzie ok, czy trzeba do niego podpiac jakiś dac ?
    Oraz druga sprawa, czy ma to znaczenie w moim przypadku, czy wybiore ten konkretny model, czy np. Tplink ha100, lub logitech?
    Z góry pięknie dziękuję.

    • Jaką on ma transmisję po optyku? ? Przyjmując że będę puszczal z tel z kodekiem aptx HD flac tidala hi-fi i podłącz to urządzenie po optyku pod dac. Co on pokaże? 24/96 czy więcej?

    • @Adam

      „Testowałem MBLa w koniunkcji z Aune S6 wraz z wyjściem bezpośrednim po optyku z płyty głównej (Asus Z87 Plus, ALC892) i nie słyszałem żadnych różnic, nawet mimo różnicy próbkowania (16/44 vs 24/192)”

      Jeśli dobrze odczytuję to co sam pisałem, 16/44 było maksymalnym trybem.

  7. Dziękuję za odpowiedź,
    Może nie słychać różnicy,ale po co te kodeki aptx hd,pisanie o 24/96 czy nawet wyżej jak urządzenie później puszcza 16/44?
    Może Pan polecić jakiś streamer który nie kosztuje majątku a fajnie będzie nim sterować z pozycji smartphone,puści 24/96 lub 196 po optyku lub jeszcze lepiej po usb do dac?
    Już miałem kupować sparky usbridge lecz roon który nim steruje kosztuje 100$ na rok ;/

    • Proszę uprzejmie, choć mógł Pan dodać odpowiedź w istniejącej nitce komentarzy 🙂 .
      Generalnie ze streamerami niekoniecznie jestem dosyć mocno osłuchany, bo miałem raptem kilka takich urządzeń, ale bardzo sensowny okazał się streamer od Yamahy, WXC-50. Recenzja jest na blogu. Nie wiem jednak czy spełni wymagania, bo recenzja miała miejsce jakiś czas temu.

  8. Witam serdecznie.
    Posiadam słuchawki bluetooth, które chciałbym połączyć bezprzewodowo z moją kartą muzyczną(Asus Xonar AE).
    W grę wchodzą długie sesje. I tu pojawia się moje pytanie: Czy to urządzenie może pełnić funkcje nadajnika jednocześnie będąc podłączone do ładowania?

    • Nadajnik działa jednocześnie podłączony do zasilania.Ja mam problem ze sparowaniem słuchawek Xiaomi Air Dots.Czasem udaje się to dopiero za 10 razem.Problem sprawia taka cecha tego nadajnika że po przełączeniu z trybu TX na RX i z powrotem, trzeba na nowo parować słuchawki bo Mozos ma zapisane w pamięci sparowanie tylko do momentu jak przełączymy tryb pracy.Potem trzeba parować na nowo bo sparowanie jest kasowane.Ostatnio udało mi się sparować słuchawki najpierw parując Mozosa z telefonem (w trybie RX) a potem wyłączyłem telefon i udało się sparować Air Dots za pierwszym razem.

  9. Witam

    Być może jest to dobry sprzęt, ale w przypadku próby jego podłączenia do TV lub komputera stacjonarnego oraz próby sparowania z słuchawkami Sony WH-1000XM3 niestety nie działa. Brak kompatybilności – urządzenia się nie wykrywają. Próbowałem podłączać urządzenie przez złącze 3,5 mm AUX oraz optyczne. Ostatecznie musiałem zwrócić sprzęt.

    Nadal szukam transmitera, który w standardzie Bluetooth 5.0 będzie w stanie przesyłać wysokiej jakości dźwięk na dwie pary wspomnianych słuchawek z komputera lub TV, które nie mają Bluetooth. Czy możecie polecić coś sprawdzonego w kwocie do 200/250 zł? Chciałbym aby transmiter taki był zasilany np. z USB za pomocą którego będzie podpięty do komputera lub telewizora. Oczywiście oba tryby TX i RX byłyby mile widziane. Będę zobowiązany za rekomendacje.

    • Dobrze, że przeczytałem ten komentarz, bo właśnie też chciałem kupić ten adapter do takich samych słuchawek. Ehh ciężko coś znaleźć.

