Recenzja AKG K1000
Recenzja tych słuchawek jest chyba najdłuższą w historii bloga. Nie pod względem objętości, bo jednak niekwestionowanym liderem zapewne jeszcze długo pozostanie recenzja moich pierwszych elektrostatów, ale czasu powstawania. Zdobycie tych słuchawek było poprzedzone kilkumiesięcznymi staraniami. Sprzęt niedługo będzie w moim posiadaniu niemalże okrągły rok, a sama recenzja pisana…