    • Hmmm to musiałeś coś źle robić bo dla mnie taki transmiter działa własnie w konfiguracji z telewizorem i bez problemu wszystko chwyta. Nie spotkałem jeszcze słuchawek które by nie działały z tym transmiterem.

    • Czy udało się dparowac ten nadajnik z wh1000mx3? Msm takie fluchaeki i szukam rx/tx z kodekami aptx hd ljb low latency zeby w prlni wykorzystac mozliwosci sluchawek.

    • Właśnie słucham TV na słuchawkach Sony WH1000XM3 przez transmiter MOZOS. Wszystko działa, dźwięk bdb. opóźnienie znikome, parowanie bez problemu. Jak dla mnie sprzęt na 5*

  10. Witam Panie Jakubie,
    mam problem ze sparowaniem tego urządzenia ze słuchawkami Sennheiser Momentum True Wireless…
    Za cholerę nie chce to się sparować.
    Czy muszę to jakoś sparować za pośrednictwem telefonu?

  11. Mój Mozos działał tylko przez wejście AUX a nie chciał działać przez wejście optyczne.Już miałem go reklamować ale przez przypadek odkryłem przyczynę.Otóż jak chcemy przesyłać sygnał przez wejście optyczne to trzeba wyjąć wtyczkę z wejścia AUX bo ona rozłącza sygnał wejścia optycznego.Ale to powinno być jasno napisane w ubogiej instrukcji.Bo skąd użytkownik ma to wiedzieć?

  12. Pozdrawiam temat i recenzja już od dłuższego czasu na tym forum. Ale chciałem parę słów od siebie dla zainteresowanych.Kupiłem nie dawno 2 takie urządzenia na znanym portalu zagranicznym o prawie identycznych parametrach ( 92 zł za jedno) taki sam chipset tylko baterie o wydłużonym czasie pracy o kilka godzin . Aby pracowały w parze jako TX RX .Oczywiście inna nazwa ale to nie ma żadnego znaczenia.Urządzenie co chodzi o jakość dźwięku to dla ludzi o przeciętnych wymaganiach choć w nazwie ma HD , ma swoje zalety również .Urządzenie paruje się szybko ,dźwięk nie przerywa bez opóźnień, no i bezprzewodowo .Ale do rzeczy Aptx HD maksymalne bitrate to 576 , przy przesyłaniu np Mp3 320kbs nie ma to żdnego znaczenia ale np pliki flac lub inne bezstratne gdzie bitrate osiąga ok 900 do 1500 kbs ogranicza jakość dźwięku , jest przyzwoicie ale nie oszukujmy się jest słyszalne .A o 24/96 khz tu już nie ma o czy mówić , tam bitrate w tych b.wysokiej jakości plików osiąga 2500 kbs lub więcej i aby to docenić potrzebny sprzęt stacjonarny za duże pieniądze i połączenie przewodowe a pudełeczka za parę złotych nic tu nie zdziałają .Ale technologia idzie w dobrym kierunku , jak stawia się na bezprzewodową jakość to może lepszym rozwiązaniem choć na razie mało popularnym będzie Idac od Sony. – pozdrawiam wszystkich.

  13. Witam. cyt. „Ostatnim elementem jest złącze micro-USB, ale od razu ostudzę zapędy: służy tylko do ładowania”
    …czyli nie spełni moich oczekiwań, bo wyprowadzić sygnał z komputera mogę tylko złączem słuchawkowym, które jest niestety kiepskiej jakości. Czy ktoś może polecić jakieś inne urządzenie zapewniające przyzwoitą jakość. Mam na myśli nadajnik Bluetooth, który będzie się dobrze sprawował z Bose QC35 II. Próbowałem Asus-a Bt400 … jakość dźwięku tragedia ( jak mp3 22 kHz z bitrate’m 48 kbps, zasięg również kiepski. W praktyce do 5 m, a dalej zrywa połączenie.

    • U mnie z BT400 nie było problemów ani z jakością dźwięku, ani zasięgiem. Testowane i porównywane na kilku komputerach i z kilkoma innymi nadajnikami oraz telefonem. Gdyby coś było nie tak, nadajnik wylądowałby w koszu, a nie w recenzji na liście sprzętu użytego w trakcie jej pisania.

  14. Czy podłączając ten transmiter do aim 808 sygnał będzie lepszej jakości w porównaniu z zwykłym stickem usb asus bt400 ?

  15. Panie Jakubie. Posiadam telefon lg v30 z niezłej jakości wbudowanum dac. Chciałbym przesyłać wysokiej jakości pliki tidal po bt do wzmacniacza stereo denon pma 1500ae. Jaki odbiornik bt z aptx hd by Pan polecił. Do tej pory korzystałem z nuforce btr 100 z aptx bez hd i telefonu sony xperia xa2 który posiada kodek ldac i wydaje mi się że jakość była lepsza.

  16. Do ilu urządzeń zapamiętuje ten sprzęt. Chodzi mi o to, aby cała rodzina mogła z neigo korzystać streamując za jego pomoca muzykę ze swoich telefonów, bez potrzeby każdorazowego parowania tych urządzeń ?

  17. Czy jest jakiś sposób na reset do factory defaults albo na skasowanie historii parowania?
    Dotychczas Mozos MBL-HD działał poprawnie w połączeniu z Sound Blaster Jam. Kupiłem właśnie Sony WT-C200 i zaczęły się problemy. Raz udało mi się sparować i puścić dźwięk do słuchawek Sony WT-C200, ale od tej chwili zanikła i jest nie do odtworzenia łączność z Sound Blaster Jam i teraz już zupełnie nie mogę sparować ani połączyć z żadną z wymienionych słuchawek. Oczywiście mam powyłączane wszystkie inne źródła i odbiorniki bluetooth inne niż te, z których chcę w danej chwili korzystać.
    Rozebrałem obudowę i odlutowałem baterię ale to nic nie dało.
    W powyższych dywagacjach znalazłem informację o przełaczaniu TX/RX, wypróbuję, może zadziała.
    Pozdrowienia,
    Andrzej

    • Ufff… Zadziałało, nawet ze słuchawkami Sony WH-1000XM3. A już myślałem, że mam maleńką cegiełkę, na szczęście nie. Jednak cyrk nadal działa, bo powtórzenie łączności z inną parą słuchawek nie zawsze się udaje. Przypomina mi to epizod, w którym Homer Simpson ratuje elektrownię jądrową przed kataklizmem.
      Dodam, że nie mam zupełnie żadnych problemów z urządzeniem, już chyba nie dostępnym na rynku, a nazywającym się tak:
      99150i InLine® Bluetooth Audio Transceiver, Receiver-Transmitter
      Bluetooth tu jest niższy (4.1) ale działa we wszystkie strony bez zarzutu.
      W powyższych opisach widzę sformułowania związane z tzw. High-End ale jak na moje uszy jeśli chodzi o jakość brzmienia to najlepiej grają mi słuchawki przewodowe, na które kiedyś szarpnąłem się w „Pewexie” płacąc, do dziś pamiętam, 35 USD co w przeliczeniu wynosiło sporo więcej niż wtedy zarabiałem.

  18. Witam
    Po wielu próbach podłączyłem i działa ale… mam problem z głośnością. Podłączyłem urządzenie pod telewizor zeby słuchać przez słuchawki lub głośnik. Na nich ustawiony max ale jest bardzo cicho Co zrobić?

  19. Windows 10 odtwarza tylko kodekiem aptx. Nie da się włączyć (przełączyć) na kodeki aptx-HD albo aptx-LL. Można to sprawdzić programem „Bluetooth Tweaker. Tak więc odtwarzanie bluetooth z jakością bliską CD-audio na laptopie z Windows 10 mamy z głowy. Pozostaje Android albo Linux.

  20. Witam, szukam adaptera bluetooth do słuchawek Bowers & Wilkins PX7, ale chciałbym mieć możliwość rozmawiania przez aplikacje typu MS Teams, Skype itd. w przyzwoitej jakości. Niestety jakoś audio jak i mikrofonu na standardowym kodeku DBC w Windows 10 jest poniżej dopuszczalnej. Czy podłączać słuchawki do tego adaptera w trybie Rx, będę mógł transmitować dźwięk z mikrofonu, korzystając jednoczesnie np. z aptX HD?

    • *sprostowanie, chodzi o oczywiście o kodek SBC a nie DBC (literówka)

  21. Jak sparować np kartę dzwiękową zewnętrzną z JBL partybox 310 do próbowałem i bez skutku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *